Strona 1 z 1

co pomaga, co przeszkadza w znalezieniu pracy?

PostNapisane: 24 wrz 2010, 09:38
przez qra01
Kochani, nie znalazłam powyższych info, więc pytam specjalistów :D
Co pomaga a co przeszkadza w znalezieniu pracy?
czy polskie wykształcenie i doświadczenie jest kiedykolwiek brane pod uwagę? czy tylko te zdobyte u nich? niestety, słyszałam, że tylko to ostatnie :/
Pytam egoistycznie, bo mam plan przeprowadzkowy do Bham w przyszłym roku i chcę się nastawić :)
Ja:
31-letnia anglistka z zawodu (czyli z angielskim nie tak źle :) )i 10-letniego doświadczenia+ 1,5roku jako kierownik oddziału szkoły językowej; 5-letnie samozatrudnienie-kursy w firmach; mam 2 dyplomy uniwersyteckie, w tym jeden z UK (Lancaster University), ale były to studia prowadzone przez 2 uczelnie, więc nie wiem czy to u nich ma jakies znaczenie. Wiem, że to może wyglądać na przechwałki, ale czy te info będą miały jakikolwiek wpływ na potencjalną pracę-czy z uśmiechem na twarzy wjednak wybierają Anglików?

pzdr

Re: co pomaga, co przeszkadza w znalezieniu pracy?

PostNapisane: 24 wrz 2010, 11:19
przez pinsleepe
a jakiej pracy szukasz?

Re: co pomaga, co przeszkadza w znalezieniu pracy?

PostNapisane: 24 wrz 2010, 21:38
przez lemon
W znalezieniu pracy pomaga pewność siebie i wiara we własne możliwości- ich brak jest natomiast największą przeszkodą (niech Ci nawet przez myśl nie przejdzie aby traktować siebie samą jako gorszą w stosunku do rodowitego anglika).
Jeśli posiadasz doświadczenie pedagogiczne i spełniasz się w tym co robisz, proponuję starania o pracę w zawodzie (w wielu college’ach zajęcia językowe z j.angielskiego np.ESOL, prowadzą nauczyciele z poza UK). Jeśli kończyłaś Lancaster wierzę, iż będzie to wystarczającą rekomendacją. Jeśli zaś z przyjazdem do UK wiążesz inne plany (pragniesz zmienić swoje dotychczasowe życie i zawodowo wkroczyć na zupełnie inne tory) znajdziesz wiele możliwości by je zrealizować. Cieszy mnie fakt, iż wykształceni ludzie nadal poszukują na wyspach miejsca dla siebie jak miało to miejsce parę lat temu.
Życzę powodzenia :grin:

Re: co pomaga, co przeszkadza w znalezieniu pracy?

PostNapisane: 25 wrz 2010, 08:50
przez qra01
Chciałabym 2in1 :) czyli połączyć uczenie (np. wieczorami lub w weekendy)z inną działalnością np. w dziale learning and development, czyli szeroko rozumiane zarządzanie rozwojem pracowników/zarządzanie zasobami ludzkimi. Spotkałam wiele ofert pracy z tego zakresu tylko z doświadczeniem/wykształceniem u mnie gorzej. Mam jeszcze ok. rok do wyjazdu, więc chcę go sensownie wykorzystać, stąd moje pytania.

Pytanie kolejne: czy to jest realne, żeby dostać taką pracę czy jednak nastawiać się na coś innego?

Lemon dzięki za motywację i zachętę :mrgreen: bo u mnie z tą wiarą w siebie gorzej :oops:

Re: co pomaga, co przeszkadza w znalezieniu pracy?

PostNapisane: 25 wrz 2010, 09:59
przez zwierzakfm
qra01, super ze szukasz pracy w zawodzie, tak trzymac. nie chce Cie jednak martwic ale angole bardziej patrza na doswiadczenie zdobyte w UK. doswiadczenie w Polsce jest OK ale problem polega na tym, ze ciezej jest to udowodnic (chyba ze bedziesz miala polskiego referenta, ktory dobrym angielskim bedzie w stanie to potwierdzic). co do uczelni skonczonej w UK to dobra sprawa, ale jak pisalem wczesniej, bez doswiadczenia bedzie ciezko sie wbic, szczegolnie na jakas profesjonalna posade, gdzie takiego doswiadczenia wymagaja.
jezeli chcesz szukac pracy w zawodzie, w ktorym nie masz za duzo doswiadczenia/wyksztalcenia to bedzie jeszcze gorzej :-| niestety, wiem to z wlasnego doswiadczenia. po prostu angole tacy sa, najbardziej lubia widziec duzo doswadczenia. to nic, ze Twoja wiedza bez problemu pozwoli przystosowac sie szybko do danej posady. chyba, ze na rozmowie kwalifikacyjnej wrecz zabijesz ich wiedza teoretyczna ;-)
ale z drugiej strony sprobowac nic Cie nie kosztuje. wyslij CV, nawet jezeli jestes w Polsce, zobaczysz czy bedzie jakis odzew :-)

Re: co pomaga, co przeszkadza w znalezieniu pracy?

PostNapisane: 26 wrz 2010, 07:07
przez qra01
zwierzakfm dzięki wielkie za podpowiedź. właśnie o takie info mi chodziło. Do odważnych świat należy, więc będę próbować. pozdrawiam gorąco