Strona 1 z 2

Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 25 mar 2012, 10:25
przez luizka28
witam wszystkich.ostatnio mam problemy z zatokami i nie wiem jak sobie z tym radzic...bylam u GP ale stwierdzil ze samo musi przejsc-i przechodzi tylko ze na pare dni a potem znow to samo...glowa strasznine boli i kaszel sie pojawia a na dodatek mam przez to problemy z oddychaniem.nie wiem co robic...domowe sposoby zawodza a lekarze nie widza problemu.moze ktos z Was mial podobny problem i moze mi pomoc??

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 25 mar 2012, 10:54
przez mloda mama
hej a probowalas tabletek na chore zatoki? ja uzywalam ostatnio SINEX firmy VICKS i pomoglo . Na efekt musialam poczekac pare godzin,ale czulam jak bol schodzi no i zatoki sie oczyszczaja ,spobuj. Jest tez Sinex w sprayu do nosa ale to pomaga doslownie na chwile.Oprocz tego jest jeszcze olbass oil-mala buteleczke i mozesz sobie zrobic inhalacje w domu-tez pomaga.Ale wedlug mnie najlepsze i najskuteczniejsze sa tabletki. Nie wiem jak u ciebie ale u mnie sie nasilalo jak na zewnatrz byla taka pogoda jak dzisiaj,wiec wolalam siedziec w domu. Zycze szybkiego powrotu do zdrowia.Pozdrawiam

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 25 mar 2012, 11:27
przez dagus
A moze Teraflu Zatoki?

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 25 mar 2012, 11:36
przez vactum77
na high st. erdington jest chinka przejdz sie do niej napewno pomoze. daj znac co i jak ;)

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 25 mar 2012, 11:55
przez Gaba76
ja uzywam ibuprom zatoki, do nabycia chyba w kazdym polskim sklepie... mi bardzo pomaga... kiedys uzywalam SINEX w tabletkach - tez dzialal, ale nie tak dobrze jak ibuprom :)
pozdrawiam i zdrowka zycze :)

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 25 mar 2012, 12:35
przez gaga01
Ja sie mecze z zatokami juz od roku, najgorsze jest to ze trace smak i wech na kilka dni, Ibuprom na zatoki nic mi nie pomogl:-( Dostalam niedawno w polskim sklepie tabletki Sinupret i pomaga, smaruje tez zatoki mascia rozgrzewajaca.

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 25 mar 2012, 17:23
przez Albiorix
Ja się męczę z zatokami od jakichś 25 lat i po prostu przyzwyczaiłem się do życia bez oddychania.

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 25 mar 2012, 19:50
przez Fiolek1982
Tez mam ten okropny problem, ale w tym roku jest najgorzej, nie wiem dlaczego.
Co sie podlecze to ide do pracy a tam silna klimatyzacja i na nastepny dzien umieram z bólu, naszczescie tabletki jeszcze pomogaja,dla mnie najlepsze Ibuprom zatoki, najgorzej było jak byłam w ciąży i nie moglam nic wziac...........
Łącze sie w bólu ze wszystkimi cierpiacymi na to............

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 26 mar 2012, 06:47
przez luizka28
wszystko bylo by dobrze gdyby leki pomogly...pomagaja ale tylko na chwile-zjadlam juz 2 opakowania(duze)ibupromu zatoki i nic.parowki i nagrzewanie tez nie dziala.nigdy az takiego stanu z zatokami nie mialam i dlatego nie wiem co robic :roll: nie mam juz sily.....

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 26 mar 2012, 10:31
przez dorotajab
gaga01 napisał(a):Ja sie mecze z zatokami juz od roku, najgorsze jest to ze trace smak i wech na kilka dni, Ibuprom na zatoki nic mi nie pomogl:-( Dostalam niedawno w polskim sklepie tabletki Sinupret i pomaga, smaruje tez zatoki mascia rozgrzewajaca.


ja nie mam wechu od 12 lat... wiec i smak slaby ... nie dopuscie do takie stanu..bo ta to taka ukryta niepelnosprawnosc- w dodatku cholernie dyskryminowana. do momentu kiedy sie czegos nie traci nie wie sie jak czesto sie tego uzywa lub tez zwyczajnie rozmawia. w domu musze miec czujniki sygnalowe (bo juz ze trzy razy mi sie zdarzylo prawie puscic z dymem chalupe) w lodowce trzymac mi wolno jedzenie o polowe krocej, ubrania nie wolno nosci dwa razy, nie wiem jak pachnie moj mezczyzna, nie pamietam zapachu chleba, a kolezanki oddaja mi swoje dzieci na wymiane pieluchy :D a jak male szczenie sie zesra, albo kaczka to jak jestem w okolicy to moge miec pewnosc ze bede ze szmata po podlodze latac :grin: tak tak prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie :D przed dziecmi tez lepiej udawac ze sie ma wech...niz tlumaczyc ze sie nie ma. w dodataku czego nie widzisz to nie pamietasz wiec rozmowy na ten temat powtarzane sa prawie codzienne...i tak od 12 lat :D

nie polecam wiec dbajcie o nos i zatoki, nerwy przynosowe, zlamane przegrody, wezly chlonne itd

z drugiej strony ciezko jest poronwywac wech do wzroku...wiec nie narzekam tylko mowie ze warto zapobiegac- bo leczyc poki co sie nie da

na zatoki polecam (chociaz nie kazdemu moze sie to spodobac) patyczki do uszu namoczone w czosnku- wkladacie sobie takie w nos i oddychacie. najdluzej jak sie da (bedzie pieklo wiec mozna wyjac i wlozyc po chwili). do tego dobrze jest zjec jogurt grecki wymieszany z czosnkiem tak zeby dodac organizmowi jeszcze wiecej czosnkowego kopa.

zatoki odpuszcza tak ze bedzie wam "woda" ciurkiem leciec z nosa. jak pojdziecie spac to najlapiej z lekko podniesiona glowa- wysoko oparta na poduszkach, a pod glowe i szyje polozyc rozlozony recznik bo rano wszystko bedzie mokre :!:

zabieg malo przyjemny ale skuteczny. polecam spanie z osoba bez wechu albo samemu- bo bedzie sie capic jak koziol :) najlepiej tez odpuscic sobie prace nastepnego dnia bo i tak wam kaza isc do domu :D

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 26 mar 2012, 12:28
przez mkw
ja tez myslalam ze to zatoki na poczatku ale okazlo sie ze to hayfever wiec moze sprobuj w tym kierunku a jak nie to GP jak najbardziej powinnien skierowac cie na wizyte u specjalisty takie jest twoje prawo. Jak tak mialam kilka razy za kazdym razem inny problem i troszke naklamalam i powiedzialam ze chce do specjalisty raz zlozylam skarge w przychodni na lekarza i teraz juz nie mam problemu

Pozdrawiam

Ps Tez sie mecze teraz ale nie moge nic brac procz paracetamolu

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 27 mar 2012, 14:51
przez Thesignerka
Wspolczuje, tez mam zatoki od parunastu lat upierdliwe.
na bol pomaga Ibumprm ZATOKI, rzadko inne leki, ja pare razy dorobilam sie takiego stanu zapalnego ze ladowalam na pogotowiu i zastrzyki z ketonalu w tylek nie pomoglu nawet :)

wtedy juz musi byc silny antybiot + najlepiej przeciwbolowy diclofenac (czesto dawany po operacjach), przeciwbolowe na diclofenie widzialam w bootsie takze.

ale poki nie umierasz, nie wymiotujesz z bolu co 3 minuty, ibuprom powinien styknac + czosneczek, polpiryna, i polecam sinupret - nie wiem czy tu jest, w pl mozna go dostac za 20zl/listek, skuteczny po tygodniu brania, nie mozna go stosowac z lekami zageszczajacymi i wysuszajacymi sluz jednoczesnie (ibuprom i inne przeciwbole).

Dbaj o zatoki, uni8kaj zmian temperatur, zakladaj czapke jak wieje, nie przegrzewaj ich, wietrz chate, trzymaj odpowiednie nawilzenie powietrza, nie jaraj za duzo :)
Oddychaj duzo i gleboko nosem.
warto zadbac bo np moja kuzynka po kilku latach antybiotykowania sie na zatoki dorobila sie skrobania zatoki ze sluzowki,przez 3 mce wygladala jakby wpadla w maszyne do rozdrabniania drewna. Wiec waaaaarto dbac.

I co najwazniejsze, przewlekle stany zapalne prowadza do np zapalenia opon i robienia sie roznych dramatow w okolocy zatok, dlatego nei zostawiaj tego tak, jak naprawde nic naturalnego ci nie pomoze, idz do polskiego lekarza i kloc sie o antybiota i to porzadnego. A jak bedziesz w pl to obczaj jakiegos lekarza ktory ma odrobine wspolczucia i zapisze ci z 2 paki antybiotow na zapas w razie dramatu (pod warunkiem ze wiesz jak i kiedy mozna je brac).

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 27 mar 2012, 17:15
przez luizka28
dzieki wszystkim za rady.jestem obecnie na terapii czosnkowej i wszyscy wokolo mnie unikaja :( nie wiem czemu :P jak narazie jest troszku lepiej....zobaczymy jak bedzie dalej.jestem dobrej mysli.nurofen zatoki czy ibuprom zatoki sa skuteczne ale nie na dlugo.c.zasem mysle sobie ze moze to tylko alergia-ale inaczej sie u mnie objawia.mam juz sinupret i od jutra zaczynam terapie.3majcie kciuki

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 28 mar 2012, 17:02
przez LadyHekate
duzo zdrowka! i polecam zamiast ibupromu zatoki Sudafed !! w pl sklepie mozesz kupic-dziala super

poza tym domowy sposob na bolace zatoki: na patelni rozgrzac sol-najlepiej taka gruboziarnista i ta rozgrzana sol wlozyc w sciereczke, zawinac i na czolo przykladac- to pozwala splynac wydzielinie i przynosi ulge- codziennie tak rob 2 razy :)

Re: Zatoki-pomozcie

PostNapisane: 28 mar 2012, 17:09
przez luizka28
LadyHekate, wiesz ze sprobubje... :lol: musze wszystko przetestowac. a sudafed tez niestety nieskuteczny :( dzieki za porade

Dodano: -- 28 mar 2012, 17:10 --

LadyHekate, wiesz ze sprobubje... :lol: musze wszystko przetestowac. a sudafed tez niestety nieskuteczny :( dzieki za porade