jak starać się o mieszkanie

Rozmowy na temat mieszkań o tym jak mieszkacie, jakie dzielnice polecacie itd...

KobietaPostNapisane przez kindzulinaa » 14 wrz 2009, 09:51 Re: jak starać się o mieszkanie

Draco napisał(a):jaki kretyn? takie są realia tutaj. co druga polka chodzi z brzuchem. plegną się na potęgę a później lecą po dofinansowania.

Draco,Twoja bezszczelnosc nie zna ludzkich granic :-P Co Ci do tego,kto jak sobie zycie uklada...??Czy Ciebie ktos rozlicza z Twojego zycia??
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

PostNapisane przez Guest » 14 wrz 2009, 13:46 Re: jak starać się o mieszkanie

wiesz co mnie najbardziej wkurza? że darmozjad jeden z drugim nic nie dokłada do systemu, plęgnie się i jemu się wszystko należy a człowiek powiedzmy powiem o sobie, płaci naprawdę duży podatek, później traci pracę na miesiąc lub dwa, topi się w długach, ale jemu się nic nie należy bo ma przekroczony jakiś tam limit zarobków na dany rok. żałosne.

Guest
 
 

KobietaPostNapisane przez Katik » 15 wrz 2009, 18:15 Re: jak starać się o mieszkanie

Draco napisał(a):
Katik napisał(a): ale z Ciebie kretyn....


jaki kretyn? takie są realia tutaj. co druga polka chodzi z brzuchem. plegną się na potęgę a później lecą po dofinansowania.

nastepny tepak sie odezwal, choc gowno do powiedzenia ma. Mamusia nie nauczyla, ze jak sie nie ma nic madrego do powiedzenia to sie zapchlonej geby nie otwiera???????
Palant.
Avatar użytkownika
Katik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 315
Dołączyła: 27 cze 2007, 11:43
Lokalizacja: tu... i tam...
Reputacja: 3
Neutralny

PostNapisane przez Guest » 15 wrz 2009, 23:14 Re: jak starać się o mieszkanie

Palant.

miło mi, draco jestem.

Guest
 
 

MężczyznaPostNapisane przez DD » 17 wrz 2009, 22:30 Draco

Nie ma sie co wzburzac. Tu jest wszystko prostsze nie np. w PL. A dofinansowanie? gdy sie nalezy to daja a gdy nie to zabieraja wiec jesli komus sie nalezy to niepowaznym byloby nie probowac. I nijak nie ma sie Twoj zaplacony podatek to tego, ze ktos dostaje zasilek.

I nie obrzucajcie sie obelgami, niczemu ani nikomu to nie sluzy.

DD
Stały Bywalec
 
 
Posty: 362
Dołączył: 29 maja 2006, 08:30
Lokalizacja: Dickens Heath
Reputacja: 4
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez eric27 » 17 wrz 2009, 23:42 Re: jak starać się o mieszkanie

DD

Święta racja :mrgreen:

eric27
Stały Bywalec
 
 
Posty: 421
Dołączył: 14 wrz 2008, 12:54
Reputacja: 18
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 18 wrz 2009, 10:22 Re: jak starać się o mieszkanie

palant nie jest najgorsze tak na prawde. gdyby go ktos nazwal prymitywnym faszystowskim burakiem o ograniczonej percepcji to faktycznie mozna by powiedziec ze sie ktos obrzuca czymkolwiek. ale palant, to prawie pieszczotliwe bylo :-)

pozdr

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez zwierzakfm » 18 wrz 2009, 11:32 Re: jak starać się o mieszkanie

DD napisał(a):I nijak nie ma sie Twoj zaplacony podatek to tego, ze ktos dostaje zasilek.


to skad rzad bierze na to pieniadze jak nie m.in. z podatkow placonych przez pracujacych? drukuja? czy moze spadaja z nieba? a moze rosna na krzaczkach?
Avatar użytkownika
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posty: 333
Dołączył: 13 paź 2007, 23:44
Lokalizacja: Worcester
Reputacja: 22
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez DD » 18 wrz 2009, 11:48 no tak

zwierzakfm napisał(a):
DD napisał(a):I nijak nie ma sie Twoj zaplacony podatek to tego, ze ktos dostaje zasilek.


to skad rzad bierze na to pieniadze jak nie m.in. z podatkow placonych przez pracujacych? drukuja? czy moze spadaja z nieba? a moze rosna na krzaczkach?


trafil sie finansista.. interesuje Ciebie to? czy moze to rzad jest od tego? jesli rzad uzna, ze nie ma kasy to przestanie przyznawac aplikacje, wyplacac benefity itd.

pracujesz i placisz podatek, ok. nalezy sie benefit to aplikujesz sie i dostajesz, nie nalezy sie - nie dostajesz. nie robcie Polski z kazdego kraju, w ktorym jest normalniej. przynajmniej stara sie byc normalniej.

jesli Draco nie dostaje zadnej kasy to znaczy, ze (jak sam zaznaczyl) przekroczyl prog i mu sie nie nalezy. i po co analizy doglebne robic?

i jeszcze odzwyczajcie sie tez prosze od zagladania w czyjs portfel a zacznijcie patrzyc w swoj - co zrobic aby byl grubszy.

DD
Stały Bywalec
 
 
Posty: 362
Dołączył: 29 maja 2006, 08:30
Lokalizacja: Dickens Heath
Reputacja: 4
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez zwierzakfm » 18 wrz 2009, 18:16 Re: jak starać się o mieszkanie

widzisz DD, gdyby nie bylo tylu ludzi ktorzy pobieraja benefity to pewnie rzad wydalby te pieniadze na co innego, np wyremontowal by drogi, wybudowal nowy park, tor wyscigowy dla motocyklistow itd itp.
nie interesuje mnie kto ile pobiera benefitow, chodzi mi tylko o to, ze niektorzy ludzie sa leniwi i nie chce im sie isc od pracy, wola dostawac darmoche. Czym roznia sie Ci ludzie od tych dobrze zarabiajacych, ze nie moga sobie znalezc lepszej pracy? Sa glupsi? Niesadze...

DD napisał(a):i jeszcze odzwyczajcie sie tez prosze od zagladania w czyjs portfel a zacznijcie patrzyc w swoj

siedze w tym kraju juz od 5 lat i jedna rzecz tu cenie, moge robic co chce. bede chcial to bede zagladal...
Avatar użytkownika
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posty: 333
Dołączył: 13 paź 2007, 23:44
Lokalizacja: Worcester
Reputacja: 22
Pokojowy

PostNapisane przez Guest » 18 wrz 2009, 18:24 Re: jak starać się o mieszkanie

mi akurat chodziło o mnie samego, płaciłem masakrycznie duże podatki, które wpadały pewnie do kieszeni jakiegoś darmozjada, później straciłem pracę i byłem bez środków do życia ponad dwa miesiące! gdyby nie pomoc kolegi to nie wiem co bym zrobił bo od państwa nic nie dostałem. a inny nie pracuje wogóle i jemu się należy.

Guest
 
 

PostNapisane przez KA i PE » 18 wrz 2009, 20:30 Re: jak starać się o mieszkanie

i to sie nazywa niesprawiedliwosc dziejowa. to nauczony tym gorzkim doswiadczeniem przemysl ponownie swoj system wartosci i moze uda ci sie teraz choc troche wyciagnac z systemu.

zwierzakfm napisał(a):gdyby nie bylo tylu ludzi ktorzy pobieraja benefity to pewnie rzad wydalby te pieniadze na co innego


gdyby nie bylo ludzi ktorzy pobieraja benefity to nie bylo by 90% tego spoleczenstwa i miliardow funtow ktore codziennie wkladane sa do gospodarki. a gdyby bylo mniej ludzi ktorzy pobieraja benefity ci pozostali dostawali by pewnie wiecej. tez jestem za takim rozwiazaniem. niech bedzie mniej pobierajacych benefity!! oczywiscie innych onych mniej nie nas mniej. to jasne przeciez..............

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez zwierzakfm » 18 wrz 2009, 20:45 Re: jak starać się o mieszkanie

PE tak jak mowisz

KA i PE napisał(a):gdyby bylo mniej ludzi ktorzy pobieraja benefity ci pozostali dostawali by pewnie wiecej


dzieki temu placilbym mniejsze podatki i nie musial utrzymywac
KA i PE napisał(a):90% tego spoleczenstwa
:mrgreen:
Avatar użytkownika
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posty: 333
Dołączył: 13 paź 2007, 23:44
Lokalizacja: Worcester
Reputacja: 22
Pokojowy

PostNapisane przez KA i PE » 18 wrz 2009, 20:49 Re: jak starać się o mieszkanie

jasne, nie rozumiem tych ktorzy przyjezdzaja do kraju ktory dziala z kraju ktory nie dziala i probuja mowic ze to co dziala jest do dupy bo woleli kiedy nie dzialalo. jest jak jest a jak ci nie lezy zapisz sie do partii (tej ktora przegrala) i walcz o lepsze jutro: bo fsjegda budu slonce itd itd


pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez DD » 18 wrz 2009, 21:17 oczywiscie

zwierzakfm napisał(a):widzisz DD, gdyby nie bylo tylu ludzi ktorzy pobieraja benefity to pewnie rzad wydalby te pieniadze na co innego, np wyremontowal by drogi, wybudowal nowy park, tor wyscigowy dla motocyklistow itd itp.
nie interesuje mnie kto ile pobiera benefitow, chodzi mi tylko o to, ze niektorzy ludzie sa leniwi i nie chce im sie isc od pracy, wola dostawac darmoche. Czym roznia sie Ci ludzie od tych dobrze zarabiajacych, ze nie moga sobie znalezc lepszej pracy? Sa glupsi? Niesadze...

DD napisał(a):i jeszcze odzwyczajcie sie tez prosze od zagladania w czyjs portfel a zacznijcie patrzyc w swoj

siedze w tym kraju juz od 5 lat i jedna rzecz tu cenie, moge robic co chce. bede chcial to bede zagladal...


oczywiscie, ze mozesz. tylko Ty sam masz wplyw na to co robisz. dla mnie to idiotyczne po prostu.

a o benefitach jeszcze; wola dostawac darmoche zgodnie z prawem? prosze bardzo. rzad gdyby chcial zainwestowalby w co innego.
zeby nie bylo - rowniez nie lubie leniwych i badziewiakoww beneficiarzy ale nie obchodzi mnie to. obchodzi mnie co sam robie i jak zyje.

DD
Stały Bywalec
 
 
Posty: 362
Dołączył: 29 maja 2006, 08:30
Lokalizacja: Dickens Heath
Reputacja: 4
Neutralny

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do MIESZKANIE