Strona 1 z 1
wymiana ksiazeczki Sanepidowskiej

Napisane:
13 mar 2008, 17:40
przez metanool
witam.Niedwano ja wraz z moja dziewczyna przyjechalismy do Walsall.Dziewczyna w Polsce pracowala w IKEA na restauracji i ma ksaizeczke Sanepidowska uprawniajaca ja dopracy przy zywnosci.Obskoczylismy pare agencji i w jednej kazano nam wmienic na angielska.orientujecie sie gdzie nalezy sie udac z tymproblemem?z gory dzieki
Re: wymiana ksiazeczki Sanepidowskiej

Napisane:
14 mar 2008, 20:10
przez Bernii
hmmmm... tutaj chyba nie jest nic wymagane w stylu "ksiazeczka sanepidowaska" :D i jakiekolwiek badania do pracy przy zywnosci :P - (pracowalem znajomi pracowali ale nikt nic o czyms takim nie slyszal)
Re: wymiana ksiazeczki Sanepidowskiej

Napisane:
14 mar 2008, 20:51
przez KA i PE
jest cos takiego jak szkolenie w zakresie obslugi zywnosci 'food handling'. pracodawca ma obowiazek przeprowadzic cos takiego w przeciagu zdaje sie 6 miesiecy od zatrudnienia. zazwyczaj po szkoleniu jest test, gdzie 'wykladowca' pokazuje palcem na odpowiedzi, i potem firma trzyma te testy 'ad acta' jako dupochron.
pozdr
pe
Re: wymiana ksiazeczki Sanepidowskiej

Napisane:
14 mar 2008, 21:57
przez metanool
dzieki wielkie za info.tak-macie racje.dzisiaj zadzwoniono do mnie z tutejszego Zwiazku Pracy i powiedziano mi faktycznie nie ma odpowiednika polskiej ksiazeczki Sanepidowskiej, i ze jedyna rzecza potrzebna to szkolenie z BHP ktore ma obowiazek przeprowadzic pracodwca.pozdrawiam
Re: wymiana ksiazeczki Sanepidowskiej

Napisane:
17 mar 2008, 16:22
przez Luiza
Tak. tutaj mozesz miec syfa, zoltaczke, salmonelle i inne zarazliwe choroby i nie stoi to na przeszkodzie zebys mieszal w czyims zarciu. Troszke szokujace. A jak mieli salmonelle w cadbury to nie wpadli na to zeby przbadac pracownikow na linii produkcyjnej.
Potrafia tylko mowic ze polskie jajka sa tanie bo maja salmonelle. Cale to ich health and safety. Hipokryci.