bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

mieszkałam 4 lata w UK , obecnie przebywam w ojczyznie. Czy ktoś z Was wie może czy mogę nadal miec otwarte konto bankowe jesli juz tam nie mieszkam, czy są jakieś prawne przeciwwskazania ???Bardzo proszę o porade jesli ktoś z Was posiada wiedzę na ten temat....Serdecznie dziekuje..... :)

Niema zadnych zakazow tylko ze bedzie rosl Ci debet za koszty zwiazane z utrzymaniem konta. Wiem to z pewnego zrodla poniewaz moj brat zjechal z GB jakies 7 lat temu a do dzis przychodza do Polski ponaglenia. I to juz urosla calkiem spora kwota.

teoretycznie konto jest bezpłatne i środki nadal na nim mam i bieżący wgląd przez neta, wiec mnie zaskoczyłeś bo nie wiem o czym mowisz...

Są też płatne konta, jeśli masz bezpłatne, to sobie trzymaj. Ja dwa lata żyłem poza UK i wróciłem, i konta nie musiałem zakładać, bo nie likwidowałem przy wyjeździe :) Nic się z nim nie stało, tylko limit na karcie kredytowej obniżyli mi o jakieś 80%..
Gdy wyjeżdżałem z UK to w swoim banku zmieniłem adres na adres polski. Więc bank wiedział że będę mieszkał zagranicą i nie widział przeciwwskazań (chociaż sugerował zamknięcie).

Przeciwwskazania? Żadnych! Gdyby tak było, to nikt nie mógłby mieć konta na Kajmanach :)

Pozdrawiam

Nam kiedys mila pani w Lloyds'ie na Acocks Green powiedziala ze kazdy moze otworzyc sobie bezplatne konto aczkolwiek jesli na takim koncie nie ma rotacji jakiejs tam kwoty, juz nie pamietam jakiej to bank takie konto automatycznie zamyka. Nie wiem jak to dokladnie wyglada.

wydaje mi się, ze nie powinni zamykać, że jeśli na koncie są jakieś środki. Bo niby co z nimi zrobią? wezmą sobie? Nie mogą :)

Pozdrawiam

I wzajemnie !!! dzięki za zainteresowanie!

"wydaje mi się, ze nie powinni zamykać, że jeśli na koncie są jakieś środki. Bo niby co z nimi zrobią? wezmą sobie? Nie mogą :)"

Oj ja miałem kiedyś taką sytuację, że zamykałem konto bankowe w jednym z większych banków w Polsce. Ale miałem tam jakieś środki przelane jeszcze w dniu zamykania konta - o czym sam nie wiedziałem. Bo jak to u nich działało?
Pani w okienku wysyłała zlecenie zamknięcia konta, które zamykane było wieczorem i ..... w miedzy czasie przyszedł przelew.
Dostałem pismo o banku że mam u nich 10 PLN. Ale nie pojechałem tego odebrać. Po roku dostałem pismo że to był ich błąd i że konto bankowe jest zamknięte... właśnie musze sie do nich przejechać upewnić się że konto zostało zamknięte bo jeszcze gotowi są mi odsetki naliczać.