Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
Cześć Dziewczyny! Właśnie jestem po baaaardzo późnym obiedzie, w wykonaniu mojego chłopa, i prawie leżę do góry brzuchem. A co! Weekend jest, zaszaleć z jedzeniem i byczeniem się mogę ;-)

milka2 Witaj! Jesteś kolejną z osób motywujących mnie do zrobienia prawka.

bogini8 napisał(a):ja od rana na odkurzaczu jezdze iszukam pajakow:D
to wpadnij i do mnie, u mnie też dużo pajączków (zazwyczaj takich maleńkich, ledwo widocznych) więc i pajęczyny sie pojawiają
ogólnie- do każdego pająka mam obrzydzenie i wrzeszczę, jak takowego widzę

Anastazja napisał(a):Wiecie co? moja cora (21lat) chciala w Aldi kupic taki likier kawowy i nie sprzedali jej,pomimo tego ze miala dowod,powiedzieli ze tego dokumentu uznac nie moga
no wiesz, może trafił sie taki, co po polsku daty urodzenia przeczytać nie mógł :P a swoja drogą to totalny banał, skoro ID powszechnie używane, to ciekawe skąd taki ich pomysł :?:

umisiak
Rozeznany
 
 
Posty: 196
Dołączyła: 17 gru 2010, 18:51
Reputacja: 17
Neutralny

Anastazja, wiesz co tu chyba co sprzedawca to swoje przepisy ma :P Ja tam wszedzie pokazuje dowod ktory mam w portfelu, paszport mam schowany w domu i nigdy nie mialam problemu. Ode mnie bardzo czesto chca dowod, zazwyczaj jak ja swojego nie mam a kupujemy alkohol, glownie piwo przy zakupach cotygodniowych do domu to wystarczy ze moj B pokaze swoj dowod albo prawko i wtedy on musi zaplacic swoja karta i wszystko jest ok. A raz mielismy akcje ze pojechalismy na zakupy z moim B i jego mlodszym bratem, tylko ja z calej trojki nie mialam przy sobie dowodu bo portfel zostal w domu i mimo ze bylam z 2 facetami ktorzy mieli dowody baba nie sprzedala nam butelki wina :roll: My z mlodym poszlismy do auta a moj sie wrocil po to wino sam i jeszcze perfidnie do tej samej babki poszedl i mu sprzedala :lol:
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Luiza » 27 sie 2011, 17:39 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Anastazja napisał(a):Wiecie co? moja cora (21lat) chciala w Aldi kupic taki likier kawowy i nie sprzedali jej,pomimo tego ze miala dowod,powiedzieli ze tego dokumentu uznac nie moga,musi miec albo brytyjskie prawo jazdy albo paszport(paszport moze byc polski) ale dowod osobisty na ktory przekracza granice i zalatwia sprawy w urzedach jest nie wazny dla nich,no paranoja juz myslalam ze w tym kraju nic mnie nie zadziwi,a jednak.....Ponoc od niedawna takie pzrepisy maja.Nic tylko gdzies to zglosic opisac bo pzreciez to normalne nie jest jak uwazacie?

Kpina jakas normalnie.
Mogą mieć własny limit wiekowy ale nie mogą nie uznawać międzynarodowego, można powiedzieć, dokumentu. To turystom żadnym nie sprzedają alkoholu? Debile jacyś. moim zdaniem należy spróbować napisać skargę do Aldi. Na ich stronce. Wydaje mi sie, ze to jest pomyłka, że jakiś pracownik wydziwia, bo brzmi to wręcz nieprawdopodobnie. Chyba że Aldi właśnie ma wyższy limit wiekowy. Np w Tesco trzeba mieć 25 lat żeby kupić alkohol.

Ja bym tej osobie pojechała po rasistach , nacjonalistach i zażądała rozmowy z kierownikiem sklepu. Bo to jest dyskryminacja jawna w biały dzień.

Napisz maila do Aldi, tylko takiego siarczystego, żeby wiedzieli, że nie żartujesz i jesteś wściekła, to może jeszcze w przeprosinach vouczerek Ci przyślą :D .

W którym Aldi to było, tak z ciekawości pytam?
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

Anastazja napisał(a):Wiecie co? moja cora (21lat) chciala w Aldi kupic taki likier kawowy i nie sprzedali jej,pomimo tego ze miala dowod,powiedzieli ze tego dokumentu uznac nie moga,musi miec albo brytyjskie prawo jazdy albo paszport(paszport moze byc polski) ale dowod osobisty na ktory przekracza granice i zalatwia sprawy w urzedach jest nie wazny dla nich
jestesmy w uni ijakbym im mlyn tam zrobila to zaraz by wszystko bylo wazne!ja ym zlozylaskarge o dyskryminacji narodowosciowej i tyle.
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

W Aldi chyba od 18 lat sprzedaja alkohol,pewna nie jestem ale od 21 roku to juz na bank,tu nie chodzilo o wiek tylko wlasnie o ten dokument,ze nie moga go uwzglednic,cora zazadala rozmowy z menadzerem i ten tez powiedzial ze maja takie przepisy od niedawna.Wlasnie chce gdzies o tym napisac skarge zlozyc ,ale nie wiemy zabardzo gdzie.Jeszcze raz jedno podejscie zrobi moja druga corka i zobaczymy co wtedy,ona to taka troche zadymiara jest i mowi ze jak bedzie tzreba to policje wezwie i zglosi ze ja dyskryminuja.No troche mnie ta sprawa zbulwersowala i na pewno tego tak nie zostawie.

Dodano: -- 27 sie 2011, o 18:48 --

Luiza napisał(a):W którym Aldi to było, tak z ciekawości pytam?


Na acocksie to bylo
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Cześć dziewczyny ! Właśnie wróciłam z pracy i standardowo zaglądam co tu się dzieję :)
Jeszcze tylko jutro ostatni dzień , ostatnie 11.5 godz i upragniona wolność :509:
Mam zamiar się wyspać i wylenić za wszystkie czasy- dopóki jeszcze mogę ;)
adamirus napisał(a):a na czym oblałaś teraz egzamin ?

Ciężko to wytłumaczyć :) Generalnie podczas jazdy samodzielnej egzaminator kazał mi skręcić na końcu drogi w prawo a że na Acocks Green jest takie skrzyżowanie gdzie żeby skręcić w prawo trzeba najpierw skręcić w lewo to ja sprytnie skręciłam od razu w prawo na pas dla przeciwnego kierunku :oops: generalnie to całkiem poważny błąd dzięki któremu od razu wiedziałam, że oblałam :( Cała reszta poszła dobrze o ile można tak napisać :)
milka2 i ja Cię witam :) Sama dosyć długo podglądałam zanim odważyłam się cokolwiek napisać i wiem jak to jest :wink:
Avatar użytkownika
korbobor
Rozeznany
 
 
Posty: 255
Dołączyła: 23 maja 2007, 19:26
Lokalizacja: Sheldon, Łódź
Reputacja: 62
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez milka2 » 27 sie 2011, 19:35 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

korbobor,znaczy mam szansę się wdrożyć:)

Pamiętam swój olbrzymi strach przed egzaminem,doszło do tego,że kiedy wzięłam dodatkowe dwie godz. z instruktorem tuż przed egz.,pomyliłam hamulec z gazem na środku ronda-porażka.Byłam pewna że obleję,a jak już poszłam na egzamin to się tak spięłam,że zrobiłam w sumie tylko 6 drobnych błędów,do tej pory nie mogę uwierzyć że za pierwszym razem zdałam.Jestem z siebie po prostu dumna:),bo dla mnie to naprawdę nie lada wyczyn.Ale i egzaminator (kobieta)była bardzo w porządku,rozładowywała atmosferę,pytała o dzieci,o moje życie w uk,sama o sobie opowiadała-fajna babka ogólnie rzecz biorąc:)

milka2
Raczkujący
 
 
Posty: 58
Dołączyła: 27 sie 2011, 11:05
Reputacja: 4
Neutralny

milka2, Witaj :)
Ja miałam 2 razy jakiegoś faszystę egzaminatora , za 3cim razem jechał ze mna mój instruktor i był pewny że zdałam ,a dopiero za 4tym razem był stary hindus i tez miły , mój jechał ze mną on dużo podpowiadał jak się motałam gdzie skręcić itd naliczył 13 małych błedów chodź mógł więcej , a na poprzednich egzaminach miałam po 3 , 5 małych błedów ale za to od razu poważne mi zaznaczali ...
Egzamin to ogromny stres Ja sobie i tak się dziwię że zdałam za tym 4tym razem a nie za 10 tym czy jak moja koleżanka w Polsce za 11stym :)
Wciąż robię błędy dziś kindziulinaa miała okazję ze mną jechać kawałek i pewnie się bała hehe. Ale fajnie że przyjechała , że poznałam Ją- w sumie całą ciąże razem przeszłyśmy na forum :) A dzieci się fajnie pobawiły razem co mnie w sumie zdziwiło, bo raczej byłam nastawiona na wieczne marudzenie Grzesia .
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez milka2 » 27 sie 2011, 20:25 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Malaroksi,to faktycznie trafiłaś na nieciekawych egzaminatorów...grunt że masz to za sobą:)a co do błędów,to ja twierdzę że dopiero teraz,kiedy siedzę sama za kółkiem zaczynam się uczyć jazdy(wcześniej uczyłam się na potrzeby egzaminu-taka prawda),no a błędy? kto ich nie popełnia?mój mąż jest tu zawodowym kierowcą i czasami takie bzdurne błędy wali że szok,obserwuję "starych "kierowców i widzę że zjada ich chyba rutyna.Nie ma co się przejmować błędami ale na nich się uczyć i nie powtarzać,tak myślę.

Fajnie dziewczyny że możecie się spotkać z maluszkami,dzieciaki garną do siebie bardzo:).Moje już starsze i ze mną nigdzie nie chcą chodzić a towarzystwo mają tylko angielskie,po prostu jakoś nie mają polskich koleżanek i kolegów,tak się ułożyło...wtopiły się w szkolne i podwórkowe towarzystwo.Ale nie narzekam,na szczęście wiem że to dobre dzieciaki i moim z nimi po drodze:)

milka2
Raczkujący
 
 
Posty: 58
Dołączyła: 27 sie 2011, 11:05
Reputacja: 4
Neutralny

To fakt, że jazda po zdanym egzaminie to już inna bajka. Jak obserwuje innych kierowców to czasami łapię się za głowę jak ludzie mogą tak jeździć :roll: I choć wszyscy dookoła powtarzają, że i ja zacznę jeździć po swojemu po zdaniu egzaminu jakoś ciężko mi sobie to wyobrazić. Np. przekraczanie dozwolonej prędkości- dla mnie 60 mil to już prawie jak prędkość światła :grin:
A tak naprawdę to najważniejsze żeby jeździć bezpiecznie -ponoć kobiety są spokojniejszymi kierowcami (i tu pewnie męskie grono zaśmiałaby się w duchu na to stwierdzenie ) :))
Choć mamy podobno problemy z parkowaniem :D
milka2 I jakoś poszło już masz 4 posty :grin:
Avatar użytkownika
korbobor
Rozeznany
 
 
Posty: 255
Dołączyła: 23 maja 2007, 19:26
Lokalizacja: Sheldon, Łódź
Reputacja: 62
Poczciwy

hej :)
Ja wlasnie sobie kawke popijam.
malaroksi napisał(a):Wciąż robię błędy dziś kindziulinaa miała okazję ze mną jechać kawałek i pewnie się bała hehe

Cos Ty...strach sie bylo bac hehe :wink:
Rowniez milo bylo Cie poznac i Twoje dzieci :) Moje dzieciaki troche sie wstydzily na poczatku,ale to chyba normalne bo pierwszy raz sie widzielismy.
milka2,rowniez witam :)
Ja tak sie zastanawiam co by tu dzisiaj robic,jakos nie mam pomyslu...
Meza musze zagonic do fryzjera,bo chyba sie z nim poklocil hehe :wink:
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitty » 28 sie 2011, 11:50 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

bogini8 napisał(a):
Kitty napisał(a):Albo, ze hamulca recznego zbyt malo sie uzywa
yyy to bylo z podtekstem? czy co bo nie kumam:D



nie, nie ;) Chodzi o to, ze jak np. stoisz w korku to co chwile musisz reczny zaciagac, nawet jezeli staniesz na kilka sekund, hehe ;-)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

KobietaPostNapisane przez milka2 » 28 sie 2011, 13:02 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

To prawda z tym hamulcem,co chwilę trzeba zaciągać,no i lusterka-na egzaminie bardzo ważne-lusterko,sygnał manewr.No i jeśli skręcasz w lewo -najpierw patrzysz w wewnętrzne i lewe,w prawo-odwrotnie.Bardzo tego pilnuję na egzaminie.Ale najważniejsze-wierzyć w siebie i nie mieć parca na zdanie,bo jak nie to nie koniec świata przecież:)

milka2
Raczkujący
 
 
Posty: 58
Dołączyła: 27 sie 2011, 11:05
Reputacja: 4
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Luiza » 28 sie 2011, 13:46 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Anastazja, napisz do Aldi, co na ten temat myslisz, że jest to dyskryminacja, i czy turystom z całej Europy nie będą sprzedawać alkoholu bo nie podoba im się międzynarodowy , oficjalny dowód tożsamości, który jest wystarczająco dobry dla celników, ale nie ważny dla wielmożnego Adi.
Podsumuj, że piszesz w związku z tym skargę do Trading Standards, bo nie mają prawa odmówić sprzedaży gdy jest proof of age. Nie ważne z jakiego kraju. Zaraz będą trząść gaciami.

Z ciekawości sprawdziłam co ma na ten temat do powiedzenia ich własna strona i jest mowa jedynie o proof of age. Nie wyszczególniają jaki.
Podejrzewam, ze sami dobrze wiedzą, że takie praktyki są nielegalne i nie piszą tego czarno na białym.

A jak napiszesz to proszę napisz co odpowiedzieli, bo jestem bardzo ciekawa.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

Kitty napisał(a):ze jak np. stoisz w korku to co chwile musisz reczny zaciagac, nawet jezeli staniesz na kilka sekund, hehe
oczywiscie po egzaminie nikt tego nie robi...no prawie... niektorzy sa fanami hamulca recznego :)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET