szukam w bham rock&rollowej dziewczyny :)

Ja oczywiście jestem super hheh. Jak coś proszę pisać. Cel - przyjazn , o ile tu jest możliwa

Z wyrazami ... Spadaj ziomek do ogloszen z tym postem.... To jest naruszenie regulaminu

Albo niech sie chociaz umyje... Rockerzy i metale nie maja w zwyczaju sie myc ;)

aaaa sorry ze tu napisalem , oczywiscie myję się , pzdr

Albo niech sie chociaz umyje... Rockerzy i metale nie maja w zwyczaju sie myc ;)

Ja znam tylko takich ktorzy sie myja, a znam ich niemalo. :evil:

Albo niech sie chociaz umyje... Rockerzy i metale nie maja w zwyczaju sie myc ;)

nie ma jak generalizowanie DjXeed :-|
idac tym samym tropem hindusi/indusi tez mydla uzywaja od swieta,prawda?
zastanawiam sie kogo jeszcze mozna wrzucic do jednej szuflady...hmm...moze jakas podpowiedz? zapewne masz takich przykladow na peczki :evil:
czytajac takie teksty rece mi doslownie opadaja....

święta racja Yoki , ja akurat slucham rocka i metalu i myję sie codziennie :) A ludzie należacy do tej subkultury to przeważnie inteligentni ludzie, na poziomie.

Albo niech sie chociaz umyje... Rockerzy i metale nie maja w zwyczaju sie myc ;)

a skad to wiesz? jest jakis poradnik rocera i metala gdzie mozna to wyczytac? psia kostka, musze powiedziec znajomym bo rokeruja i metaluja od lat ale sie myja, tyle lat straconych.. nop ale powiem im i moze jeszcze nawet dzis zaczna sie nie_myc ;-)

http://bash.org.pl/261111/

;))

Niestety, metale i mydlo nie pasuja do siebie ;)
Tak jak dresy i brak dragow ;) Tez cos nie pasuje ;)

Rzucasz jakimis stereotypami mohera...
Jak ktos sie nie myje to jest brudas i nie ma to zwiazku z ideologia.
Denerwuje mnie to bo caly okres liceum musielismy znosic obelgi od jakichs kołkow, wiesniakow i burakow w mokasynkach tylko dlatego ze nosilismy koraliki. A ich mokasynki byly upaprane gnojem, a nasze glany lśniły :evil:

Luiza,szkoda naszej energii :wink:
jak ktos jest narrow-minded - to jak grochem o sciane ;)

A tutaj widze kwitnie polemika nad sensem uzywania wody i mydla. Czuje sie jak na straganie, gdzie dojrzewaja rozmowy o niczym...