Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

yoko, to zupełnie jak u mnie :grin: :grin: :grin: tyle ze mnie jeszcze zgaga meczy,najgorsze co moze byc!!! choc od paru dni toche mi przeszlo ale to pewnie dlatego ze juz mi sie brzuch obniza( tak wyczytałam).

[ Dodano: Wto Maj 12, 2009 08:21 ]
No i nadal nic...juz piaty dzien po terminie:( W czwartek ide do szpitala i beda mi podawać jakas tabletke na wywołanie, mam nadzieje ze zadziała!
Moze ktoras z was tez miała ja podawana, jak szybko działa?

ja w polowie 39 tc i mam dooooooooooosssssccccccccccccc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Somebody get the baby out of meeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dluzej nie wytrzymam - glownie ze swoimi hormonami i humorami :twisted:

Do tego ta pogoda dzisiaj....aaaaaaaaaaaaa....nawet na spacerek nie mozna wyjsc :evil: :evil: :evil:

Co tam u Was pozostale ciezarowki?? :mrgreen:

Ja sie chyba wezme za zmiane firanek - napisze potem czy patent zadzialal :)

Pozdrawiam wszystkie kobietki a zwlaszcza te zniecierpliwione :mrgreen:

Agadz27, ja miałam , podano mi o 21-ej w piątek a w sobote o 8 rano gdy poszłam do toalety wracając na sale zaczeły mi odchodzić wody płodowe, skurcze zaczęły się popołudniu dopiero a o 20,19 Roksi przyszła na świat :)

yoko, Rozumię Cię doskonale , ostatnie dni są najgorsze ale to jeszcze chwilka i zapomnisz ze chodziłaś w ciązy :) pozdrawiam

dziewczyny a czy bolały was nerki w ciąży?? ja jestem w 35 tygodniu i od trzech dni czuje że boli mnie prawa nerka, głównie wieczorem, do tego rano po jedzeniu chce mi sie wymiotowac :sad: wizyte u położnej mam we wtorek, nie wiem czy czekać czy co?

No i nic...odeslali mnie do domu, tabletki (prostaglandins)na wywolanie nie dali.Polozna zrobila mi "membrane sweeping" i Mam sie zglosic w poniedzialek jezeli nie urodze przez weekend.I wtedy beda wywolywac.
malaroksi, myslalam, mialam nadzieje ,ze troche szybciej to pojdzie:) no ale byle by sie zaczelo, bo jakyoko, pisze- oszalec juz mozna.
I te ciagle telefony od znajomych i rodziny,czy to juz?????????Masakra!!!!

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 21:46 ]
SZCZAPA, mnie nie bolaly nerki, wiec nie umiem Ci pomoc. Ale na twoim miejscu nie czekalabym do wtorku.

ja mialam tez wywolywany. w srode o 13 dali mi jedna tabletke, potem przed 18. jak poszlam do toalety odeszly mi wody i zaczely skurcze. nastepnego dnia w czwartek dostawalam jeszcze dozylnie oksytocyne. skurcze mialam regularne i silne, ale brak rozwarcia. Mala byla bez wod 27 godz. o 21:06 wyciagneli Ja przec cc.

dziewczyny a czy bolały was nerki w ciąży?? ja jestem w 35 tygodniu i od trzech dni czuje że boli mnie prawa nerka, głównie wieczorem, do tego rano po jedzeniu chce mi sie wymiotowac :sad: wizyte u położnej mam we wtorek, nie wiem czy czekać czy co?

Hej :wink: to na kiedy masz termin porodu? Ja juz prawie wchodze w 35 tydzien, wiec pewnie mamy blisko terminy. poza tym nie wiele moge pomoc Ci na Twoja dolegliwosc. Jedynie co moge doradzic duzo pij plynow. Wlasciwie ja cala ciaze czuje sie jak na kacu pije chyba z 3 litry wody dziennie. Zwlaszcza na wieczor ale tylko bardzo schlodzone z kostkami lodu. :razz:

Szczapa - osobiscie ic takiego nie mialam ale na twoim mijescu zadzwonilabym do poloznej i nie czekala do wtorku

Kobietki ja nadal w dwupaku - kurcze te dzieciaczki teraz sie nic nie spiesza:)

no tak wczoraj próbowałam dzwonić do położnej, ale ciągle niedostępna była :-| nie wiem dlaczego, to mój pierwszy raz gdzie muszę sie z nią skontaktować wcześniej, więc tak sobie myślę że może mi błędny numer przez przypadek podała :evil: bede próbowała dalej może się uda połączyć.
Anek ja mam termin na 16 czerwca, jeszcze tylko miesiąc :mrgreen:
no a w razie co to narazie będę opijała się wodą, może to pomoże :roll:

Szczapa, ja mam termin na 14 czerwca, ale może mnie wyprzedzisz ? :mrgreen:
Możliwe że polożna dała ci numer błedny przez pomyłke, bo raczej powinna byc dostepna. Jak picie wody nie pomoże to ja raczej na twoim miejscu wybrałabym sie do lekarza, tak na wszelki wypadek, oczywiście jesli ci to bardzo dokucza.
Yoko to ty jeszcze nie jesteś PO terminie, czy już? Mnie koleżnka pocieszyła ( ktora tu rodzila niedawno), ze pewnie urodze dwa tygodnie po terminie, bo ostatnio dużo kobitek tak ma :roll: Jeśli ja bede po terminie i nic, to pozmieniam wszystkie firanki w domu :-D

Hej dziewczyny!Dolaczam do Was!Jestem juz szczesliwa mama Kacperka,a w drodze kolejne szczescie :grin: Termin mam na grudnia.Pierwsze Usg dopiero na 11 czerwca,juz sie nie moge doczekac!!! Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszle mamusie ;)

kindzulinaa, SUPER, GRATULUJE,ja mam termin na 12 grudnia, pierwsze usg na 4 czerwca.
Ile ma Kacperek?

Dzieki malaroksi i rowniez gratuluje :) Czy masz juz wybrany szpital?? Moj synek za dwa miesiace bedzie mial 2 latka.A Twoja corcia w jakim jest wieku??pozdrawiam ;)

he moja córa za 3,5 miesiąca skonczy 2 latka :)
Bede rodziła w Sandwell Hospital, tam rodziłam pierwsze dziecko i mimo tego, że się przeprowadziłam i mam teraz tam dalej ale w razie czego wiem gdzie i co. Chociaż do porodu jeszcze kupa czasu, tym razem potrzebuję tego czasu....
A jak się czujesz w drugiej ciązy? Masz jakieś inne objawy? Bo ja jak narazie żadnych objaw nie mam czyli dokładnie tak samo jak w pierwszej ciązy... :-)

kindzulinaa, gratki :) - ekscytujacy okres przed Toba :)

maly update przy okazji z mojej strony - dzisiaj stuknal mi termin -czyli godzina zero - a dziecka nie widac :)

w domu okna juz pomyte, firanki zmienione, ananasow mam juz dosc, pikantne tez nie pomoglo, maz wykorzystany, kapiele po godzinie w wannie...... i co??
i przyszla dzis polozna na wizyte domowa, zbadala mnie wewnetrznie i najmniejszej oznaki ze cos sie zaczyna :evil: zrobila membrane sweeping i zapisala do szpitala na przyszly czwartek na wywolanie, jesli do tej pory nie urodze. ja juz zaczynam watpic czy to nastapi samoistnie.

co z tymi dzieciaczkami teraz sie dzieje?? czy ktos w ogole rodzi przed terminem?
pozdrawiam
niecierpliwa yoko