Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
miod manuka - kup sobie namocniejsyz jaki mozesz
numerki od 5 do 30
5 jest najsalbasz... wiec lepiej minimum 10 ;)

w aptekach znajdziesz (nie jest tani)

zdrowiej!!! ;srece: a jak wyzdrowiejesz to Ci zrobimy teatr tylko dla Ciebie :)
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

No tak niby znam te sposoby ale jak tu zdobyć kwiaty lipy ?? ;) W Polsce nie byłoby to problemem ale tu pewnie nie uznają takich specyfików....
Na szczęście mam tantum verde, apap no i jutro przyjedzie do mnie czosnek w tabletkach i 2 paczki cytryn z tesco:)
Niestety jestem uziemiona w domu bo mój pracuje teraz kolejne 4 dni po 12 godź :/

dorotajab napisał(a):zdrowiej!!! ;srece: a jak wyzdrowiejesz to Ci zrobimy teatr tylko dla Ciebie :)

Dorota trzymam Cię za słowo ;)
Ostatnio edytowano 13 wrz 2011, 14:40 przez korbobor, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
korbobor
Rozeznany
 
 
Posty: 255
Dołączyła: 23 maja 2007, 19:26
Lokalizacja: Sheldon, Łódź
Reputacja: 62
Poczciwy

korbobor napisał(a):(...) po spróbowaniu wylądowałam momentalnie z głowa w kibelku- smak i zapach czosnku powalił mnie na kolana :(
(...)

Jak byłem dzieckiem chorowałem na zapalenie nerek. Dostałem do picia taką maść ziołową rozpuszczaną w wodzie. Do dziś pamiętam - Fitolizyna. Miałem podobny odruch jak Ty po czosnku. Ale trzeba było pić. Więc opracowałem sobie z Mamą metodę I działała :) Mama przygotowywała szklankę tego "orzeźwiającego" napoju w kuchni, ja w drugim pokoju zatykałem sobie szczelnie nos i brałem do ręki silny cukierek miętowy. Na hasło "już" Mama przynosiła szklankę, ja duszkiem ją wypijałem i w trybie ekspresowym "zagryzałem " cukierkiem. Zmysł smaku jest baaaardzo mocno przytępiony, jeśli wyłączysz zmysł powonienia. Zauważ, jak Ci "smakują" rzeczy jak masz potężny katar :)
Działało.
Spróbuj. Polecam.
malaroksi napisał(a):(...)do tego duuuuzo witaminy C w naturalnej postaci czyli cytrusy.
(...)

bogini8 napisał(a):duzo cytrusow, pomarancze cytryna,itp..
(...)

Co Wy z tymi cytrusami i witaminą C?I Że cytryna kwaśna i zaczyna się na C to znaczy, że ma dużo tej witaminy? Bez przesady. To jest jeden z polskich przesądów:
Gdzie szukać witaminy C?
W 100 gramach produktu, występuje tyle gramów witaminy C, ile przedstawiono, w wartości obok jego nazwy:

* Suszona dzika róża – 1700
* Czarna porzeczka – 183
* Czerwona papryka – 144
* Brukselka – 94
* Zielona papryka – 91
* Kalafior i szpinak – 70
* Truskawki – 68
* Kiwi – 60
* Cytryna i pomarańcze – 50
* Czerwona porzeczka – 45
* Kapusta czerwona i biała – 45
* Pomidory – 23
* Kapusta kwaszona – 16

Źródło: http://www.we-dwoje.pl/zrodla;witaminy; ... ,2596.html
Jak widać wcale nie ma go najwięcej. Wręcz bym powiedział, że poziom jest w wartościach średnio-niskich. To tak jak zawartość żelaza i szpinak :)
Polecam lekturę http://www.google.com/search?q=produkty ... =firefox-a Znajdziecie wiele ciekawych informacji, włącznie z tabletkami z dzikiej róży :)
Pamiętajcie również o tym, że nadmiar witaminy C jako _jedynej_ jest wydalany z moczem, a więc nie ma mowy o jej przedawkowaniu czyli przewitaminizowaniu.

bogini8 napisał(a):aa i miod ale pod zimna postacia, lub dodany do letnich napojow. wbrew przekonaniom nie jest wcale pomocny w goracym mleku czy herbacie bo przy takiej temperaturze traci wszystkie wartosci odzywcze,lecznicze i zamienia sie w cukier..i zero wtedy z niego pozytku..procz tego ze tuczy :D

Co do miodu i mleka to powodzenia w rozpuszczaniu miodu w zimnym/chłodnym mleku. Miód traci swoje właściwości w temperaturze około 60 stopni Celsjusza. http://www.resmedica.pl/pl/archiwum/zdart11983.html Ja swoją mieszankę Mleko-masło-miód-czosnek przygotowuję tak, ze wkładam łyżeczkę masła do garnuszka z mlekiem i podgrzewam do czasu aż masło zacznie się rozpuszczać. Wyłączam i mieszam do czasu całkowitego rozpuszczenia masła. Wówczas dodaję łyżkę miodu. Mleko jest na tyle gorące, że miód się łatwo rozpuszcza, a nie na tyle gorące, żeby pozbawić miód właściwości antybiotycznych. Na koniec dodaję zgnieciony czosnek.

A jeszcze do wszystkich tych "cytrusowych" metod zapomniałyście o starym, wypróbowanym, wspaniałym soku malinowym :) Ale oczywiście najlepszy taki robiony samemu, naturalny, na 100% cukrze :) No, ale z braku laku można i kupić w sklepie.

Ależ się rozpisałem :)
Pozdrawiam i wszystkim życzę zdrowia

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2523
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

AdamBoltryk, przeca nie napisałam nigdzie że cytrus to cytryna . Owoce cytrusowe to róznież grejfrut ,pomarańcza , mandarynka ,limonka . Gorąca herbatka z sokiem z grejfruta jest jak dla mnie pychotka- w innej postaci nie dam rady zjeść grejfruta :)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

AdamBoltryk napisał(a):Jak byłem dzieckiem chorowałem na zapalenie nerek. Dostałem do picia taką maść ziołową rozpuszczaną w wodzie. Do dziś pamiętam - Fitolizyna. Miałem podobny odruch jak Ty po czosnku. Ale trzeba było pić. Więc opracowałem sobie z Mamą metodę I działała :) Mama przygotowywała szklankę tego "orzeźwiającego" napoju w kuchni, ja w drugim pokoju zatykałem sobie szczelnie nos i brałem do ręki silny cukierek miętowy. Na hasło "już" Mama przynosiła szklankę, ja duszkiem ją wypijałem i w trybie ekspresowym "zagryzałem " cukierkiem. Zmysł smaku jest baaaardzo mocno przytępiony, jeśli wyłączysz zmysł powonienia. Zauważ, jak Ci "smakują" rzeczy jak masz potężny katar :)
Działało.
Spróbuj. Polecam.


Dziękuję za radę być może spróbuje choć po wczorajszej próbie nadal mam dreszcze na widok samej butelki :) Wolałabym taki syropek z malin...........
Za chwilkę się zacznie sezon grypowy więc temat nadal jak najbardziej aktualny :wink:
Avatar użytkownika
korbobor
Rozeznany
 
 
Posty: 255
Dołączyła: 23 maja 2007, 19:26
Lokalizacja: Sheldon, Łódź
Reputacja: 62
Poczciwy

Ja stale mam w domu "syrop malinowy" ze sklepu co prawda a nie wlasnej roboty :) Nie wyobrazam sobie herbatki bez owego syropu, fajnie rozgrzwa a do tego wspaniale smakuje :)
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

AdamBoltryk napisał(a): Zmysł smaku jest baaaardzo mocno przytępiony, jeśli wyłączysz zmysł powonienia. Zauważ, jak Ci "smakują" rzeczy jak masz potężny katar :)
Działało.
Spróbuj. Polecam.



cos w tym jest- ja nie mam zmyslu powonienia AT ALL i moge zjesc nawet czosnek jak jablko.... ostanio dalam rade nawet wypic duszkiem litr wody z 4 lyzkami soli... HA!
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

malaroksi
Cytrus, to cytrus - ta sama rodzina. A w zestawieniu jest jak zauważyłaś zapewne cytryna i pomarańcza :)
Powtórzę - wszelkie _cytrusy_ nie mają tak dużej zawartości witaminy C jak się to powszechnie w Polsce sądzi.
A wierzcie w co chcecie.

dorotajab napisał(a):ostanio dalam rade nawet wypic duszkiem litr wody z 4 lyzkami soli... HA!

Z ciekawości zapytam - po kiego? :D Ja generalnie używam mało soli. Frytek nie solę, jajecznicy/jajek nie solę, nie dodaję soli - lub na prawdę odrobinę - do wielu potraw. Tak mi w głowie zostało po studiach i wiadomościach na temat Sodu w organizmie. Wszyscy trąbią o nadmiarowym używaniu cukru a nikt o soli. Potas jest o wiele ważniejszy

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2523
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

tez nie uzywam soli :)

ta historia miala wlasciwosci ...przeczyszczajace ;) naturalny sposb na wyczyszczenie organizmu z toksyn...nawet tych najbardziej zasiedzialych... zaistniala u mnie taka wlasnie potzreba...a nie chcialam zadnych srodkow, chcilam wiedziec co w siebie wlewam :D fuuuj
ale sie nie zrzygalam :D :D :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

AdamBoltryk napisał(a):Co Wy z tymi cytrusami i witaminą C?I Że cytryna kwaśna i zaczyna się na C to znaczy, że ma dużo tej witaminy? Bez przesady. To jest jeden z polskich przesądów:
ale jaki przesad? ja wole zjesc pomarancze lub wypic pare herbat z cytryna niz wsuwac szpinak czy brukselke....ochyda...:D

Dodano: -- 13 wrz 2011, o 15:48 --

AdamBoltryk napisał(a):Co do miodu i mleka to powodzenia w rozpuszczaniu miodu w zimnym/chłodnym mleku. Miód traci swoje właściwości w temperaturze około 60 stopni Celsjusza
ja nie mam z tym problemu, bo wole miod plynny..... pozatym generalnie pijamzimne mleko i zimne herbatki w tym ziolowebo nielubie goracego... dla chcacego nic trudnego ..:D

Dodano: -- 13 wrz 2011, o 15:51 --

AdamBoltryk napisał(a): jeszcze do wszystkich tych "cytrusowych" metod zapomniałyście o starym, wypróbowanym, wspaniałym soku malinowym Ale oczywiście najlepszy taki robiony samemu, naturalny, na 100% cukrze No, ale z braku laku można i kupić w sklepie.
mam butle soku produkcji mojego dziadka, z malin dzialkowych :) soczek przybyl z polski :)) mniam :) rowniez uzywam przyprzeziebieniach do herbatki :)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

bogini8
No, jak popatrzeć na temat z tej strony, to się zgadzam w 100% :D szczególnie z ta brukselką i szpinakiem :D:D Aczkolwiek lubię dziką różę. A wino z róży jest przepyszne.
Co do zimnego, to ja też czekam aż mi kawa/herbata wystygnie... Ale miód preferuję scukrzony. Czemu? Ano temu, że wielu sprzedawców/producentów/pośredników _podgrzewa_ miód, żeby ze scukrowanego zrobił się płynny (lepiej się sprzedaje), no i wówczas przegrzewają go i mamy w efekcie zwykły naturalny słodzik. Scukrzony miód to 100% gwarancji, że nadal posiada swoje właściwości.

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2523
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

Rewelacyjnie rozgrzewa herbata z odrobina startego imbiru.
Sok malinowy, domowy... pychota!

Z innej beczki- jak sobie radzicie z rozładowaniem zbędnych emocji? Pytanie z kosmosu, ale dziś miałam przebłysk, iż okrutna musze być, bo w momencie zdenerwowania się czymś, automatycznie uwalniam emocje podnoszeniem głosu, krzykiem, tupnięciem nogą itd. Całe szczęście opanowanie mam na tyle ,,wrodzone,, że nie bije ludzi ;-)
Inaczej ma mój mężowski- on wszystko zbiera i zamyka w sobie... koleżanka biega na siłownię... a wy? :-)

umisiak
Rozeznany
 
 
Posty: 196
Dołączyła: 17 gru 2010, 18:51
Reputacja: 17
Neutralny

ja ogladam przyjaciol :D :D :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

umisiak napisał(a):- jak sobie radzicie z rozładowaniem zbędnych emocji?


Ja latam po dzielni i wybijam szyby kamieniami sasiadom :P

A tak naprawde to nie mam sposobu na rozladowanie emocji,njlepszy bylby chyba seks,ale maz nie zawsze pod reka jest :wink:
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

ja lubie tez pracowac- wynajde sobie jakis nowy projekt,
lubie ploty z kolezanka...
lubie dzownic do mamy (jak ona ma dobry nastroj)
lubie przesadzac kwiatki
lubie myc lazienke

ale najbardziej lubie zostac sama, zrobic sobie cos pysznego do picia, wskoczyc pod koldre i opgladac przyjaciol :D

korbobor, sztuka wczoraj byla odwolona z powodu wypadku aktorki, idziemy z dziewczynami w piatek wiec jak wyzdrowiejesz to zapraszamy :) jak sie czujesz bidulko?????
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET