dobrze miec rodzine

dobrze miec rodzine:)dobrze miec dzieci ale co do meza to warto sie zastanowic i tak z reguly zapominaja o urodzinach imieninach rocznicach zawsze sa bardziej zmeczeni bardziej chozy.Kobiety sa jak robokopy rambo czlowiek pajak w jednym

Nie rozumiem cie pewnie jestes robocopem, pracujesz po 12 godzin, potem z 3-4 godziny w domu, a twoj maz lezy na kanapie caly dzien i pije browara?

a masz rodzine dzieci ?w domu jest wiecej pracy przy dzieciach niz 3 -4godz

ciekawe czy robocopy maja bole glowy :idea:

maja, ale.... anka masz racje co do meza, kwestia do zastanowienia sie :lol: :lol: , a jesli chodzi o dzieci, czasu bym nie cofnela.

w odpowiedzi na ironie nie maja. Bo kto zająl by sie dziecmi ugotowal posprzatal i z usmiechem powital faceta wracajacego z pracy!!! :razz:

co by niebylo - niema takiej drugiej wartosci jak rodzina... najczesciej niedocienia sie jej jak sie ja ma... wszystko doceniamy jak stracimy. moze zycie nie jest dla nikogo kolorowe ale... czy nie bylo by nam wszystkim lepiej budzic sie rano nie w zlosci ze dziecko ZNOWU placze... ze MAZ/ZONA znowu nadosana/y...ze praca, sprzatanie itp itd. tylko z usmiechem ze fajnie ze mozna rano wstac i miec kupe zajec,ze kazdy poranek ma wlasnie sens bo mamy tych kupe spraw do zalatwienia... ale co ja sie bede wymadrzac hihihi nie zjadlam wszystkich rozumow zeby filozofowac tu wam ...hihihi
pozdrawiam...

ale zazwyczaj tylko kobiety tak mysla jak olivka oczywiscie zdazaja sie wyjatki ale jakże żadko a mnie sie marzy zeby wiecej facetów tak na to spojrzalo pocieszajace ze choc dwuch sie odezwalo :grin:

Hejka Anka.

My kobiety musimy pamietac, ze faceci sa jak dzieci wiec naszym "obowiazkiem" jest dbac o nich, troszczyc sie no i czasem przymykac oko na ich zachowanie. Nie wymagajmy od nich za duzo. Taka nasza rola. Glowa do gory nie jestes przeciez sama.

no może własnie bledem jest ciągle poblażanie moze powinnysmy wymagac.Dzieciom tez stawiamy wymagania chcemy żeby sie uczyly zeby w zyciu miec lepiej i to od samego poczatku ich życia ciagle podnosimy im poprzeczki.Wiec moim zdaniem nie można ciagle przymykac oczow bo mozna sie zatracic.Pozdrowienia

Anka od mezszczyzn wymagac? :mrgreen:
A moze to my mamy zawsze jakies "ale". Z facetem zle, bez faceta tez nie dobrze.
Co do dzieci to to jest troche inaczej my chyba chcemy by wyrosly na idealnych ludzi a i tak idealnymi nie beda.

moim zdaniem nie ma co facetom poblazac... trzeba ich nauczyc ze "nasza rola" wychowania dzieci itp nie jest latwa i razniej byloby z ich pomoca... czasy sie zmienily..nie moze byc tak ze kobieta sprzata wychowuje gotuje itp a facet ma tylko pracowac i tylko tyle sie od niego wymaga. facet sam w sobie powinien czuc potrzebe odciazenia swojej zony/dziewczyny..matki jego dzieci od tych wszystkich obowiazkow... mozna ich tego nauczyc jak nie wyniesli tego z domu... oni nie sa tacy zli i leniwi za jakich sie uwazaja ;)

ale niekturzy sa bardzo oporni na nauke tylko mnie nie atakujcie nie muwie wszyscy;moj facet- nie przyswaja swojej roli w domu i prubowalam juz roznych metod.

Jak narazie wydaje mi sie ze taki gatunke jak faceci jest niewyuczalny, niereformowalny i w ogole im wiecej gadasz ze bys pozmywal, wyniosl smieci, odkurzyl, umyl okna, odprowadzil dziecko do przedszkola czy cokolwiek innego z reguly skutek jest odwrotny do zamierzonego. Jakos ciezko mi sie pogodzic z tym ze pomimo tego ze to facet jest uwazany za glowe rodziny to tak faktycznie wszystko spoczywa na moich barkach. Ja sie pytam dlaczego? I do tego wszystkiego wlasnie dawno juz nie dostalam zadnych kwiatkow ani kartki na rocznice, urodziny, imieniny.... A wymowki typu bo ja nigdy nie pamietam o takich uroczystosciach to mi sie juz dawno znudzily. Jezeli ci zalezy to pamietasz. To chyba takie proste - prawda???

oj emcia racje to ty masz!!!! tak to z nimi jest... dziwny jest ten swiat ;)