Strona 1 z 2

Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 20 paź 2010, 19:03
przez kiya21
Otoż zamierzam kupic samochod :] jestem mlodym kierowca (mam rok prawo jazdy) i na dniach planuje kupno samochodu, chcialabym tylko zapytac sie jakie modele powinny mnie interesowac?? pozdrawiam Magda

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 20 paź 2010, 19:21
przez maniek2140
najlepiej najtansze i zmalym silnikiem zeby placic niskie ubezpieczenie pozdraiwam

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 20 paź 2010, 19:28
przez kiya21
maniek2140 napisał(a):najlepiej najtansze i zmalym silnikiem zeby placic niskie ubezpieczenie pozdraiwam


a co sadzisz o ford fiesta 1,3 silnik ??

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 20 paź 2010, 20:27
przez MrFranek
sprawdzona konstrukcja, silnik niezbyt skomplikowany, tanie czesci i chyba lancuch rozrzadu jak sie nie myle:) pozdrawiam

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 20 paź 2010, 22:10
przez dworek
witam , moze jeszcze podaj jakis przedzial cenowy to bedzie latwiej cos polecic , ja osobiscie polecam seata ibize 1.2 benzynka rocznik tak po 2003 roku , swietne autko i ladne , ja osobiscie kupilem taki swojej kobiecie i jest bardzo zadowolona , pozdrawiam i powodzonka

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 20 paź 2010, 22:27
przez kiya21
dworek napisał(a):witam , moze jeszcze podaj jakis przedzial cenowy to bedzie latwiej cos polecic , ja osobiscie polecam seata ibize 1.2 benzynka rocznik tak po 2003 roku , swietne autko i ladne , ja osobiscie kupilem taki swojej kobiecie i jest bardzo zadowolona , pozdrawiam i powodzonka


mnie raczej autka nikt nie kupi hehe :)), musze miec autko z tanim ubezpieczeniem, poniewaz ucze sie full time i dorabiam w weekendy, wiec tak abym mogla je utrzymac :) dlatego myslalam tak cenowo pomiedzy 600-700f

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 20 paź 2010, 22:46
przez marcinm1
jak chcesz się wyróżnic od tych polaczków co kupują w lidlu zupki i za pena zabiją to proponuje
VOLKSWAGEN BEETLE ceny 2000 -3000 i masz coś fajnego i niedrogiego.

A jak coś co dobrze jezdzi to Mazde 3, a jak coś nie kobiecego to focusa, ktory się swietnie prowadzi, jak coś niedrogiego ale wciaz ok to golfa 4.

dobrze , że nie ma silnikow 0.5 L bo pewnie kazdy by polecal.

Zyje się raz a te 10-20 funtow wiecej za ubezpiecznie miesiecznie nie zbawi.

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 21 paź 2010, 00:13
przez michu86
Droga Madziu, najlepiej wybrać auto z 1-6 grupy ubezpieczeniowej, przykłady samochodów masz tutaj http://www.ukwebstart.com/listcarinsurance.html, dobrze by było gdyby samochód był zarejestrowany na doświadczonego kierowcę, który ma zniżki, DUŻE zniżki :D dla przykładu, ja kupiłem samochód na tatę, mam 60% zniżek z Polski i jestem "named driver" na 4 innych samochodach i płacę 15 funta na miesiąc za Comprehensive,
stawka ubezpieczenia zależy też od dzielnicy w jakiej mieszkasz i od tzw. volountary excess
Pozdrawiam

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 21 paź 2010, 02:59
przez giowanni77
marcinm1 napisał(a):jak chcesz się wyróżnic od tych polaczków co kupują w lidlu zupki.


a ja chciałbym się dowiedzieć co masz przeciwko rodakom robiącym zakupy w lidlu ???? sam robie tam zakupy ,jak i wielu moich znajomych i nie uważam abyśmy należeli do grupy ludzi których określasz że "zabiją za pena"

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 21 paź 2010, 05:35
przez AdamBoltryk
michu86 napisał(a):(...) ja kupiłem samochód na tatę, mam 60% zniżek z Polski i jestem "named driver" na 4 innych samochodach i płacę 15 funta na miesiąc za Comprehensive,
(...)

siur, tylko w tym momencie TOBIE nie leci staż bezwypadkowej jazdy. I jak Ty coś nabroisz, to Tato straci swój no-claim bonus....

Pozdrawiam

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 21 paź 2010, 07:45
przez Alzak
interesuje sie samochodam dosc dlugi czas i jezeli moge Ci cos poradzic to nigdy nie jedz sama ogladac samochodu wiadomo kobiety troszke gorzej znaja sie na mechanice i nie wylapia wszystkich wad samochodu (jezeli jakiekolwiek wylapia)

A jako samochodzik polecam seata arose malutki w sam raz do nauki oszczedny no i produkowany przez koncern volkswagena

[ Dodano: Czw Paź 21, 2010 08:53 ]
AdamBoltryk napisał(a):
michu86 napisał(a):(...) ja kupiłem samochód na tatę, mam 60% zniżek z Polski i jestem "named driver" na 4 innych samochodach i płacę 15 funta na miesiąc za Comprehensive,
(...)

siur, tylko w tym momencie TOBIE nie leci staż bezwypadkowej jazdy. I jak Ty coś nabroisz, to Tato straci swój no-claim bonus....

Pozdrawiam


Powodzenia zycze z takim mysleniem sam sobie narobi problemow jezeli tylko spowoduje wypadek z jego winy a szkoda bedzie kosztowala ubezpieczalnie duzo pieniedzy to maja w zwyczaju sprawdzac kto tak naprawde jest osoba najczesciej uzytkujaca samochod
takie podawanie taty jako pierwszego nazywa sie fronting i w przypadku wykrycia tego przez ubezpieczalnie ubezpieczenie jest wypowiadane i sam musi pokryc wszystkie koszta

A i tata tez ma wtedy problemy bo fronting jest karalny

Sprawdzenie tego jest bardzo proste sa sasiedzi kamery w pracy a jezeli wypadek zdazyl sie na drodze do pracy to wszystko jasne

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 21 paź 2010, 08:00
przez plazermen
Ja polecam japończyka. Bo jeśli kupować stare auto i ma się nie psuć to żadne fordy czy volkswageny. Suzuki swift dwójka z 98 czy 00 roku będzie perfekt. Jest ich trochę na ebay'u są mega tanie, najczęściej z małym przebiegiem i gwarantuje że pojeździ taka maszynka bez praktycznie żadnych awarii do 160 000 km. Poczytaj opinie o nich - sa to praktycznie bezawaryjne auta. Dostępne z silnikami 1.0 i 1.3 Polecałbym ten większy jednak, bo dynamika w mieście sie przydaje. Sam jeździłem podobną konstrukcją przez 3 lata tyle że od subaru i z napędem na cztery łapki i nie miałem najmniejszego problemu z furką, a wyciskałem z niej siódme poty codziennie (wystarczy popytać ludzi z którymi jeździłem, którzy odmawiali zawsze zdrowaśki jadąc ze mną ;p). I nie słuchaj tekstów typu: bierz forda czy opla bo części tanie - bierz lepiej takie auto co części nie trzeba zmieniać co rusz. Co z tego że tanie części, kiedy gówniane i zaraz znowu polecą.

Przykadowa swiftówka http://cgi.ebay.co.uk/1998-SUZUKI-SWIFT ... 4aa5802529

Powodzenia w karierze kierowcy :)

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 21 paź 2010, 08:36
przez VA
kiya21 napisał(a):musze miec autko z tanim ubezpieczeniem, poniewaz ucze sie full time i dorabiam w weekendy, wiec tak abym mogla je utrzymac :) dlatego myslalam tak cenowo pomiedzy 600-700f

Jesteś bardzo młoda, a i dochodów nie masz zbyt wielkich, więc poszukiwania zacznij od sprawdzania ubezpieczenia, np gocompare.com, moneysupermarket.com, www.comparethemarket.com, etc. Obawiam się, że w Twoim przypadku, suma ubezpieczenia będzie krotnością wartości pojazdu.
Weź sobie kogoś do oglądania, kto się na samochodach zna. Małe, tanie samochody są najbardziej zajechane z wszelkich dostępnych na rynku (uczniowie, nowi i młodzi kierowcy) i najbardziej się na takowych można nadziać.

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 21 paź 2010, 14:00
przez agg
moim pierwszym autem, ktore zakupilam a jeszcze prawa jazdy nie mialam byl fiat punto 2, 1,2 wtedy 7-letni. ekonomiczny, tani w utrzymaniu, prosta konstrukcja i jak masz brata czy kolege co najmniejsze pojecie o smaochodach maja to bez problemu i czesci wymienia. wiem, ze akurat dobrze trafilam, bo jak go kupowalam to wiekszosc napraw technicznych byla zrobiona/wymieniona, babka kupe kasy wylozyla. takze taki fuksik :)
w tamtym czasie, na moje mozliwosci lepszego zakupu nie moglam zrobic :)

[ Dodano: Czw Paź 21, 2010 15:01 ]
pamietaj, ze im strasze i tansze auto tym bardziej zajechane no i wiecej napraw bedzie do zrobienia...

Re: Drodzy Panowie :)

PostNapisane: 21 paź 2010, 15:32
przez michu86
Alzak napisał(a):interesuje sie samochodam dosc dlugi czas i jezeli moge Ci cos poradzic to nigdy nie jedz sama ogladac samochodu wiadomo kobiety troszke gorzej znaja sie na mechanice i nie wylapia wszystkich wad samochodu (jezeli jakiekolwiek wylapia)

A jako samochodzik polecam seata arose malutki w sam raz do nauki oszczedny no i produkowany przez koncern volkswagena

[ Dodano: Czw Paź 21, 2010 08:53 ]
AdamBoltryk napisał(a):
michu86 napisał(a):(...) ja kupiłem samochód na tatę, mam 60% zniżek z Polski i jestem "named driver" na 4 innych samochodach i płacę 15 funta na miesiąc za Comprehensive,
(...)

siur, tylko w tym momencie TOBIE nie leci staż bezwypadkowej jazdy. I jak Ty coś nabroisz, to Tato straci swój no-claim bonus....

Pozdrawiam


Powodzenia zycze z takim mysleniem sam sobie narobi problemow jezeli tylko spowoduje wypadek z jego winy a szkoda bedzie kosztowala ubezpieczalnie duzo pieniedzy to maja w zwyczaju sprawdzac kto tak naprawde jest osoba najczesciej uzytkujaca samochod
takie podawanie taty jako pierwszego nazywa sie fronting i w przypadku wykrycia tego przez ubezpieczalnie ubezpieczenie jest wypowiadane i sam musi pokryc wszystkie koszta

A i tata tez ma wtedy problemy bo fronting jest karalny

Sprawdzenie tego jest bardzo proste sa sasiedzi kamery w pracy a jezeli wypadek zdazyl sie na drodze do pracy to wszystko jasne


Ojojojoj....
Troszkę nie zrozumieliście... Ja jestem głównym kierowcą -"main driver", zniżki są ubezpieczone. Oczywiście mam też swoje zniżki, które nadal mi lecą :) Co do wypadku w drodze do pracy, to mi to nie grozi gdyż nie pracuję :) Ponad to mam jeszcze prywatne ubezpieczenie OC od szkody na osobie i mieniu. Do tego dochodzi " Legal protection" w pakiecie z breakdown cover więc mogę śmigać o nic się nie martwiąć. /buziaki Pędraki