Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
Anastazja, ja robilam z tym kremem co bogini pisala i mi sie udalo, wiec jak ja nie spi*przylam to i ty nie schrzanisz bo tego po prostu nie da sie zepsuc. Wlewasz mleko do miski wsypujesz ten proszek z torebki i miksujesz, mozna dodac jeszcze margaryne ale nie trzeba, ja robilam juz na 2 sposoby i za kazdym razem sie udalo i nie bylo zadnej roznicy w smaku jak dla mnie. Ja naprawde kulinarne beztalencie jestem a jakos ulepilam ten torcik w zeszlym roku dla malej, z tego kremu i gotowych spodow z asdy, zrobilam jakis tam wzorek, troche uzylam gotowych posypek i mala byla zadowolona :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

Dzieki dziewczyny :)
bogini8 napisał(a):kindzulinaa, gratki, a gdzie do szkoly chodzilas? jak to wyglada?drogo?tylko weekendy?

Ja chodzilam do strazy pozarnej,bo tam jest ESOL,2 razy w tyg.po dwie godziny.Placilam tylko wstepne i za kazdy egzamin i a tak to za darmo,jak pobierasz dodatek na dziecko i nie jestem pewna,czy jak working tax credit tez sie liczy.
Bys musiala pochodzic do szkol i sie popytac.Weekendowe napewno znajdziesz ESOL.
Mi sie podobalo.Nauczyciel Anglik,super prowadzil lekcje.Jestem zadowolona :)
Anastazja napisał(a):A powiedz jaki torcik robisz?

Robie z przepisu z neta.Tylko troche go przerobie.A ma byc to masa smietanowo-brzoskwiniowa i gora posypana tarta gorzka czekolada.Biszkopta tez sama bede piekla,bo jakos mi nie podchodza te kupne spody.
Moja przyjaciolka raz robila torta na swoje urodziny.Kupila wlasnie gotowe spody i krem z paczki Tiramisu(polski)ale jakaos nie podchodzil mi ten tort,moze przez ten biszkopt bo akurat nie byl polskim produktem.Ale krem tez zadna rewelacja.Moze tez zalezy jaki krem kupisz,nie wiem...
Sprobuje,zobaczymy co mi wyjdzie.Jak bedzie fajny w smaku i ladnie wygladal, to wstawie fotke i podam Ci wtedy przepisik jak bedziesz zainteresowana :)
A jeszcze Wam zapomnialam napisac jaki moj Marcelus jest fajtlapka.Chodzi i sie obija o cos non stop,juz nie mam sil na niego.Ja musialabym siedziec z nimi na ogordzie caly czas,bo jak jestem w domu a oni na zewnatrz to zaraz cos sobie maly zrobi.Ostatnio noska sobie zdarl i dzisiaj go doprawil...Mowie Wam zawsze cos.Chyba mame poprosze zeby mi przyjechala w sierpniu troche pomoc przy dzieciach to bym sobie "odpoczela"psychicznie.
Moja tesciowa chciala Kacpra do Pl na wakacje,ale jakos i tak dziwnie by bylo go dac.Nie wiem czy by nie tesknil,bo ja to napewno.A z drugiej strony wiem,ze tesciom tez sie teskni za wnukami.Tak mysle,ze za rok na wakacje dam dzieciaczkow na troche,tak mysle ale jak bedzie z tym to nie wiem.Teraz zeby Marcelek tez mial tam zostac to napewno nie,bo on raz ze za maly,a dwa ze ktos by przy nim musial non stop byc.A tescie maja gospodarke wiec maly niemialby az takiej uwagi skupionej tylko na sobie.A balabym sie,ze pojdzie gdzies,cos dotknie i cos mu sie stanie.
Ach...ja to jestem przewrazliwiona ostatnio.Nawet mojego meza kuzyn sie ze mnie smieje,ze swiruje ze jestem taka przewrazliwiona,ale jak maly tak chodzi jak fajtlapka,to co ma czlowiek sobie myslec...
Dobra koncze moja paplanine hehe,troche sie wygadalam.A Wy tez takie przewrazliwione jestescie na punkcie swoich dzieci,czy tylko ja taka??
Pozdrawiam ;)
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

kindzulinaa napisał(a):Dzieki dziewczyny :)
bogini8 napisał(a):kindzulinaa, gratki, a gdzie do szkoly chodzilas? jak to wyglada?drogo?tylko weekendy?

Ja chodzilam do strazy pozarnej,bo tam jest ESOL,2 razy w tyg.po dwie godziny.Placilam tylko wstepne i za kazdy egzamin i a tak to za darmo,jak pobierasz dodatek na dziecko i nie jestem pewna,czy jak working tax credit tez sie liczy.
Bys musiala pochodzic do szkol i sie popytac.Weekendowe napewno znajdziesz ESOL.
Mi sie podobalo.Nauczyciel Anglik,super prowadzil lekcje.Jestem zadowolona :)
Anastazja napisał(a):A powiedz jaki torcik robisz?

Robie z przepisu z neta.Tylko troche go przerobie.A ma byc to masa smietanowo-brzoskwiniowa i gora posypana tarta gorzka czekolada.Biszkopta tez sama bede piekla,bo jakos mi nie podchodza te kupne spody.
Moja przyjaciolka raz robila torta na swoje urodziny.Kupila wlasnie gotowe spody i krem z paczki Tiramisu(polski)ale jakaos nie podchodzil mi ten tort,moze przez ten biszkopt bo akurat nie byl polskim produktem.Ale krem tez zadna rewelacja.Moze tez zalezy jaki krem kupisz,nie wiem...
Sprobuje,zobaczymy co mi wyjdzie.Jak bedzie fajny w smaku i ladnie wygladal, to wstawie fotke i podam Ci wtedy przepisik jak bedziesz zainteresowana :)
A jeszcze Wam zapomnialam napisac jaki moj Marcelus jest fajtlapka.Chodzi i sie obija o cos non stop,juz nie mam sil na niego.Ja musialabym siedziec z nimi na ogordzie caly czas,bo jak jestem w domu a oni na zewnatrz to zaraz cos sobie maly zrobi.Ostatnio noska sobie zdarl i dzisiaj go doprawil...Mowie Wam zawsze cos.Chyba mame poprosze zeby mi przyjechala w sierpniu troche pomoc przy dzieciach to bym sobie "odpoczela"psychicznie.
Moja tesciowa chciala Kacpra do Pl na wakacje,ale jakos i tak dziwnie by bylo go dac.Nie wiem czy by nie tesknil,bo ja to napewno.A z drugiej strony wiem,ze tesciom tez sie teskni za wnukami.Tak mysle,ze za rok na wakacje dam dzieciaczkow na troche,tak mysle ale jak bedzie z tym to nie wiem.Teraz zeby Marcelek tez mial tam zostac to napewno nie,bo on raz ze za maly,a dwa ze ktos by przy nim musial non stop byc.A tescie maja gospodarke wiec maly niemialby az takiej uwagi skupionej tylko na sobie.A balabym sie,ze pojdzie gdzies,cos dotknie i cos mu sie stanie.
Ach...ja to jestem przewrazliwiona ostatnio.Nawet mojego meza kuzyn sie ze mnie smieje,ze swiruje ze jestem taka przewrazliwiona,ale jak maly tak chodzi jak fajtlapka,to co ma czlowiek sobie myslec...
Dobra koncze moja paplanine hehe,troche sie wygadalam.A Wy tez takie przewrazliwione jestescie na punkcie swoich dzieci,czy tylko ja taka??
Pozdrawiam ;)
hej dziewczyny wiecie jakie sa szczepienia ochronne dla dzicka w wieku 3lat?? niewiem czy tu lekarz sam wysle przypomnienie o szczepieniu jak to wyglada tu w GP.?? moj synek ma 3lata i 4msc prosze o info.

WESOLACZARNULKA
Początkujący
 
 
Posty: 46
Dołączyła: 20 cze 2011, 17:39
Reputacja: 0
Neutralny

WESOLACZARNULKA,a Twoje dziecko bylo w Polsce do tej pory szczepione,czy jak??Nie wiem jak to jest ze szczepieniami z Pl ale chyba jakies informacje na temat jakie szczepionki mialo Twoje dziecko wykonywane w Pl musialas tu dac lekarzowi.
Tutaj okolo 3,5 r.ż dziecko ma pre school booster.Z przychodni sami wysylaja powiadomienia o szczepieniu i juz z data i godzina,ale jak sie martwisz to przejdz sie do swojej przychodni i sie dowiedz albo sama zapisz,bo tu troche moga sie zakrecic.
Tak jak to u mnie bywa w przychodni,ze dziecko mialo juz szczepienie,a oni mi wysylaja ze ma miec to samo w innym dniu,a szczepionka juz dawno zrobiona byla.
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

nio dawidek mial wszystkie szczepienia w polsce robionee.dzieki Kindziula za info:) pozdrawaim

Dodano: -- 28 lip 2011, 18:09 --

nio dawidek mial wszystkie szczepienia w polsce robionee.dzieki Kindziula za info:) pozdrawaim

WESOLACZARNULKA
Początkujący
 
 
Posty: 46
Dołączyła: 20 cze 2011, 17:39
Reputacja: 0
Neutralny

WESOLACZARNULKA moja o wlasnie Torpedka ma 3 i 6 mies...szczepiona dotychczas w pl...jak zapisaywalam Julke do przychodniu tutaj to dostarczylam wszystkie szczepienia i bedzie szczepiona chyba pod koniec sierpnia to wlasnie preschool booster...jakies przypominajace chyba...
ale tez bylam i sie pytalam wysla nam zaproszonko :lol: wiec spoczkoł jak to moja siostra mawia
:mrgreen:
ja mam ostatnio wesoło w domu..przyleciala dwa tygodnie temu moja siostra ma 16 lat i Julka od niej sie nie odkleja..nawet wykapac jej nie moge...hehehh...ale fakt troche odpoczelam przy niej...zajmie sie Torpedka...mozemy sami z małzonem na zakupki wyskoczyc...no a jak konieczne zakupki to i jakas kawka na miescie sie znajdzie i calkiem sympatycznie.....

a pamietacie jak sie balam jak mała poradzi sobie z angielskim??hehehh bylam z siostra i Julka na placu zabaw...jakas dziewczynka poczestowala je cukierkiem..moja siora do niej thanx a Julka oburzona''mówi sie thank you" :shock: :shock: :shock:
i inna sytuacja..bylismy na carbocie...i byl jakis stary wylinialy kon na biegunach...moja sie na niego uparla...stanela i sie pyta czy kupimy ja jej na odczepne ze za drog jest...a ona do goscia''how much horses??" :shock: :shock: :shock: normalnie szczeka do ziemi mi opadla.... :shock: :shock: :shock:

wiec chyba sobie radzi...zrobila sie ostatnio uparta...

co do torcikow ja totalna fajtłapa jestem kulinarna...z ciast to robilam kiedys ''murzynka''nawet zjadliwy byl...ale jak wyjdzie wam ten torcik poprosze o przepis...

pozdrawiam....
Avatar użytkownika
Steinik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 456
Dołączyła: 16 sty 2011, 09:50
Lokalizacja: Walsall/Bydgoszcz
Reputacja: 25
Pokojowy

Steinik, To prawda,dzieciaki bardzo szybko jezyk lapia,moj maly nie chodzi jeszcze do zadnego przedszkola a lepiej angielski przyswaja sobie anizeli polski.

ewela119, No wlasnie mi te kremy z proszku nie podchodza zabardzo,takie sztuczne sa jak dla mnie,wiem ze latwo sie je robi ale jakos w smaku czegos im brakuje.A dzis zrobilam biszkopta i przelozylam go kremem z bitej smietany wlasnej roboty i do tej smietany dodalam serek mascarpone,mowie Wam rewelacja,na wierzch polozylam owoce i zalalam galaretka,ale ten krem to naprawde super wyszedl.

kindzulinaa, To jak zrobisz torcik i bedzie pyszny to poprosze o przepis :)

Moj maz wlasnie pojechal na lotnisko po moja siostrzenice,pierwszy raz bedzie w Anglii ma 16 lat ciekawe czy jej sie spodoba :)
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

ciiisza nastała...czyżby wszyscy zajeci pieczeniem tortów :D
mnie dzis naszło i wysłałam meza po pracy po ogórki..hheheh zakupilam fajny słój i zamarzyły mi sie ogórasy małosolne...osobiscie nigdy nie robiłam.....macie jakies sprawdzone metody??wiadomo,koper zielsko korzen chrzanu...i co dalej??widzialam gdzies przyprawe do kiszenia...ale moja mama tego raczej nie dodawala...gdybym uporała sie dzis z ogórami to na niedziele do grilla sałatka z małosolnych....juz czuje zapach...hehehe
Avatar użytkownika
Steinik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 456
Dołączyła: 16 sty 2011, 09:50
Lokalizacja: Walsall/Bydgoszcz
Reputacja: 25
Pokojowy

Steinik, a ty te duze ogory bedziesz kisic? bo tych malutkich ogorkow to ja tu nie widzialam nigdy nigdzie :(
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Te male gruntowe ogorki mozna dostac w polskim sklepie w centrum,bo tak u tubylcow tez ich nie widzialam :roll:
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Bogini no co ty...hehheh na west bromie małżona naszlo i zakupil 4 kg na małosolne takie male gruntowe....i mam taki kamienny garneczek no i wlasnie zalalam...na niedziele beda dobree....

Dodano: -- 29 lip 2011, o 19:06 --

a te małe ogórasy to widzialam juz w kilku polskich sklepach i koper do kiszenia z tym zielskiem tez :D
Avatar użytkownika
Steinik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 456
Dołączyła: 16 sty 2011, 09:50
Lokalizacja: Walsall/Bydgoszcz
Reputacja: 25
Pokojowy

Steinik, no co ty mowisz ja tu 4 latya mieszkam i nigdy nie widziala gruntowych ogorkow!:(

Dodano: -- 29 lip 2011, o 21:43 --

a woogole to mnie cos lamie ...gardlo boli...nos zapchany...nie lubie ..:(
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

hihi ja tu pół roku jestem i znalazłam :D :D :D w sumie to przypadkiem małzona naszło jak w sklepie po wedlinke byl... :D :D
Avatar użytkownika
Steinik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 456
Dołączyła: 16 sty 2011, 09:50
Lokalizacja: Walsall/Bydgoszcz
Reputacja: 25
Pokojowy

Hej laseczki
Steinik, a Ty spac nie mozesz? :wink: czy z tymi ogorasami walczyas do rana? :P
Ja mam ochote zrobic papryke konserwowa,jeszcze nigdy nie robilam,ale taka swojej roboty jest pycha,tylko sloikow musze nazbierac.

Znowu nie mam pomyslu na obiad :roll:
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Hej dziewczyny, pogoda piękna , dziś mam gości na grilla. Gdyby taka była piękna jak moja siostra przyjedzie za nie całe 3 tygodnie byśmy sie nad morze wybrali ale by było super.
Zadzwoniła mi kobieta z przychodni że mam przyjść na szczepienie z Roksaną i ja nie wiem jak ja to zniosę, przecież jak tu utrzymać prawie 4latke by sobie dała coś w kuć ,maskara, malutkie dziecko jakoś tak łatwiej chociaż wiadomo serce się kraja , ona to tam w panikę wpadnie ...
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET

cron