Strona 1 z 2

żlobek

PostNapisane: 9 cze 2010, 20:08
przez martusia2158
Witam Serdecznie wszystkie młode mamy. Zwracam się o pomoc poszukuję żlobka dla mojej 8 miesięcznej córeczki. Czy wie ktoś z was do jakiej placówki mogę zaprowadzać moją kochaną córcie :)[/b]

Re: żlobek

PostNapisane: 29 cze 2010, 13:58
przez Gośka20
Cześć, z tego co wiem to są przedszkola , ale dla dzieci od 1 roku życia. Nie wolałabyś jakiejś opiekunki która by się zajęła Twoją córeczką? Pozdrawaim

Re: żlobek

PostNapisane: 29 cze 2010, 15:46
przez agg
byl na forum dlugi temat o zlobkach, poszukaj.
generalnie dziecko mozna od zlobka juz od 6 m-ca oddac...

Re: żlobek

PostNapisane: 29 cze 2010, 17:42
przez fasolka
zalezy gdzie mieszkasz i jakie nursery day sa w twojej okolicy. ale sa tez i takie do ktorych mozna oddac nawet 3-miesieczne niemowle

Re: żlobek

PostNapisane: 16 lip 2011, 14:41
przez chomi223
i co znalazlas ten zlobek?

Re: żlobek

PostNapisane: 10 sie 2011, 10:29
przez iwonkabhm
Moj maly do przedszkola chodzil od 8 tygodnia.
A tutaj jest fajna stronka do zaczecia poszukiwan zlobka:
http://www.accessplace.com/nursery-scho ... ingham.htm

Re: żlobek

PostNapisane: 10 sie 2011, 15:01
przez agg
iwonkabhm napisał(a):Moj maly do przedszkola chodzil od 8 tygodnia.

8 tygodnia zycia?! :shock: :shock: :shock:

Re: żlobek

PostNapisane: 10 sie 2011, 19:42
przez iwonkabhm
Tak od 8 tygodni zycia. (Tylko prosze nie krytykowac bo juz sie swoje nasluchalam)

teraz moja znajoma oddaje niemowle od 6 tygodnia.

Re: żlobek

PostNapisane: 10 sie 2011, 19:56
przez ewela119
Ja tam jakas fanatyczna mamusia nie jestem, ale kurcze takie malenstwo?? Ja na widok takich dzieci mam odruch przytulania odrazu :) Rozumiem ze niektorzy nie maja wyjscia ale sama bym nie mogla. Na szczescie poki co nie musze dokonywac takiego wyboru

Re: żlobek

PostNapisane: 10 sie 2011, 20:48
przez bogini8
takie malenstwo potrzebuje poczucia bliskosci z mama...i tylkoe tego.. ja bym nie miala serca takiego maluszka oddac w obce rece.

Re: żlobek

PostNapisane: 10 sie 2011, 21:14
przez iwonkabhm
czasami czlek nie ma wyjscia.
ja plakalam jak malego oddawalam a on pierwszy raz sie wtedy usmiechnal u obcej kobiety ne rece.

biegalam w kazdej wolnej chwili do niego (bo do nursery od uniwerku bylo blisko). Bardzo dobrze sie nim opiekowano (zreszta do tej pory obydwoje sa pupilkami przedszkolanek), moglam go wciaz karmic swoim mlekiem.

Dzis synowie uwielbiaja przedszkole i nudno im siedziec w domu.

Choc kochaja mame nad zycie.

Kazda sytuacje trzeba rozwazyc-czasmi nie ma wyjscia.

Re: żlobek

PostNapisane: 10 sie 2011, 21:23
przez ewela119
Rozumiem ze niektorzy nie maja wyjscia, dlatego nie krytykuje, ale jednoczesnie ciesze sie ze moglam sobie pozwolic na to by z corka zostac w domu, az do teraz kiedy ma 5 lat i idzie do szkoly, aktualnie jestem w ciazy i mam nadzieje ze z druga corka tez bede mogla zostac conajmniej do 1-2 urodzin bo 5 lat to chyba jednak troche za dlugo ;)

Re: żlobek

PostNapisane: 10 sie 2011, 21:53
przez agg
iwonkabhm, rozumiem, ze dziecko oddajesz na czas zajec?
niestety nie wiem jaki zlobek przyjmie takie male dziecko...

i nie wyobrazam sobie jaka to musi byc ciezka/trudna sytuacja, zeby nie moc spedzic z malcem pierwszych kilku m-cy :(

Re: żlobek

PostNapisane: 10 sie 2011, 22:15
przez bogini8
nie krytykuje, bo sa rozne sytuacje zyciowe,ale sa tez rozne wyjscia z tych sytuacji, rozne opcje i drogi wyboru.
Ja bym po prostu nei mogla,bo serducho by mi peklo :neutral: ;srece: :roll:
Ale rowniez nie slyszalamo zlobku dla takich maluchow.

Re: żlobek

PostNapisane: 10 sie 2011, 22:53
przez malaroksi
A Ja myślę ze w jakimkolwiek wieku by dziecko nie było, zawsze na początku jest matce ciężko, kilku tygodniowe dziecko śpi , je ,chwilę pobawi się rączkami uwali jakiegoś kupsztala i dalej śpi , tak więc myślę że iwonkabhm, miałaś super sytuację że dochodziłaś dokarmiałaś i przytulałaś w przerwach swe dziecko i mogłaś nadal się uczyć.Z wiekiem dziecko przyjmowało to jako coś naturalnego i nie było to dla niego żadną traumą dla matki zresztą też nie. Dla niektórych jest to nie do zrozumienia i potępiają takie zachowanie dopisując sobie swój scenariusz typu pozbywa się dziecka itd Dobrze ze Ci się ułożyło i że nie dałaś się krytyce .