O czym teraz mysle...

Ja sobie mysle ze zaduzo zjadlam na sniadanie i czuje sie jak slonica przed porodem :mrgreen: Poza tym jade zrelaksowac sie do fryziera, jakos trzeba spedzic dzien wolny :mrgreen:

o kims i o tym aby truflowego od Sowy(cukiernia) zjesc :razz: :razz: :razz: :razz: :roza:

Kaczuszka, a ja wlasnie myslalem o tobie

a ja o Tobie dzieciaku czy juz wyruszyles :grin: :lol: :roza: i o bialej czekoladzie :razz:

i o bialej czekoladzie :razz:

A ja właśnie taką zjadłem :razz: tj. niezupełnie białą bo to była Milka mleczna w białe ciapki, ale ciapki były z białej czekolady :grin:

i o bialej czekoladzie :razz:

A ja właśnie taką zjadłem :razz: tj. niezupełnie białą bo to była Milka mleczna w białe ciapki, ale ciapki były z białej czekolady :grin:

czego kusisz :wink: :razz: :wink: :razz:

Hehehe :razz: Jeszcze kilka okienek mi zostało :razz: :grin: :grin:

pryszcze wyskakuja po czekoladzie :shock:


Jak mi smakuje ta kawa hmm :mrgreen:

kawa aby zimna !
mysle czy Garou jeszcze wolny bo jak on spiewaaaaaaaaa :wink: :wink: :grin: :roza:

Myślę sobie, że chyba pójdę do szkoły, może doktorat zrobię... Zainspirował mnie INS, dostał się na studia... zatęskniłam za tym MIODKIEM....

Myślę sobie, że chyba pójdę do szkoły, może doktorat zrobię... Zainspirował mnie INS, dostał się na studia... zatęskniłam za tym MIODKIEM....

Mysle ze studia to dobre doswiadczenie ,ale zadne nie daja takich klimatow jak dzienne w Polsce.

Mysle ze studia to dobre doswiadczenie ,ale zadne nie daja takich klimatow jak dzienne w Polsce.

Pewnie masz racje, zawsze można w Polsce postudiować, chociażby na zaocznych, wiem, że to nie to samo co dzienne, ale klimacik polskich studentów w mieście studenckim wiele się nie zmienił. Wiele osób studiuje i pracuje tutaj, na wyspach... Postanowiłam UAM w Poznaniu. Studiowałam tam na dziennych, ssuuupppeeerrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!

o Diecie :evil: :mrgreen: :swinia:

Cyrkon, ale tu sa fajni doktoranci. Mowie Ci. Pracuje na uniwerku i trzymam z doktorantami. Jedyny dla mnie problem to ze oni troszke mlodsi. Wiesz tu juz w wieku 22 lat mozna zaczac doktorat. A finansowo to pewnie wiesz. 1000 na lape i rozne zwolnienia od podatku. Wiec nie tragicznie

ale zadne nie daja takich klimatow jak dzienne w Polsce

zwlaszcza na uczelni artystycznej na poczatku lat 90tych............................. to se ne wrati :oops:


pe