bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Witam wszystkich, wiem ze temat jest drazliwy wiec jesli ktos chce byc zgryzliwy lub nie mily to prosze nie kozystac z tego tematu.To tyle na poczatek .Jestem trzezwiejacym alkoholikem i wiem ze sa ludzie ktozy chca skonczyc z tym potwornym nalogiem ale nie wiedza jak?.Ja tez nie mam gotowej recepty ale chetnie podziele sie swoimi doswiadczeniami w trzezwienu z iinymi ktozy tego pragna.Zapraszam wszystkich ktozy znajda odwage w sobie by o tym porozmawiac do rozwijania tematu.[/quote]

znam ten problem,nie jestem alkoholiczka.ale zylam z alkoholikiem,teraz mam stycznosc z osobami ktore sa czyste.no moze nie do konica czyste bo w ich podswiadomosci gdzies pojawia sie alkohol ,narkotyki,Temat poruszyles ciekawy,wiem ze w polskim klubie sa mitingi ,Jezeli bedziesz mial ochote pogadac pisz smialo,

witam
jestem nowa na forum. witam serdecznie wszystkich uzytkownikow
zainteresowal mnie temat
czy masz wiecej iformacji na temat leczenia uzaleznien? nie wiem gdzie szukac. jakis czas temu w domu polskim mozna bylo znalezc informacje, ostatnio nie widzialam.
temat faktycznie drazliwy i wstydliwy, ale jednak jest.... i ciezko go ominac

AA – W Polskim Centrum Katolickim w każdą niedzielę o godz. 17,15 odbywają się spotkania grupy Anonimowych Alkoholików oraz grupy wsparcia dla rodzin dotkniętych alkoholizmem.

od kiedy moge powiedziec o sobie ze jestem alkoholik? piwko po pracy kazdego dnia to juz powazny symptom?

dzieki za wskazowki
tak, piwko kazdego dnia - bo stres, bo znuzenie, bo zmeczenie, bo tesknimy..... i takich "bo" jest duzo i sami sobie ich szukamy. to powazny juz problem. sami znajdujemy sobie usprawiedliwienia, bo.... i plyniemy. szczescie w tym calym nieszczesciu, kiedy w pore zaczyna to niepokoic i zaczynamy zdawac sobie z tego sprawe
trzeba szukac drogi powrotnej i nie tracic wiary, ze jest

wlasnie to czytam popijac whisky z cola i jakos nie mam wyrzutow sumienia. . nie wiem kiedy sie otrzasne,,, koledzy radza mi zebyz z alko przerzucil sie na gandzie, ale oni sa tak zaszczepieni w temacie ze nie traktuje tego powaznie.

noooo....
to dobra droga... - do nikad. jest fajnie - kolorowo, smiesznie, swiat wydaje sie bardziej przyjazny, a problemy mniejsze! jednak one doskonale plywaja, zwlaszcza w alkoholu i nie maja kaca. a po whiski glowa boli i tupot bialych mew brzmi jak armatnie wystrzaly...
milego wieczoru

No coz...kiedys tez myslalem ze mozna pic alkohol pod tzw kontrola,i dokad mnie to zaprowadzilo? Prawie na samo dno.Uzalenienie alkoholowe jest niesamowicie bolesne poniewaz ciezko sie do niego przyznac.A najbardziej ciezko jest przyznac sie przed samym soba ze jest sie alkoholikiem.Mi bylo bardzo ciezko poniewaz potrafilem odstawiac alkohol na jakis czas by potem znalezc sobie okazje i poplynac.Choroba alkoholowa u kazdego alkoholika przebiega inaczej bo tez kazdy czlowiek jest inny.Wspomnialas tutaj o grupach wsparcia AA przy Polskim klubie,tak zeczywiscie takowe istnieja aczkolwiek godziny spotkan sa przesuniete na godzine 16sta.Zapraszam wszystkich ktorzy maja problem z alkoholem i chcieli by sprobowac zaczac zyc bez niego.Jestem stalym bywalcem na mitingach AA w Birmingham bo to pozwala mi powoli acz skutecznie odbudowywac swoja osobowosc. Jesli ktos by chcial zasiegnac wiecej informacji na temat AA to serdecznie zapraszam w najblizsza niedziele do polskiego klubu na godzine 16sta.Jeszcze raz dziekuje serdecznie wszystkim za zainteresowaniel. Pozdrawiam

czesc
dzieki za sprostowanie informacji
wszystko co napisales to prawda, tylko niektorzy jeszcze nie wiedza, ze sa na poczatku tej trudnej drogi. wciaz sie wkrecaja, nie zdajac sobie sprawy, ze juz sa poza kontrola. swiadomosc sie rodzi, byle nie za pozno
bede na najblizszym meetingu. byc moze do zobaczenia

zycze Wam udania w pozbyciu sie nalogu..
chyba dobrym sposobem jest nie spotykanie sie z pijacymy i unikanie "stresowych" sytuacji , ktore latwo prowadza do kolejnego kieliszka...

alkoholik nawet jak spadnie na dno-czasami to jedyne wyjscie zebys ie wkoncu otrzasnac, to jesli ma motywacje- bliska osoba, psychologa, to sie podniesie i naprawde odniesie sukces.

znam "niepijacego " juz 10 lat alkoholika i radzi sobei swietnie.
kiedys "spadl" na dno, stracil zone, dzieci....prace....
ale podniosl sie - dzieki spotkaniom AA, dzieki najblizszym i grupie wsparcia i teraz ma swoj biznes, nowa kobiete i radzi sobei swietnie w zyciu.

nawet zona chce go odzyskac ale on jakos nie planuje powrotu patrzac na to jak go wtedy przekreslila nie wierzac w to ze alkoholizm to choroba ktora sie leczy a nie ignoruje


tak czy tak - to duzy plus ze juz sie przyznal ktos ze jest chory i chce to leczyc.
powodzenia!

ja wierze ze Wam sie uda

olivka napisał(a):chyba dobrym sposobem jest nie spotykanie sie z pijacymy i unikanie "stresowych" sytuacji , ktore latwo prowadza do kolejnego kieliszka...

Pierwsze zapewne jest do wykonania, ale "unikanie "stresowych" sytuacji"? Nie wiem czy to w tym mieście jest możliwe. Mi wystarczy krótka przejażdżka samochodem, bym klął na czym tylko świat stoi.

VA napisał(a):

olivka napisał(a):chyba dobrym sposobem jest nie spotykanie sie z pijacymy i unikanie "stresowych" sytuacji , ktore latwo prowadza do kolejnego kieliszka...

Pierwsze zapewne jest do wykonania, ale "unikanie "stresowych" sytuacji"? Nie wiem czy to w tym mieście jest możliwe. Mi wystarczy krótka przejażdżka samochodem, bym klął na czym tylko świat stoi.

no racja. ciezko jest unikac stresu.
ale napewno mozna sie uczyc "troche wyluzowac" i nie przejmowac tak wszystkim tylko po to zeby podniesc sobie cisnienie....

a metod relaxu jest wiele...
kazdy tylko musi znalesc najodpowiedniejsza dla siebie ;)

czy ktos z was zna tekst dezideraty? Czesto cytuje go na mitinach AA.Dlamnie to jeden z przewodnich tekstow w moim trzezwienu w mojej ocenie jest on bardzo pomocny gdy szukamy recepty na zycie w tzezwosci.Dzisiaj po jakims czasie gdy jestem "suchy" wiem ze trzezwiec nie da sie samemu, niema takiej mozliwosci .Gdy jest wsparcie zyczliwosc i zrozumienie to przy wielkim samozaparciu i praca nad soba mozna trwac w trzezwosci.Anka jak chcesz pogadac bardziej prywatnie na temat tej straszliwej choroby to zapraszam na priv.

dzieki.
sprawdz priv