Niestety ale ja jedyne co robie to wrzucam BootCampa na Mac Mini i potem Windowsy na nie instaluje. Sam w domu mam Windows Server 2012, Raspberry Pi jako FTP/NAS/FTP/Torrent/DLNA serwer oraz Sabayona na laptopie. Do tego kilka sprzetow na Windowsie 7 (i duzy rachunek za prad). Zastanawiam sie czy na serwerze 2012 nie postawic Hyper-V teraz i na wirtualnych maszynach nie zaczac sie bawic Windowsem 10 (tpreview), do ktorego niedawno dostalem dostep.
ale ponieważ jestem wrecz antyfanem Windowsa 8, to nie wiem jak to wyjdzie :)
moze po prostu wrzuce to na razie do VMWare albo do Oracle VM Box