Strona 1 z 4

czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 14 sty 2008, 10:49
przez Guest
pytanie tak jak w temacie

jestem mama 12 miesiecznego danielka i nie mam tu znajomych z dziecmi a chcialabym takich poznac zeby daniel mial sie z kim pobawic a ja mogla napic sie kawki.

dziewczyny piszcie :wink:

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 16 sty 2008, 22:51
przez agi
Cześć Wisnia2204 :-D

Ja też chętnie bym poznała jakieś Mamusie, bo wśród moich znajomych nie ma nikt dzieci. Już kilka razy pisałam na forum i próbowałam sie umówić na spacerek, ale do tej pory jakoś nic z tego nie wyszło :sad:

Mam 6-miesięczną córeczke. Mieszkam na południu Birmingham, ale mogę dojechać nawet na Yardley i pospacerować.

pozdrawiam :-)

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 17 sty 2008, 13:29
przez Kwidzynkowo
Moja zona niedlugo przyjedzie z nasza 6-cio miesieczna coreczka.
I mieszkamy w Yardley, ale Yardley Wood :razz: ,ktore jest kawalek na poludnie od samego Yardley.
Agi, a z jakiej konkretnie dzielnicy jestes?

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 17 sty 2008, 22:32
przez agi
Jestem z Kings Norton.
Yardley Wood jest całkiem blisko, więc jeśli Twoja Żona będzie miała chęć się spotkać, to niech sie odezwie, byłoby super :-D

pozdrawiam :!:

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 18 sty 2008, 08:57
przez Kwidzynkowo
Jestem pewnien , ze bedzie chciala, szkoda, ze predzej sie nie zgadalismy, bo bidulka siedziala sama w domu przez pol roku. No moze nie sama, bo z nasza corenka, ale na pewno z checia by z kims "pokawkowala" :roll:
Teraz zrobila sobie urlop od angli do 16 lutego :razz:

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 18 sty 2008, 12:09
przez agi
No to świetnie :-D
Wiem coś o tym, bo też siedze sama z córką, gdy mąż pracuje.
Zatem czekam na powrót Twojej Żony i Córeczki :-D

pozdrawiam :!:

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 18 sty 2008, 13:26
przez Kwidzynkowo
O, a w jakim wieku coreczka jesli mozna wiedziec?

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 18 sty 2008, 15:43
przez agi
właśnie skończyła pół roczku :-)
(pisałam wyżej)

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 19 sty 2008, 10:14
przez Guest
ja mieszkam na ulicy fieldhouse road

agi zapraszam na kawe a jak zrobi sie ladniejsza pogoda to z checia wybiore sie na spacer

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 19 sty 2008, 11:39
przez Kwidzynkowo
A przepraszam Agi, nie doczytalem.
Mówilem żoneczce wczoraj co i jak i bardzo sie ucieszyla, jesli możesz to podaj mi na priva maila, bo niedlugo kończy mi sie umowa na internet a nie chce przedlużać na kolejny rok i będę musial korzystać z internetu w bibliotece.
Wiśnia2204 - może w trójeczke się wybierzecie?
Pozdrawiam

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 19 sty 2008, 13:10
przez agi
Cześć Wisnia2204 :mrgreen:
Chętnie wpadnę na kawkę :!:
Szczegóły wysłalam do Ciebie na priva.

Kwidzynkowo, wysłałam mojego maila na priva.

pozdrawiam :wink:

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 20 sty 2008, 21:25
przez Guest
Kwidzynkowo bardzo chetnie.

agi przeczytalam priva ale przez weekend bylam zajeta.moj syn mial roczek :)

jak bedzie fajna pogoda to mozemy sie umowic na piatek.

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 20 sty 2008, 22:24
przez agi
Ok, to do piątku :mrgreen:

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 21 sty 2008, 09:58
przez Kwidzynkowo
Wisnia - to super, dawaj mi maila na priva póki mam internet :)
Agi - wiadomość dostalem i zapisalem :)
Pozdrowionka

Re: czy sa mamusie z yardley lub okolic?

PostNapisane: 23 sty 2008, 21:52
przez babulki
hej dziewczyny
powysylalm wam privy hehe
jestem mama 6,5 miesiecznego leosia, do tygodnia czasu powinnismy sie pojawic w bham wlasnie w tych wymienionych okolicach mam nadzieje hehe
poki co mamy przeboje ze znalezieniem wlasciwego lokum.. ech
mam nadzieje ze jednak jutro maz cos znajdzie dla nas bo bedzie nieciekawie hehe
pozdrawiam was serdecznie i mam nadzieje do zobaczenia w realu

buziole ode mnie i Lelusia