Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez kindzulinaa » 9 lis 2009, 12:16 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

:arrow: izus_25 gratuluje coreczki :) Co do becikowego z Pl,to wejdz na ta stronke: http://www.rodziceradza.pl/Becikowe,q,53101.html tu dziewczyna napisala jak ona otrzymala becikowe w Polsce.Mozesz tez kogos z rodziny poprosic,zeby poszedl do urzedu i tam napewno powiedza co i jak (tak chyba bedzie najlepiej).
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 10 lis 2009, 21:54 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Hej dziewczyny, byłam dzisiaj u położnej i jaka miła niespodzianka, mojej starej polożnej nie było a na jej miejscu siedziała bardzo miła ciemnoskóra kobitka i azjatycka uczennica , wypytywały się o wszystko jak się czuję, czy pracuję czy coś sie dzieje, czy dalej biore żelazo, pokazałyy mi nawet jak sobie sprawdzić ulożenie dziecka(a jest głowka w dół) pani powiedziała że dziecko jest całkowicie normalnych rozmiarów teraz bedzie miało ok 3kg i wszystko jest super, takiej poloznej mi brakowało bo poprzednia nie zadawała ani jednego pytania no może oprócz tego czy mam mocz ze sobą :)
Moi weekendowi goście dzisiaj rano wyjechali i w sumie dobrze bo zaczęli mnie już męczyć zużywalnością gazu i ciągłym usługiwaniem mi jakbym była kaleka a nie w ciązy, za ponad 1,5 tygodnia kolejna wizyta tym razem teście przyjadą na weekend i też sie pewno bede cieszyć że tak krótko siedzieli :) Tylko moja córa rano wleciała do salonu i szukała zkim sie może pobawić ;)
Do porodu tzn do daty porodu pozostało już tylko 3 tygodnie i 5 dni czuję sie powiedzmy w miare ok ale coraz częściej boli mnie podbrzusze no i czuję sie trochę ociążała he he ale perspektywa tego że moje drugie dziecko nie powinno byc wieksze od pierwszego napawa mnie spokojem o naturalny poród :-)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez marzencia2333 » 11 lis 2009, 09:48 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Moj drogi porod wygladal interesujaca. Termin mailam wyznaczony na 20 czerwca 2008 roku, no ale coz mojej coreczce nie spieszylo sie za bardzo, wiec moja polozna wyznaczyla mi termin wizyty na 24 czerwca. Wiec poszlam tam na wyznaczony termin gdzie zrobiono mi tak zwany masaz, aby dziecko moglo samo wyjsc (podobno to jest pierwszy krok przed wywolaniem ciazy). Polozna spytala jak sie czuje, bo mowila, ze mam rozwarcie dosc spore, a ja na to ze ok. Przyszlam do domku i sie zaczely skurcze. Czekalismy z moim facetam, az bede je miala dokladnie co 5 minut, troszki to trwalo bo okolo 5 godzin. No wiec pojechalismy do szpitala, przyjeli mnie bez problemu, podlaczyli do maszyny, aby sprawdzic ruchy i bicie serca dziecka no i zjawila sie pielegniara z pytaniem, ktore to dziecko? ja mowie, ze drogie, a ona na to, aaaaaa... to szybko bedzie :) po jakims czasie (nie pamietam jak dlugo lezalam, bo straszne bole mnie jakos ogarnialy :) kazali przejsc nam do sali porodowej gdzie podrodze slyszalam jak moj facet gada z chyba pielegniarka i pielegniarak sie pyta czy to pierwszy jego porod ze mna itd i ,ze wygladamy na rodzine ktora bedzie miala duzo dzieci :) to bylo dobre... No nic doszlismy do tej sali razem, dali mi jakis gaz po ktorym strasznie mi sie wglowie krecilo, no i w pewnym momencie zaczelam sie wstydzic bo wydobywalam z siebie gazy :) no nic ale to normalne jak mnie zapewnialy pielegniarki po czym spytaly sie czy chce isc do toalety. Ja na to no pewnie bo mi sie zachcialo kupke. Wiec poszlam do lazieki (lazieka w sali) usiadalma na muszli i nagle ogarnol bardzo mocny skurcz, ze odeszly mi wody i wyszla glowka mojej coreczki zuzi. Ja do mojego faceta ze wody mi odeszly i glowka wysla on do pielegniarek po angielsku, te przybieglu i kazaly mi szybko dojsc na luzko jak moge a jak nie mam sie klasc na podloge, ale bylam dzielna i z pomoca dwuch pielegniarek jakos udalo mi sie dojsc do tego luzka. No i potem to juz szybko. Przyszla moja kochana zuzia na swiat. W ten sposob o malo nie urodzilam dziecka w kibelku

[ Dodano: Sro Lis 11, 2009 09:49 ]
P.S pozdrawiam wysztkie mamusie
Avatar użytkownika
marzencia2333
Stały Bywalec
 
 
Posty: 463
Dołączyła: 11 paź 2007, 17:55
Lokalizacja: Tipton
Reputacja: 8
Neutralny

KobietaPostNapisane przez kindzulinaa » 11 lis 2009, 13:00 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

hej :)
:arrow: malaroksi,to mialas fajna wizyte :-) Mozesz zdradzic jak sprawdzic ulozenie dziecka.
A ja wczoraj sie wkurzylam sama na siebie,bo bedac w sklepie z moim synkiem dostalam tel.z przychodni z zapytaniem,czy zapomnialam o wizycie z polozna.No i tak zapomnialam,tzn.bylam przekonana ze mam za tydzien wizyte we wtorek,no ale niestety mialam na wczoraj.No i pani z recepcji ustalila z polozna,ze mam przyjsc za dwa tygodnie dopiero.Jak wrocilam do domu,to nie dawalo mi to spokoju wiec zadzwonilam do przychodni i sie spytalam,czy bym mogla jeszcze dzis przyjsc tylko na inna godzine,ale niestety za pozno.Mowilam,ze jestem juz w 35 tygodniu.no ale jednak musze czekac te 2 tyg.Teraz nie wiem czy moje dziecko jest dobrze ulozone i czy wszystko jest wporzadku.Pozostalo mi czekanie i myslenie czy wszystko jest ok,jestem zla na siebie...
Czasami mam lekkie skurcze i te bole jakby na miesiaczke,ale to przeciez normalne.Z lozka mi sie ciezko wstaje hihi wczoraj powiedzialam mojemu mezusiowi,zeby wyjal materac spod drugiego no i jak wyjal to sie polozylam i stwierdzilam,ze jednak lepiej jest jak te 2 sa,a ciezko mi sie wstaje bo brzuch mam duzy.
:arrow: Marzena,niezla historia.Dobrze,ze jakos z pomoca doszlas do lozka,bo nie wiem jakbys pozniej coreczce powiedziala,ze sie urodzila w kibelku ;) No ale roznie to bywa,porod wymaga ogromnego wysilku i w momencie skurczow ma sie wrazenie jakby sie chcialo isc do toalety.Polozne pewnie nie jedno widzialy,wiec dla nich to cos normalnego.
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 11 lis 2009, 18:20 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

marzencia 2333 niezly porod:) ciekawa historia zostala do opowiadania przynajmniej :))

A gdzie dziewczyny mieszkacie? zeby bylo wiadomo czy jest w sasiedztwie ktos z kim bedzie mozna isc z wozkiem na spacer do parku albo na kawe ;))[/b]
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez sharemka » 12 lis 2009, 14:55 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

hej dziewczyny
ostatnio zaniedbalam nasze pogaduszki...poswiecilam sie pracy i zaczelam szorowac dokladnie wszystkie káty w domu... :neutral:
Zaczynamy zakupy dla malenstwa...czy któras z Was moglaby mi napisac liste ubranek dla malenstwa...(ile i co?)i kosmetyków, bo wszedzie oczoplásu dostaje i baranieje :roll:
wydrukowalam sobie liste zakupów malenstwu i co potrzebuje do szpitala z internetu ale jest tego tyle, ze az trudno uwierzyc, ze to lista dla jednego dziecka a nie stada?!

Nie chce tracic rozsádku, bo znajomi i rodzina zapowiadajá sie z ubrankami, wiec wolalabym wydac pieniadze na cos innego niz 250-á pare spioszków ;)

malaroksi jak Wam sie odpoczywa :-)
Avatar użytkownika
sharemka
Rozeznany
 
 
Posty: 241
Dołączyła: 6 sty 2009, 13:27
Lokalizacja: Hall Green/Bham
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 12 lis 2009, 16:21 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

hej, co do sprawdzania położenia dziecka to tylko wiem jak rozpoznać czy jest głowką w dół, a robi sie to tak kiedy brzuch jest totalnie sflapczały po bokach od pępka należy sobie wymacać czy ma sie po obu stronach zgrubienia a na dole między jajnikami jeśli tak to można w podbrzuszu między jajnikami wyczuć delikatnie głowke, no ale dzisiaj podczas kąpieli moje dziecko zrobiło kilka fikołków i już nie umię wyczuć głowki....

A co do wyprawki dla dziecka do szpitala to ja mam 2pary body z długim rękawem, 2razy śpiochy zapinane przez całą długośc ciałka, śpiworek do spania zapinany na ramieniach, kilka pampersów(chociaż w szpitalu dają), chusteczki nawilżone (chociaz tez dadzą w paczce dla niemowlaka) sudocrem, płyn do kąpieli j&jonson dla Roksi wzięlam mydełko szampon itp i połozna powiedziała ze wystarczy tylko płyn którym myje się wszystko nawet głowe, tak wiec teraz biore juz tylko toen jeden kosmetyk ale nie trzeba brac bo tez mają i urzywaja swoich, ręcznik dla dzidzi, my jako wieloródki wyjdziemy pewnie po kilku godzinach więc musimy być już przygotowane na jakiś kombinezonik, czy grubsze spodnie i kurteczke by zapakowac dziecko do samochodu, kocyk. Ale dziewczyny które rodzą pierwsze dziecko nie muszą tego brac na poród bo w sumie może przywieź takie rzeczy już partner na drugi dzien.
Ogólnie np kaftaników nie urzywałam wogóle a miałam ich najwięcej albo śpiochów które przekłada sie przez glowe a zapina w kroku to była katorga dla mnie i dla dziecka więc teraz mam 10 sztuk zapinanych przez całą dlugośc ciała i myślę ze w zupełności wystarczy podspód body z długim rękawem na to skarpetki i dzidzia bedzie sobie spała no chyba ze w domu zimno to do sleeping bag albo pod kocyk , chociaz ja starałam sie nie przegrzewać dziecka i nigdy chore nie było więc teraz przy drugim będe robiła dokładnie tak samo. Kupiłam jeszcze kilka tzn 4 pary półśpiochów i sweterków do tego i myślę że wystarczy :)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez sharemka » 13 lis 2009, 21:01 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Dzieki malaroksi :!: A co bierzesz dla siebie?
Jakos tak wole zapytac niz sie glowic? :roll:
Jeszcze tylko do 25.11 w pracy a potem skupiam sie tylko na zakupach i przygotowaniach do narodzin...nie bardzo mam czas na szkole rodzenia ale pomyslalam o jakis cwiczeniach yogi w domku...moze mozecie polecic jakás stronke z cwiczeniami...nie chce "zastygnac" w domu...tak dlugo jak bede aktywna- tym lepiej dla nas :grin:

Sciskam goraco wszystkie ciezarówki w ten deszczowo-depresyjny wieczór :!:
Avatar użytkownika
sharemka
Rozeznany
 
 
Posty: 241
Dołączyła: 6 sty 2009, 13:27
Lokalizacja: Hall Green/Bham
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez kindzulinaa » 14 lis 2009, 11:32 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

hej!Ja podobnie jak malaroksi biore dla dzidzi 2 pary bodow(tez na dlugi rekaw),2 pary spioszkow,skarpetki lub miekkie buciki,rozek,tez pare pampersow i chusteczki.Co do plynu do kapieli,to nie biore bo tam maja swoj tak samo reczniczek i tak tylko raz wykapia,jak poprosisz,no chyba ze dluzej sie zostanie w szpitalu.Ale to jak cos zawsze partner moze dowiezc wiecej rzeczy (dlatego oprocz torby,warto sobie gdzies z boku przygotowac wiecej rzeczy dla siebie i dzidziusia,zeby partner nie musial sie glowic co zabrac,gdy zajdzie taka potrzeba).A co do plynu do kapieli to fajny jest ten z Johnsona top and toe,to glowki i do calego cialka(ale niektore dzieci maja uczulenie na te kosmetyki).
A dla siebie to biore albo 2 albo jedna koszule,stanik dla mam karmiacych,wkladki laktacyjne,szlafrok,kapcie,skarpetki (w razie gdyby syrki marzly hihi),podpaski-te grube maternity towels,recznik do kapieli,szampon do wlosow,zel pod prysznic,szczoteczke do zebow,paste,wszystko mini wersja(oprocz szczoteczki oczywiscie ;) ).Acha i wazna jeszcze rzecz,jaka jest szczotka do wlosow,bo w pierwszej ciazy zapomnialam heh i chodzilam rozczochrana troche,dopiero moj maz mi przywiozl heh no i gumke do wlosow.To chyba wszystko,jak cos mi sie przypomni,to napisze. :arrow: Malaroksi tez napisz co bierzesz dla siebie,moze cos pominelam.No ciekawe kiedy te nasze dzieciatka beda chcialy wyjsc,ja juz sie tak doczekac nie moge.Nawet ostatnio sny mam o dziecku.
Pozdrowionka dla Was dziewczyny i milego weekendu ;)
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 14 lis 2009, 14:13 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Ja sobie biore 3 pary majtek, bo ostatnio jedne mi sie zalały wodami, drugie sie skrwawiły podczas badania dogłebnego a potem to mi sie non stop zalewały krwią po ciązy a sie okazalo że kupiłam sobie 5 par nowych które przywiózł mi partner do szpitala i były za małe nie wsadziłam nogi nawet i musiałam przepłukać i ubrac mokre te z wód płodowych koszmar... Tylko wtedy byłam już w spzitalu w piatek wieczór a wyszłam w niedziele w południe, tak więc teraz powiedzmy na te 6h wystarczą 3 pary ale sprawdzonych nie nówek ;) Dla siebie biore 3 pól litrowe wody mineralne koszule, szlafrok,paste,szczoteczke,ręcznik,miękie grube skarpety + ulubione bamboszki, mydło nie perfumowane w razie gdybym była zszywana znowu to na szwy nie można urzywac niczego perfumowanego, myślę ze do włosów nic nie potrzebuję bo po porodzie wezmę prysznic nie myjąc głowy zrobię to potem w domu, no chyba ze bedzie taka potrzeba to urzyję płynu od dziecka :) oczywiście podpaski, stanik dla mam karmiących,i wkładki laktacyjne,ciuchy bede miała te w których trafię do szpitala no chyba ze trafię od razu w piżamie ;) to wezme cos na wierzch :-)

Ostatnio mam takie dziwne kłocia w podbrzuszu jakby mi ktoś żyletką jeździł, czasem powtarza sie to co kilka minut przez np pół godziny potem nic nie czuję , nie pammietam czy tak miałam w pierwszej ciąży i czy to sa te skurcze przepowiadające czy całkiem co innego... Mam problemy z trzymaniem moczu już i czesto kiedy kichne kaszlnę lub biegne poi schodach do góry do łazienki juz jestem mokra i musze sie przebierać, mam nadzieję ze mi tak nie zostanie potem bo masakra :-(
jeszcze 3 tygodnie aż się boję....
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez sharemka » 16 lis 2009, 18:41 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

I dzieki Wam dziewczyny wiem na czy konkretnie sie skupic :-) w pakowaniu i zakupach...

malaroksi czy kontaktowalas sie ze swojá midwife w sprawie tych bóli?

Mnie takowe tez meczá...moja midwife powiedziala, ze to skurcze przygotowawcze ale od paru dni sá bolesne w okolicach pepka i podbrzuszu...nie wiem jak mam je odbierac?! Czasem musze usiasc bo tak mnie boli; przez kilka sekund, potem sie powtarza ale nie sá to skurcze regularne :-|

Maluszek sie rusza, rozpycha pelna pará, latwo tez juz mozemy wyczuc gdzie ma glówke ale zostalo mi jeszcze 8 tyg. wiec to chyba powinno byc zawczesnie? :roll: Martwie sie :!:
Czy to mogá byc juz skurcze? Te skurcze?!

W czwartek przekonsultuje je z polozná...?
Avatar użytkownika
sharemka
Rozeznany
 
 
Posty: 241
Dołączyła: 6 sty 2009, 13:27
Lokalizacja: Hall Green/Bham
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez marzencia2333 » 17 lis 2009, 08:41 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Dziewczyny nie macie co panikowac, chociaz to zrozumiale. Kiedy zaczna wam sie skurcze porodowe napewno bedziecie wiedzialy, ze to te skurcze. Powodzenia dla was i wytrwalosci.
Avatar użytkownika
marzencia2333
Stały Bywalec
 
 
Posty: 463
Dołączyła: 11 paź 2007, 17:55
Lokalizacja: Tipton
Reputacja: 8
Neutralny

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 17 lis 2009, 13:00 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

sharemka napisał(a):malaroksi czy kontaktowalas sie ze swojá midwife w sprawie tych bóli?
nie nie pytałam sie jej bo zapewne usłysze odpowiedz ze to normalne wiec tez tak to traktuję, wogóle zauważyłam ze taki ból pojawia sie kiedy dzieko jest głowką w dól i sie kreci wtdy jakby mi sie cos tam rozrywało...
Za tydzień mam wizyte u połoznej mam nadzieje że bedzie ta co ostatnio, zamówiłam sobie specjalnie dzis tłumacza na ta wizyte bo mam dużo pytań, rozważam możliwośc porodu w domu i chciałabym wszystko wiedzieć na ten temat...
teraz w sobote mam znowu 3 dniowych gości super by było jakby akcja porodowa zaczęła sie tak o 14,30 kiedy już mój podwiezie ich z lotniska, wtedy ja bym mogła dostać regularnych mało bolesnych skurczy :smile: mogły by mi wody odejść i pojechalibyśmy do szpitala rach ciach prach 15 minut i Synuś piękny i zdrowy przyszedł by na świat bez urzycia skalpela i nawet znieczulenia bo w sumie ból taki normalny do zniesienia by był. No i po przebadaniu malca, mnie i stwierdzeniu ze wszystko jest świetnie wypuścili by nas do domku o godzinie 18 tej. Cora by była w niebowzięta bo przecież dziadki przyjechali i się nie moze nacieszyć prezentami a tu jeszcze mamusia blisko z dzidziusiem ech te marzenia...
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agg » 17 lis 2009, 13:23 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

malaroksi napisał(a):ból pojawia sie kiedy dzieko jest głowką w dól i sie kreci wtdy jakby mi sie cos tam rozrywało...


mialam cos takiego w okolicach 35-36 t.c. i myslalam, ze wczesniej urodze skoro malenstwo tak naciskalo "tam" :wink: owszem, urodzilam 11 dni po terminie, wywolaniem i przez cc hehe :roll:

marzencia2333 napisał(a):Kiedy zaczna wam sie skurcze porodowe napewno bedziecie wiedzialy, ze to te skurcze.


zgadzam sie :mrgreen:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez kindzulinaa » 17 lis 2009, 15:08 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Tylko czasami zdarza sie tak,ze zaczynaja sie skurcze(nie do wytrzymania) i po paru godzinach ustaja.Ale wtedy to juz mozna do szpitala i tam oni zadecyduja co robic dalej.
Malaroksi to widze,ze plan porodu juz masz ulozony,oby sie spelnil :-D
Ja przedwczoraj mialam po 23.godz.lekkie skurcze.Dzisiaj bolalo mnie w okolicach pepka po obu stronach,czasami jakos jeszcze mi sie ciezko oddycha,ale niby brzuch mi sie troche obnizyl,wiec nie wiem jak mam to interpretowac.Tez musze czekac na ta wizyte u poloznej jeszcze tydzien czasu.Nie wiem jak z moim cisnieniem,czy jest dobre,bo z pierwszym dzieckiem to tez bylo ok na poczatku, pozniej musieli wywolywac porod,bo za wysokie bylo.Pozostalo czekanie.Caly czas mi sie wydaje,ze wczesniej urodze,bo do 19 grudnia to jeszcze troche czasu.Zastanawiam sie,czy nie lepiej rodzic w jakiejs innej pozycji niz lezacej,bo w lezacej to w moim odczuciu dziecko mialo utrudnione przyjscie na swiat(tylko niestety ja wstawac nie moglam,bo bylam podlaczona pod ktg)a np.w pozycji stojacej zadzialaby grawitacja,albo w wodzie bo rozluznia...Im blizej 40 tyg.tym wiecej sie mysli...
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET