Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
Dzisiaj wyczytalam ze jest logopeda w polskiej przychodni w Rugby ale to jest wiadomo prywatna przychodnia wiec pewnie drogo. Ja wiem ze nie kazde dziecko rozwija sie w rownym tempie ale wydaje mi sie ze jednak 4 latek powinien umiec powiedziec w zrozumialym jezyku wiecej niz 10 slow, a ten chlopiec nie umie powiedziec wiecej, nie mowiac o skladaniu jakichkolwiek zdan. Tymbardziej ze tak naprawde to onz angielskim ma niewiele stycznosci bo nie chodzi do przedszkola i oglada tylko polska tv. No ale rodzice nie widza problemu wiec ja tam sie wtracac nie mam zamiaru, jedynie tak porownuje ze jakby on mial chodzic do reception z dziecmi takimi jak moja cora to z jednej strony jemu bedzie ciezko bo nie dosc ze nie potrafi sie skomunikowac po angielsku to nawet po polsku, to jesli by takich dzieci bylo wiecej, bo wiadomo ze to sa 4 latki to te starsze dzieci bedace juz tak naprawde 5 latkami (bo to przeciez 11 miesiecy roznicy, u dzieci to duzo) beda sie troche nudzic zanim tamte je "dogonia"
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

Ja Ci powiem na swoim przykladzie,moj synek jak widzi obcych ludzi to tez przy nich nie bedzie nawijal,bo sie wstydzi a w domu jest inaczej.
A skoro dziecko nie chodzi do przedszkola,moze nawet nie ma kontaktu z innymi dziecmi na codzien,to tez mu moze byc ciezko.Rozne moga byc tego przyczyny.
ewela119 napisał(a):No ale rodzice nie widza problemu wiec ja tam sie wtracac nie mam zamiaru, jedynie tak porownuje ze jakby on mial chodzic do reception z dziecmi takimi jak moja cora to z jednej strony jemu bedzie ciezko bo nie dosc ze nie potrafi sie skomunikowac po angielsku to nawet po polsku

Dziecko po to idzie do przedszkola by pewne rzeczy sie nauczyc,a gdy bedzie przebywal wsrod dzieci to zacznie sam sie rozkrecac z mowa o ile nie sa to jakies problemy logopedyczne badz inne.A z reszta takie male dzieci daja sobie rade we wspolnym porozumiewaniu sie.
Ja nie wiem czy dziecko 5 letnie bedzie nudzilo sie z 4letnim.W szkole tyle bedzie roznych cwiczen,zabaw ze nie bedzie czasu na nude.
Te recpetion class dla mnie to kontynuacja nursery.
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Luiza » 13 lip 2011, 13:30 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

ewela119 napisał(a):Luiza, dzieki za rade. Wlasnie tez myslelismy o tym ze takie podgladanie bokiem to moze narobic wiecej szkody niz pozytku, dzisiaj 3 dzien miala to oko zasloniete, no i z placzem i marudzeniem ciaglym ale nosila to jakos. Na poczatek w ogole postanowilam zaslaniac jej to oko stopniowo, najpierw na godz, kolejnego dnia na poltorej i tak az dojdzie do tych 5 godz na dzien bo zapomnialam spytac okulisty ale pomyslalam ze zasloniecie zdrowszego oka na tak dlugo ordazu moze byc zbyt wielkim wysilkiem dla tego chorego i ze za bradzo sie zmeczy. Widzialam takie specjalne opatrunki na oko, siostra ktora kupowala ta "zaslonke" na okulary nawet jej je kupila ale ich nie wzielam bo myslalam ze to wystarczy, teraz widze ze sie mylilam i jednak sie przydadza. Jeszcze tylko jakbys mi mogla doradzic kiedy jej to oko zaslaniac? Bo 5 godz dziennie to jednak dosc dlugo, nie wiem czy jej zaslaniac jak idzie do przedszkola czy dopiero jak wroci? Z jednej strony w przedszkolu moze by jakos o tym zapomniala troche bawiac sie z dziecmi, z drugiej jednak obawiam sie ze mogloby jej to przeszkadzac w normalnym funkcjonowaniu i zajeciach w przedszkolu wiec jestem w kropce :roll:

Moja mama tez mi stopniowo zasłaniała. Nie ze względu na wysiłek dal oka, a żeby mnie przyzwyczaić.
A w jakiej porze zasłaniać to już nie ma różnicy. W sumie lepiej wtedy kiedy ma więcej ''pracy'' oczami, czyli właśnie w przedszkolu. Właśnie dla oka jest jak najlepiej jak musi duzo pracować.
Jeden problem może być taki, że w przedszkolu dzieciaki mogą się wyśmiewać, a na to lepiej dziecka nie narażać. Możesz spróbować. Jeśli nie będzie,żadnej negatywnej reakcji ze strony dzieci to może nosić do przedszkola. Z drugiej strony w domu masz na nią oko więc możesz przypilnować, żeby tej zasłonki nie zdejmowała. Musisz popróbować i i wybrać co najlepsze w waszym przypadku.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

Hej dziewczyny , cisza znowu zapadła więc czas ją przerwać , pierwsze czym muszę się pochwalić to to że zagadałam do nowych Polskich sąsiadów , co prawda minutę ale spoko, akurat przycinali żywopłot a ja jechałam zawieść Roksankę do przedszkola. Tak więc cieszę się bo już pierwsze koty za ploty jak to się mówi, wyglądają na bardzo sympatycznych i normalnych ludzi i mają śliczną córeczkę tak ponad 2letnią więc jakby co dzieciaki też się mogą pobawić .
Teraz pochwalę sie znowu ,dziś znowu ważę 0.5kg mniej kolejne spodnie które były już w worku z rzeczami do oddania zaczęły pasować :)
Jutro przyjeżdżają mi wymieniać szybę w oknie, naprawiać centralne i może zrobią ogrodzenie na ogródku (na tym najmniej mi zależy , bo fajni sąsiedzi i dzieci się bawią z Charlie ) wieczorem sobie przemaluję schody tzn tapety na ścianach bo widać brzydkie łączenia , w sobotę w schowku pod schodami zrobię półkę na narzędzia i inne pierdoły , pólki rogowe w sypialni np na wody mineralne takie nad głowami we wnęce gdzie jest łóżko , wywalę z szafy wszystkie pudła i wory i wkońcu porozkładam i bedzie zrobione juz wszystko . Ogródek też już jakoś wygląda , trawa rozłożona , zabawki porozkładane , jeszcze muszę troche po ogarniać rzeczy i bedzie ok
Ale pyszną samosę jem teraz zaraz za rogiem mam sklep i 2 take ogromne samosy 1 funt ale pyszne po prostu ...
Nie pamiętam która z dziewczyn szukała ławy do salonu? Kupiłaś ? Ja muszę moją wymienić i nie chce niskiej ani szklanej , gdzie są jakieś fajne? Ikea , Argos odpada bo patrzałam juz na wszystkie , na ci..a magazynach króluje szkło a to odpada kompletnie hmmm....
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

malaroksi, praca idzie pelna para widze :) Podziwiam zaradnosc i samodzielnosc, ja bym chyba nie potrafila sama polek robic, albo z czystej wygody zostawilabym to swojemu :D

A ja bylam dzis na kolejnym scanie bo przed wyjazdem nie mogli zbadac serduszka, przygladajac sie dzisiaj jakosci obrazu wcale sie nie dziwie, w porownaniu z tym co ma moj gin w prywatnym gabinecie (w pl oczywiscie) to faktycznie slabo tu widac, no ale dobrze ze w ogole robia. Wiedzialam ze wszystko ok bo mi "moj" doktor powiedzial no ale dla kompletu w papierach pojechalam dzis, z reszta moglam sobie popatrzec na moja niunie :) Caly poranek chyba spala bo w ogole sie nie ruszala a na scanie wiercila sie i kopala jak szalona :D Znowu miala babka problemy z obejrzeniem tego serca ale w koncu obejrzala. Wyglada na to ze rosnie mi kolejna uparta zlosnica :D

Pogoda dzis dosc fajna, skosilam trawe przed domem, zostal mi jeszcze ogrod z tylu ale poki co musze odpoczac, troche sie namachalam tymi nozycami bo mam jakis irracjonalny lek przed kosiarka :P A w sobote mamy wizytacje z agencji. Poprosilismy ich niech pogadaja z landlordem zeby kupil okap do kuchni bo kurde zawsze jak smaze to wlacza sie alarm przeciwpozarowy mimo iz nic sie nie przypala, odlaczyc go na stale da sie ale nie mozna a nie mam zamiaru w zimie okna otwierac majac niemowlaka w domu bo kuchnie mamy polaczona z korytarzem i zimno leci praktycznie na cale mieszkanie odrazu bo jest ono malutkie, z reszta nie po to ogrzewanie wlaczam zeby okna otwierac. Pani w agencji nie mogla uwierzyc ze ten alarm sie tak odrazu wlacza wiec pan wizytujacy ma to sprawdzic, akurat w porze na sniadanie bedzie wiec mu zademonstruje, oby tylko nie probowal sie wkrecic na jedzenie :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

malaroksi, Ale super masz z tym mieszkankiem :) kindzulinaa, Wkleje foto tylko musze w koma wrzucic :)
ewela119, Ty juz zostaw ta trawe,bo jeszcze sie nam tu rozsypiesz za wczesnie :wink:

A ja wlasnie sie do swojego gp wybieram,a tak mi sie nie chce ze jejku,no ale ide stan swojej urody troche poprawic co by pan doktor sie nie wystraszyl :P
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

hej :)
No wlasnie cicho cos tu ostatnio...wychodzic kobitki z ukrycia.
Fajna mamy dzisiaj pogode,tak sobie przypomnialam ze w zeszlym tyg.sprawdzalam i mialo byc od dzisiaj brzydko,a tu taki psikus :D na szczescie!
Wczoraj bylam na dance show u mojego synka w szkole,fajnie dzieciaczki tancowaly :)A juz za tydzien w czwartek ostatni dzien ida.Zastanawiam sie co by tu robic,zeby sie dzieciaczka nie nudzilo w domu.
malaroksi,idziesz jak burza z tym chudnieciem :)
Fajnie,ze w koncu sie odwazylas i zagadalas do sasiadow.
ewela119,Ty sie nie gimnastykuj za bardzo,odpoczywaj poki mozesz :)
Anastazja napisał(a):A ja wlasnie sie do swojego gp wybieram,a tak mi sie nie chce ze jejku,no ale ide stan swojej urody troche poprawic co by pan doktor sie nie wystraszyl

A to idziesz pewnie w sprawie wynikow badan co?
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

Dziewczyny ja jak bede tak odpoczywac to w koncu tak sie upase i zaleze ze z lozka nie wstane :P Co prawda jakas bardzo gruba nie jestem, brzucha duzego nie mam ale musze przyznac ze ruszam sie malo :oops: Kurcze, kolejny dzien juz prawie minal, jakos mi tez nczas za szybko leci :roll:
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

kindzulinaa, tak wlasnie bylam w sprawie tych wynikow,bo dzwonili po mnie z przychodni,no i nie dosc ze mam cukrzyce,niedoczynnosc tarczycy to na dokladke jakiejs cholernej anemi sie nabawilam :evil: wyniki cukrzycowe i tarczycowe na szczescie sa w porzadku, ale ta anemia ponoc dosyc spora,lekarz przepisal mi zelazo i za dwa miesiace mam powtorzyc badania i jesli sie nic nie zmieni to grozi mi przetaczanie krwi,kurcze czy na anemie przetaczaja krew??? Ja to nawet nie wiem jak sie anemie leczy oprocz podawania zelaza,jestem troszke przerazona prawde mowiac :( Chelera zawsze cos.

ewela119 napisał(a):Kurcze, kolejny dzien juz prawie minal, jakos mi tez nczas za szybko leci :roll:


I dobrze ze czas Ci szybko mija,szybciej corunie ultulisz :) Mi to zawsze w ciazy sie dluzyl jak nie wiem co.
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Anastazja, no z jednej strony tak. Dzisiaj jakos tak sie zaczelam troche juz niecierpliwic popoludniu rozmyslajac o tym, ale z drugiej strony tak szybko ten czas leci ze czlowiek nie zdazy sie obejrzec a mija miesiac za miesiacem. Tyle rzeczy sobie zaplanowalismy na ten rok a tu juz prawie sierpien a wiekszosc niezrealizowana :P Mam jakies takie poczucie ze zycie mi ucieka a ja nic tylko kwitne na kanapie albo piore skarpetki :roll:
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

Anastazja,niedosc ze masz juz tarczyce i cukrzyce,to jeszcze anemia Ci doszla...
A ile tabletek zelaza musisz brac dziennie?Ja teraz dostalam po jednej dziennie,ale czy mam anemie czy nie to nie wiem,tak lekarz zapobiegawczo mi dal.Ale w ciazy mialam srednia no i 3 razy dziennie musialam lykac zelazo.
A co przetaczania krwi to raczej chyba jakby ta anemia byla tak silna,ze nie mozna byloby ja wyleczyc.Najlepiej lykaj kochana te zelazo i nie wiem czy dodatkowo jeszcze powinnas uzpelniac je jedzac produkty,w ktorym ono sie znajduje,bo jak nie bedziesz leczyc to sie poglebi niestety.Wiem,ze latwo powiedziec,ale nie marw sie,stosuj sie do wskazowek lekarza i mam nadzieje,ze nastepne wyniki beda juz lepsze :)
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

Anastazja sluchaj ja po porodzie dostalam silna anemie;/ dali mi tabletki na dwa tygodnie jak sie skonczyli wezwali na pobranie krwi. Gdy otrzymali wyniki okazalo sie ze nadal mam i tez dostalam na dwa miesiace. Jak mi sie skoncza pewnie znowu dostane wezwanie na krew. Mi po porodzie mowili jak sie nie pozbede anemii to bede miala przetaczana krew.

Dziewczynki,od 3 tygodni szukam mieszkania,domu 2-3 pokojowego;/ Uwierzcie masakra,nic nie moge znalezc odpowiedniego.Nic mi sie nie podoba;/ moj juz nie ma na mnie sily,dziwie sie ze jeszcze ze mna wytrzymuuuje;) he he ...no nic jutro kolejny dzien poszukiwan - z tymze nie mam juz za wiele czasu bo do poniedzialku musze sie wyprowadzic i to mnie strasznie przeraza;/ ja juz nie mam sily na nic;/ a z moim maluszkiem juz troszke lepiej ;) zaczyna sie wyprozniac sam - kamien spadl mi z serca;) mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie lepiej ;) a poki co zmykam szukac jakis fajnych ofert w internecie;)

asiencja20
Początkujący
 
 
Posty: 43
Dołączyła: 24 lut 2011, 17:58
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

asiencja20,witaj :)
Na jakiej dzielnicy szukasz domu?
Wczoraj czekajac na kolezanke ogladalam oferty mieszkan na Rookery Road z angencji Paul Jackson.Tam mieli spory wybor domow 2-3 pokojowych na roznych dzielnicach,moze tam cos znajdziesz dla siebie.
W sumie nie dziwie Ci sie,ze nic Ci sie nie podoba,bo domy sa niezaciekawe,no ale czasami znajdzie sie cos fajnego.No i jeszcze jedna agencja jaka mi przychodzi na mysl to Tylor Rose,tam kiedys widzialam mieli fajne domy.Ona sie miesci na Rocky lane i chyba to juz Perry barr jest.
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

Ja regularnie przegladam oferty na www.rightmove.co.uk widuje bardzo fajne domki, ale akurat zawsze tam gdzie mi nie pasuje :evil:
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

asiencja20 napisał(a):Anastazja sluchaj ja po porodzie dostalam silna anemie;/ dali mi tabletki na dwa tygodnie jak sie skonczyli wezwali na pobranie krwi. Gdy otrzymali wyniki okazalo sie ze nadal mam i tez dostalam na dwa miesiace. Jak mi sie skoncza pewnie znowu dostane wezwanie na krew. Mi po porodzie mowili jak sie nie pozbede anemii to bede miala przetaczana krew.


NO mi lekarz wczoraj powiedzial,ze moja anemia to tez moze jeszcze byc po ciazy,w ciazy tez mialam anemie i bralam zelazo,ale ja po ciazy juz prawie 3 lata jestem i wciaz ta anemia? :shock:

kindzulinaa, ja 2 razy dzennie mam brac to zelazo,a Tobie dlaczego profilaktycznie je przepisal lekarz?

asiencja20, Oj ja tez mialam w zeszlym roku problem ze znalezieniem domu odpowiedniego,naogladalismy sie ich tyle ze szok i wszystko bylo nie w moim guscie a jak juz cos mi sie podobalo to cena z kosmosu,no i przez przypadek kolega meza z pracy napatoczyl sie z zapytaniem czy zna kogos kto szuka domu do wynajecia,bo on chce wynajac i tak wlasnie znalezlismy mieszkanie fajne w rozsadnej cenie :)
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET