czy to fatum????

witam!!!
nienawidze swojego szefa!!!
kazdego dnia robi wszystko aby mnie przekonac ze jestem nikim!!!
problem polega na tym ze juz prawie od pol roku probuje zmienic prace.
to chyba jakies fatum. Casami tak jest ze im bardziej sie chce tym gorzej idzie.
Nic z tego nie rozumiem, mam wyksztalcenie, doswiadczenie, bardzo dobry angielski, nie smierdze. Nie mam tez jakis duzych wymagan co do pracy. Mimo to nigdzie mnie nie chca.
Czy wam tez jest tak ciezko w szukaniu pracy??
[ Dodano: |8 Mar 2011|, o 12:04 ]
zapomnialam dodac ze jestem zarejstrowana w 4 agencjach, i tez nikt do mnie nie zadzwonil,
ani razu!!
nienawidze swojego szefa!!!
kazdego dnia robi wszystko aby mnie przekonac ze jestem nikim!!!
problem polega na tym ze juz prawie od pol roku probuje zmienic prace.
to chyba jakies fatum. Casami tak jest ze im bardziej sie chce tym gorzej idzie.
Nic z tego nie rozumiem, mam wyksztalcenie, doswiadczenie, bardzo dobry angielski, nie smierdze. Nie mam tez jakis duzych wymagan co do pracy. Mimo to nigdzie mnie nie chca.
Czy wam tez jest tak ciezko w szukaniu pracy??
[ Dodano: |8 Mar 2011|, o 12:04 ]
zapomnialam dodac ze jestem zarejstrowana w 4 agencjach, i tez nikt do mnie nie zadzwonil,
ani razu!!