Strona 1 z 2

Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 2 maja 2007, 15:20
przez Monika_88
Tak się kiedyś zastanawiałam czy ludziom mieszkającym w Bham podoba się życie tam.
Ile już tutaj jesteście? Co byście wybrali gdyby w Polsce minimalna płaca byłaby 1500zł ( pomarzyc można :roll: hehe) zostalibyście w Angli czy wróclibyście ? Jesteście tu z wyboru (podoba wam sie to miejsce) czy też z konieczności (pieniądze)?
czy łatwo było sie zaklimatyzować? znaleźć pracę ? nowych przyjaciół ? :) czy to prawda że żyć w UK jest o wiele łatwiej niż w Polsce?

z góry dzięki za odpowiedzi wszystkich :roza:


pozdrawiam :) :mrgreen:

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 2 maja 2007, 16:26
przez Mike
minimalna stawka by musiala byc 2000 co najmniej... i tak bym raczej nie wrocil a jak bym wrocil to napewno bym tesknil do anglii

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 2 maja 2007, 17:25
przez plazermen
żyje się łatwiej, przyjaciół znaleźć się da, zaklimatyzować się: trochę trzeba się wysilić, pracę dostać jak w moim przypadku dość łatwo.
pozdrawiać

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 2 maja 2007, 17:33
przez KA i PE
plazermen napisał(a):żyje się łatwiej, przyjaciół znaleźć się da, zaklimatyzować się: trochę trzeba się wysilić, pracę dostać jak w moim przypadku dość łatwo.


nic ujac ni dodac.

rowniez pozdro


pe

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 2 maja 2007, 18:31
przez Anek
Mysle ze jestem tu z wyboru nie z koniecznosci. Polske kocham, bo to moj kraj ale.... :wink: Zyje mi sie tu dobrze. W Polsce z tego co udalo mi sie przez te dwadziescia pare lat zauwazyc nie ma tolerancji i zadnego prawa. Tu mimo tego ze to nie Nasz kraj czujemy sie bardziej bezpieczni i pewni jutrzejszego dnia. Poza tym podoma mi sie ich sposob bycia. Mialam juz dosc ciaglego polskiego narzekania, to bardzo charakterystyczne dla Naszej narodowosci. Birmingham lubie i jakos przepadlo mi do gustu od poczatku mimo ze nie jest szczegolne z wygladu. Poza tym mam juz troszke dosc zycia od 3 lat w centrum i marzy mi sie wreszcie domek gdzies na obrzezach miasta ( moze juz nie dlugo :wink: )

re

PostNapisane: 2 maja 2007, 19:53
przez wojtaszek
Tez mieszkam dosc dlugo w Birmingham i wlasnie niedawno postanowilem z rodzinka ze zwijam stad wrotki. Sporo tu widzialem, sa miejsca biale i czarne, bezpieczne i niebezpieczne, czyste i brudne, ale to miasto jest tak naprawde multikulturową dzunglą, a jako ze mam dziecko wole mieszkac w spokojniejszym miejscu. Juz upatrzylismy sobie pewną okolice, gdzie po drodze widac nawet widac pasące sie krowy :)

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 2 maja 2007, 20:43
przez Kat_Bham
mi sie prawde mówiąc przejadlo bham (3lata 7 miesiecy), przeprowadzialam sie recently, nie bylam pewna dezyzji ale teraz sie ciesze, mniejsze miasteczka sa przyjemniejshe, czystrze jakies (chodzi mi o smiecie nie ludzi-gdyby ktos chcial mnie oskarzyc o dyskryminacje :roll: )

ale polacy fajniejsi sa chyba w bham... moze zbyt krotko tu jestem zeby w ten sposob oceniac wiec sie wstrzymuje i poczekam jeszcze kilka tygodnie...
\
:arrow: pozdowienia z rugby!!!

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 2 maja 2007, 22:01
przez Lukaas85
Miasto jak miasto- tlok i kurz i halas..
Jestem tu z wyboru. Do Polski wrocilbym BYC MOZE gdybym zarabial minimum 4 tysiaki na reke. Ale co to te 4 tysiaki jesli mieszkalbym w Zasciankowie? :???:
UK oferuje to czego nie oferuje Polska, docenia sie tu ciezka prace i WSZYSTKO jest tu mozliwe.
I naprawde trzeba sie wysilic zeby sie stoczyc lub nedznie zyc.

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 2 maja 2007, 23:38
przez jonkipur
Wydaje mi sie że zaczynałem jak wielu naszych rodaków przyjechać na kilka miesiecy maksymalnie rok, odkuć sie i wrócić - ale jestem tu dalej, mineły już 17miesiecy odkąd tu jestem i nie zamierzam wrócić....
Życie jest tu wygodne, praca łatwa - nie martwisz sie o koniec miesiąca(czy wystarczy kaski)...
Co do Birmingham to musze przyznac że to miasto wywołuje u mnie dreszcze - ale to przez to że jak koś zastąpił Kraków na Birmingham, które nie jest nawet nędzna namiastką:( to początek może byc cieżki.....
Ale wybrałem tu życie i powoli zaczynam dostrzegać uroki nawet tego miasta....
j.

To duza aglomeracja

PostNapisane: 3 maja 2007, 00:05
przez sasiadstar
Mieszkam juz tu rok i 2 miechy,birmingham to duza bardzo duza aglomeracja a tam gdzie ludzi pelno zawsze jest syf.Ale porownujac taka Wawe i to miejsce to wybieram birmingham (ludzi pelno ale niema takiego zageszczenia).W anglii zawsze bedzie lepiej jak w Polsce gdzie bysmy nie byli,ogolnie zecz biorac jak lubisz ciekawe i imprezowe zycie pchaj sie do duzych miast a jak lubisz spokoj i cisze szukaj czegos malego

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 3 maja 2007, 08:06
przez Anek
jonkipur napisał(a):Wydaje mi sie że zaczynałem jak wielu naszych rodaków przyjechać na kilka miesiecy maksymalnie rok, odkuć sie i wrócić - ale jestem tu dalej, mineły już 17miesiecy odkąd tu jestem i nie zamierzam wrócić....
Życie jest tu wygodne, praca łatwa - nie martwisz sie o koniec miesiąca(czy wystarczy kaski)...
Co do Birmingham to musze przyznac że to miasto wywołuje u mnie dreszcze - ale to przez to że jak koś zastąpił Kraków na Birmingham, które nie jest nawet nędzna namiastką:( to początek może byc cieżki.....
Ale wybrałem tu życie i powoli zaczynam dostrzegać uroki nawet tego miasta....
j.


Widze ze miales podobne odczucia jak moj maz. Rowniez zal go zciskal ze zostawil Karakow ale pomalu przywykl. :mrgreen:

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 3 maja 2007, 19:57
przez Kat_Bham
to moze newcastle upon avon, moj friend tam mieszkal i baardzo przypomina to miasto torun, a jednak torun i krakow w kliamcie sa podobne (choc wiem wiem mieszkancy krakowa krzykna : ale jakze tak porywnywac nawet nie mozna!!!) ale ja jednak znajduje wspolny mianownik dla tych dwoch miast

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 4 maja 2007, 19:28
przez acmd
Jako najwidoczniej niejedyny Krakus na tym form muszę stwierdzić, że na pierwszy rzut oka to miasto to porażka - wizualnie przynajmniej - wystarczy jak przyjechać 900tką z lotnikska i zobaczyć "panoramę centrum" od strony Digbeth, żeby zrozumieć o czym mówię.
Jeśli chodzi o "klimat" to mnie na razie nie zachwyca - pewnie jest mnóstwo ciekawych rzeczy do roboty, ale trzeba się naszukać żeby je znaleźć - a w Krk wystarczy iść o dowolnej porze dnia lub nocy na rynek/kazimierz i już jest fajnie :grin: .
A jeśli chodzi o względy finansowe - Kraków opuściłem niedawno i przynajmniej tam sytuacja na rynku pracy nie wyglada tak fatalnie - można znaleźć pracę - co prawda pensje przejada szalony rynek nieruchomości, ale o nędzy tudno mówić.
Pewnie gdyby inne względy nie przemawiały za pozostaniem tu, to już siedziałbym na plecacku i bookował bilet z powrotem.

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 4 maja 2007, 19:36
przez Anek
acmd napisał(a):Jako najwidoczniej niejedyny Krakus na tym form muszę stwierdzić, że na pierwszy rzut oka to miasto to porażka - wizualnie przynajmniej - wystarczy jak przyjechać 900tką z lotnikska i zobaczyć "panoramę centrum" od strony Digbeth, żeby zrozumieć o czym mówię.
Jeśli chodzi o "klimat" to mnie na razie nie zachwyca - pewnie jest mnóstwo ciekawych rzeczy do roboty, ale trzeba się naszukać żeby je znaleźć - a w Krk wystarczy iść o dowolnej porze dnia lub nocy na rynek/kazimierz i już jest fajnie :grin: .
A jeśli chodzi o względy finansowe - Kraków opuściłem niedawno i przynajmniej tam sytuacja na rynku pracy nie wyglada tak fatalnie - można znaleźć pracę - co prawda pensje przejada szalony rynek nieruchomości, ale o nędzy tudno mówić.
Pewnie gdyby inne względy nie przemawiały za pozostaniem tu, to już siedziałbym na plecacku i bookował bilet z powrotem.

Przeciez pisalam ze moj maz rowniez z Karakowa.......... :mrgreen: Mr John Q :mrgreen:
Poza tym widze ze chyba wszystkie krakusy takie zadufane sa, jaki to ich Krakow wspanialy................. :mrgreen:

Re: Co myślicie o Birmingham?

PostNapisane: 4 maja 2007, 19:48
przez acmd
Anek napisał(a): Przeciez pisalam ze moj maz rowniez z Karakowa.......... :mrgreen: Mr John Q :mrgreen:
Poza tym widze ze chyba wszystkie krakusy takie zadufane sa, jaki to ich Krakow wspanialy................. :mrgreen:


Napisalem przeciez "niejedyny krakus" :wink: . A krakowskie zadufanie - no cóż - widać są powody :razz: .