agg napisał(a):Moim zdaniem sami sobie stwarzacie takie problemy! :roll:
W interesie kazdego z nas (lokatora) jest trzymanie "porzadku" jesli chodzi o rachunki.
Wprowadzam sie, dzwonie do dostawcy, podaje stan licznika. Ja osobiscie uaktualniam co miesiac. Na kazdym rachunku sprawdzam zuzycie czy sie zgadza z moimi zapiskami i place. Zadnych estimated i zaliczek "na oko", bo mam nauczke z przeszlosci. :neutral: Przy wyprowadzce, dzwonie ponownie i prosze o rachunek koncowy. Ot tyle...
A zeby to bylo takie proste wtym systemie niekompetentnych nieuzytkow.
Mimo ze wszystko mam dopilnowane i poplacone, to wisi nade mna jakies fatum. Pzrynajmniej raz w miesiacu (czasem wiecej) dostaje listy od komornikow scigajacych mnie za rzekomo niezaplacone rachunki. Wczoraj nawet dostalam list ze w ciagu 2 tygodni wyniasa mi moje dobra na pokrycie niby niezaplaconego podatku.
Jak juz mowilam wszystko mam poplacone i po kilku telefonach, zszarpaniu nerwow zawsze sie okazuje ze nic nie musze placic tylko jakis pracownik sie pomylil.
Ostatnio scigal nas komornik za rachunki za mieszkanie w ktorym nigdy nawet nie bylam i nie mam pojecia gdzie jest.
A teraz walczymy a eonem. Wyprowadzajac sie z mieszkania zglosilismy telefonicznie ze sie wyprowadzamy zaplacilismy co bylo do zaplacenia. Dla pewnosci wyslalismy jeszcze list. Teraz po 2 latach znow komornik. Eon twierdzi ze nie ma zadnego zgloszenia, ze sie wyprowadzilismy, a to ze mieszkamy teraz gdzie indziej dla nich nie znaczy ze nie mieszkamy tez pod adresem za ktory nas scigaja.
Wiec czsem nie jest to takie proste.
Aczkolwiek licznikow pilnowac trzeba. Spisywac regularnie i nie dac sie wrobic.
Teraz jedyne co moga dla was zrobic to rozlozyc dlug na raty.