Strona 1 z 3

Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 12 maja 2007, 19:00
przez Camel
Witam wszystkich forumowiczów którzy tu zawitali :mrgreen:

Postanowiliśmy że podzielimy się z Wami naszymi planami na wakacje jakie już obraliśmy i conieco o nich wiecie :) A więc od początku :mrgreen:
Jesteśmy grupą zwariowanych studentów z różnych lat z Akademii Ekonomicznej w Katowicach. My czyli Asia, Natalia, Kasia, Tomek oraz ja Kamil :)
Jakiegoś pięknego szarego zimowego dnia jak łapaliśmy deprechę, postanowiliśmy że kolejne nasze wakacje nie mogą być zmarnowane i że warto by wyjechać gdzieś za granicę. I tak oto naszło nas ... polskie eldorado gdzie mnóstwo Polaków i wogle, czyli Anglia :lol: Na samym początku byliśmy zafascynowani Londynem, lecz po krótkim namyśle zdecydowalismy się na Birmingham :mrgreen:
Od tamtej pory nawet się nie spostrzegliśmy a kupilismy bileciki, poszukaliśmy mieszkanka i ogólnie zaczeliśmy wielkie planowanie i naszych nieszczęsnych sesji zdawanie ...

Mamy nadzieję że będziemy zamieszczali pod tym topic'iem nasze dalsze poczynania, jak nam na wyspach idzie i ogólnie jakie przygody nas spotkały :D
Asia już zalogowana jest i ja też, teraz tylko pozostała trójka się uwinie i będzie komplecik :)
Tymczasem pozostało nam dokładnie 28 dni do przyjazdu do Birmingham i już nie możemy się wszyscy doczekać :grin:

Z wielkimi pozdrowieniami od nas wszystkich,
W imieniu swoim i mych przyjaciół,
Ze studenckim pozdrowieniem,
Camel :roza:

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 12 maja 2007, 19:11
przez Dżdżownica
Hello :) Tu Asiencja :twisted: Camel tak ładnie nas przedstawił, że mi już nie pozostało nic do dodania! No, może poza tym, że jesteśmy studencko szurnięci, mamy nadzieję zdobyć w Bham duuuuuzioooo przyjaciół i świetnie się z nimi (Wami) bawić. W końcu nie tylko pracą człowiek żyje ;) Ślę buziaki :*

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 12 maja 2007, 20:18
przez Nusio
Camel napisał(a):Tymczasem pozostało nam dokładnie 28 dni do przyjazdu do Birmingham i już nie możemy się wszyscy doczekać :grin:


O, to bedziecie w Birmingham tuz przede mną - ja zawitam tam 15 czerwca :grin: To może jakąś domówke zrobimy jak juz wszyscy tam przybędziemy? :wink: Taka domówka integracyjno - zapoznawcza dla nowych mieszkańców B'ham :grin: :grin: :grin:

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 12 maja 2007, 21:08
przez Camel
Ja jestem za i już naweto tym rozmawialiśmy :D
Tylko to miałabyć taka mała nasza niespodzianka integracyjna ale skoro już o tym gadamy to myślę że obowiązkowo się coś takiego wykombinuje :mrgreen:
Teraz właśnie jesteśmy na etapie szukania domku 4 us. Jak już znajdziemy odpowiedni, i jakąś prace każdy z nas mieć będzie ... to przyjdzie czas na wielkie oblewanie :lol:

Jak się losy nasze potoczą śledźcie w następnych postach ... hehehehe :mrgreen:

Pozdr,
Camel :roza:

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 12 maja 2007, 23:33
przez 19831114
:mrgreen: ah Ci nowi pełni entuzjazmu

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 13 maja 2007, 09:04
przez Dżdżownica
Tylko nie mów, że na miejscu nasz entuzjazm pójdzie... w angielskie lasy. Niech ktoś powie, że jest super mega fajnie i w ogóle łatwo o pracę, dach nad głową... Plisssss :roza:

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 13 maja 2007, 09:37
przez 19831114
łatwo o pracę - pojecie wzgledne, ale moge tak powiedziec, dach nad głową..no coz w miejscu pracy bedziesz go miala pewnie :) a na serio to niejest tak zle:pp ale czy swietnie ? jedziecie całą paczka zgranych przyjaciol a tu juz cos.. Nawet ta angielska deszczowa pogoda niebedzie wam straszna..pozdro :roza:

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 13 maja 2007, 11:09
przez dorotajab
Witam mloda krew:)
na pewno wam sie uda spedzic tutaj ciekawe wakacje. To zalezy wszytko od waszego podejscia do sprawy. Jak widze jest ono pelne entuzjazmu i radosci. SUPER!!!!
My sobie tutaj robimy co mozemy zeby i znas nie uleciaj ten etnuzjazm. Dzieki tej stronie mozna poznac wiele ciekawych ludzi i zorganizowac wspolne wyjscia. Sa tez regularne spotkania forumowiczow na ktore zawsze przychodzi duza liczba czlonkow forum.
o mile towarzystwo w miesice Birmingham nie trudno i nie ulaga to zadnym watpliwoscia:)

I te wlasnie mozliwosci poznania i przebywania w ciekawym towarzystwie pomagaja patrzec na to obrzydliwe miasto przez rozowe okulary.

Poza tym miasto jest ogromne i jest w miare duzo mozliwosci, wiec mysle ze praca dla was tez sie znajdzie. Moze nalezaca do tych troche mniej ambitnych, ale w koncu zadna praca wakacyjan studenta nie hanbi :mrgreen:
Dla ulatwienia spojrzcie na liste agnecji pracy umieszczonej na tej stronie.

Powodzenia i do zobaczenia na waszej domowce:)

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 13 maja 2007, 20:09
przez Dżdżownica
Dzięki za kilka pozytywnych słów :) Nigdy nie byłam w Anglii, tam na prawdę ciągle i tylko pada? Nie ma co liczyć na słońce? Jeśli tak, to będzie to tym ciekawsze doświadczenie. Wakacje bez słońca... Dlaczego obrzydliwe miasto? Może być coś gorszego od Katowic?!?! :shock:

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 13 maja 2007, 20:12
przez Insanity
Mila historia, witamy...

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 13 maja 2007, 20:44
przez Camel
Dżdżownica napisał(a):Może być coś gorszego od Katowic?!?!

Asiu kochana ... chyba nie :) Więc zobaczymy co nam los tym razem przyniesie :lol:

Miejmy nadzieję że będą to 3 niezapomniane miesiące, oczywiście pod względem pozytywów :twisted:

Wszelka pomoc mile widziana :mrgreen:
Narazie przy mieszkanku dla nas :)

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 18 maja 2007, 00:59
przez acmd
Dżdżownica napisał(a): Może być coś gorszego od Katowic?!?! :shock:

Trudno powiedzieć, chyba jednak stwierdziłbym że katowice ładniejsze :razz: . Na pewno lepsze centrum, a przedmieścia - Katowice jednakowe bloki, Bham jednakowe "domki"...
Oczywiście mówię to z pozycji krakowskiego snoba :razz: .

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 18 maja 2007, 10:08
przez te-ha
ja nigdy nie myślałam, że bydgoszcz zostanie pobita w brzydocie

uwaga, pomyliłam się :mrgreen:

w moje miasto jest jednak piękne :mrgreen:

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 19 maja 2007, 21:35
przez dorotajab
przeciez Birmingham to ponoc Brytyjska Wenecja

hahahahhahahahhahahahahahahah :roll: :roll: :roll: :roll: :lol:

Re: Wakacyjna przygoda zwariowanej 5tki ...

PostNapisane: 20 maja 2007, 10:18
przez Nusio
dorotajab napisał(a):przeciez Birmingham to ponoc Brytyjska Wenecja


A myslałem że to miasto o przemysłowym rodowodzie :wink: