ewela119,
Nie do końca się z tobą zgodzę. Może w PL prawo jest takie jak piszesz, ale w praktyce sądy niestety krzywdzą ojców.
I nie ma co mówić, ze na ogół tatusiowie się nie interesują, bo jest dokładnie tyle samo nieinteresujących się tatusiów, co perfidnych mamuś, które dzieciom odmawiają kontaktu z ojcem tylko po to, żeby go skrzywdzić i zrobić mu na złość.
Albo mamusie rozpowiadają całemu światu, ze ojciec się nie interesuje, a w rzeczywistości, ojciec staję na głowie, żeby się z dzieckiem zobaczyć, a mamusia nie odbiera telefonu, nie otwiera drzwi, a dziecku mówi ''tatuś już cię nie kocha, nie interesuje się tobą''.
Są źli tatusiowie i złe mamusie i mówienie, że większość ojców się nie interesuje jest dla ojców krzywdzące. I na takiej właśnie zasadzie działają polskie sądy. Matka, zła czy dobra, zawsze w polskim sądzie ma większe szanse. W UK te szanse są na prawdę równe.
Mam swoim otoczeniu kilka przypadków ojców walczących o kontakt z dzieckiem. Nawet nie da się opisać do jak perfidnych czynów mamusie się posuwają dla osiągnięcia własnych celów i jak cierpią na tym dzieci i jakie mają robione pranie mózgu. I mimo wszystko sądy są przychylne matkom psychopatkom, niż normalnym ojcom próbującym dbać o dobro dziecka.
Słuchałam też kiedyś w radiu programu o organizacji zajmującej się prawami ojca w Polsce. I w całej Polsce cały czas powtarza się ten sam schemat. Ojcowie nie mają żadnych praw.
Dodano: -- 4 cze 2011, o 12:45 --ewela119 napisał(a):takich tatusiow sie nie karze
Tak samo jak nie karze się mamuś za utrudnianie kontaktów normalnym ojcom, którzy się interesują, płacą 2 razy więcej niż kazał, sąd, kupują wszystko co dziecku potrzebne i jedyne czego im brak to kontaktu z dzieckiem.
Nie karze się też matek które tak manipulują dziećmi, że te same boja się spotkać z własnym ojcem, bo albo mają wmówiony fałszywy wizerunek, albo boją się robić mamusi przykrości.
Także są 2 strony medalu.