dorotajab napisał(a):nie zabraniam jej mowic czy myslec o nich co tam tylko chce. Proponuje- RADZE- nie zostawiac za soba niepozadanych dowodow, tym, bardziej jezeli ma zamiar isc na droga sadowa. To przeciez jest logiczne, prawda?
a poza tym fakt ze ktos sie zachowuje jak cham i burak, nie powinno nam dawac rozgrzeszenia do znizania sie do tego samego poziomu... PO CO?
Fajnie ze na tym forum są mądrzy ludzie mam na myśli także Twoje wcześniejsze wypowiedzi . Ogólnie jestem za tym żeby wypowiadać swoje myśli, jakie by nie były, z kulturą .
Co do samego tematu to nie do końca jestem przekonany w realność opisanej sytuacji ale to tylko moje zdanie.
Ale po koleii
Po tym jak ostanio nazwal mnie idiotka przy klientach zglosilam problem do mojego head officu. W odpowiedzi napisali ze jak mi sie nie podoba praca to sie moge zwolnic (!!!)
W odpowiedzi za nazwanie idiotką odpisali ze jeśli Ci się nie podoba to się możesz zwolnić? Przepraszam ale nie jestem w stanie uwierzyć aby jakakolwiek firma wysłała Ci taki list.
A potem nagle
-Gwarancje na pismie ze nie zostane zwolniona z powodu tego oskarzenia,
-Wszelkie polecenia w pracy sa mi przekazywane przez zastepce menagera,
-wywalczylam podwyzke,
-odbyla sie rozmowa (Ja, Menager, wlasciciel firmy, prawnik oraz psycholog) - przyznano mi racje.
-Menager zostal zawieszony, jego obowiazki przejal zastepca. Menager wciaz pracuje ale nie wychyla sie poza obszar swojego biorka.
Dostałaś podwyżkę bo nazwano Cię idiotką?
Ech no super warto walczyć