dworek napisał(a):normalnie krew mnie zalewa czasem jak czytam te posty , jakim to trzeba byc czlowiekiem zeby chciec sie dorobic na smierci ojca , to juz przekracza ludzkie pojecie , wspolczuje z powodu utraty rodzica ale zeby od razu miec z tego jakies pieniadze to juz lekkie przegiecie , czasem az mi wstyd ze mamy takich rodakow
Poruszę ten temat ponownie ponieważ także jestem w sytuacji gdzie pochowałam ojca i
"krew moze zalac kazdego - jesli przyjdzie co do płacenia za pogrzeb, wiec jesli ktos widzi choc cień pomocy finansowej z tego tytulu to jak najbardziej ma prawo o zapytanie"
W danej chwili pochowac godnie czlowieka wraz z pomnikiem to koszt ok 10tys zl ( za wszytko trzeba placic 10% od wartosci pomnika, otworzenie bramy cmentarnej, wykopanie dołu, stypa itp.)
Niestety jesli pracuje sie w UK a rodzic zmarl w Polsce i nie mial w UK zadnych swiadczen sa marne szanse na jakies pieniazki z tego tytulu.
Tak wiec proponuje zeby osoby zamieszkale w UK ubezpieczaly sie prywatnie na zycie ale takze na smierc rodzicow, bo prawde mowiac sama przezylam tragedie po smierci Taty to jeszcze tragedia byla kiedy przyszedl rachunek do zaplaty za pochowek.... w Polsce nie kazdy jest skory do pomocy finansowej wiec czasem trzeba radzic sobie samemu.
Dworak - jesli kiedykolwiek staniesz przed taka sytuacja zastanów sie dwa razy zanim cos nagryzmolisz, bo stawiasz ludzi w dwojakiej sytuacji obarczając ich i jeszcze bardziej dolujac.