Strona 1 z 1

Rezygnacja z pracy

PostNapisane: 25 cze 2009, 09:57
przez lysy
Hej!
czas o jakichs zmianach w pracy pomyslec wkrotce i tu pytanko: jestem zwiazany kontraktowym 2 tygodniowym wypowiedzeniem, i teraz czy jak wezme 2 tygodnie przyslugujacego mi urlopu to czy legalnie zaliczyc ten czas na poczet wypowiedzenia (oczywiscie po wreczeniu pracodawcy pisemnej rezygnacji z posady). Ma ktos jakies doswiadczenia w tej materii?- bede wdzieczny za ewentualne sugestie

Re: Rezygnacja z pracy

PostNapisane: 25 cze 2009, 13:17
przez Manitou
Ja jak się zwalniałem z pracy to też dałem wypowiedzenie z dwutygodniowym wyprzedzeniem.Miałem do wykorzystania jeszcze urlop ale były pracodawca poprosił mnie bym przepracował jeszcze z tydzień.Tak więc za niewykorzystane dni urlopu mi zapłacono.
Słyszałem też ,że pracodawca może Ci odmówić urlopu ,jeśli powiadamiasz go o nim z dnia na dzień.Można też iść do lekarza i zwolnić się w trakcie "choroby".Wszystko zależy w jakiej atmosferze chce człowiek pożegnać się z pracodawcą.Jesteś pewny ,że przysługują Ci dwa tygodnie urlopu?Pracodawcy różnie naliczają nowe urlopy.Jedni od Nowego Roku a inni od Kwietnia(początek roku podatkowego).Pamiętaj,że urlop dostajesz za dni przepracowane.

Re: Rezygnacja z pracy

PostNapisane: 25 cze 2009, 21:13
przez lysy
Manitou napisał(a):Ja jak się zwalniałem z pracy to też dałem wypowiedzenie z dwutygodniowym wyprzedzeniem.Miałem do wykorzystania jeszcze urlop ale były pracodawca poprosił mnie bym przepracował jeszcze z tydzień.Tak więc za niewykorzystane dni urlopu mi zapłacono.
Słyszałem też ,że pracodawca może Ci odmówić urlopu ,jeśli powiadamiasz go o nim z dnia na dzień.Można też iść do lekarza i zwolnić się w trakcie "choroby".Wszystko zależy w jakiej atmosferze chce człowiek pożegnać się z pracodawcą.Jesteś pewny ,że przysługują Ci dwa tygodnie urlopu?Pracodawcy różnie naliczają nowe urlopy.Jedni od Nowego Roku a inni od Kwietnia(początek roku podatkowego).Pamiętaj,że urlop dostajesz za dni przepracowane.


Tak mam juz zarezerwowane 2 tygodnie urlopu i w ostatni dzien przed urlopem chcila bym wreczyc pracodawcy 2 tygodniowe wymowienie, do konca roku po tym czasie mam jeszcze do wybrania 6 dni urlopu

Re: Rezygnacja z pracy

PostNapisane: 26 cze 2009, 23:04
przez KA i PE
mysle ze jesli masz ten urlop 'zabukowany' (a fuj, co za parszywe anglikanizmy) to spokojnie mozesz zapodac wypowiedzenie w pod koniec ostatniego dnia pracy. choc jak ci przedmowca zwrocil uwage zalezy w jakiej atmosferze chcesz sie rozstac

pe

Re: Rezygnacja z pracy

PostNapisane: 28 cze 2009, 08:15
przez lysy
Trace powoli cierpliwosc do obecnej pracy, ze juz o wszelkich zmianach w firmie -godzacych w ludzkie zarobki nie wspomne.....Stad mysl o jakichs zmianach w kwesti pracy, i cos mi sie wydaje, ze trzeba sie bedzie za to na serio zabrac

Re: Rezygnacja z pracy

PostNapisane: 28 cze 2009, 15:33
przez Manitou
Dodam tylko od siebie ,że "palenie mostów" za sobą to nie jest dobry pomysł.Zawsze staram sie odchodzić z pracy w normalny sposób i muszę przyznać ,że w obecnej dobie kryzysu to zaprocentowało.Nigdy nie wiadomo co nas jeszcze czeka lub czy nie będziemy zmuszeni załatwić pracy komuś bliskiemu.

Re: Rezygnacja z pracy

PostNapisane: 28 cze 2009, 20:49
przez lysy
Oczywiscie racja! decyzji o sposobie i czasie wreczenia rezygnacji jeszcze calkowicie nie podjalem - poki co rozwazam opcje