czy to humor czy tez chomor??
Kawały, śmieszne animacje i wszystko co może wywołać na naszej twarzy uśmiech.
-

-
raffi
- Rozeznany
-
-
- Posty: 161
- Dołączył: 13 lis 2006, 20:55
- Reputacja: 0
cholera musialem dwa razy przeczytac bo no uwierzyc nie moglem ja pierdziu no a myslalem ze to ja jestem skarpeta hahahaha
-

-
Shon
- Zadomowiony
-
-
- Posty: 957
- Dołączył: 3 sie 2006, 07:10
- Lokalizacja: B&ham
- Reputacja: 0
-
ludzi tak przesadnie oszczedzajacych to mi az szkoda :wink:
-

-
Edyta
- Zadomowiony
-
-
- Posty: 973
- Dołączyła: 11 sie 2006, 18:00
- Lokalizacja: Polska
- Reputacja: 0
widac ze bozia ma na swiecie roznych lokatorow ale sknerstwo jest chyba najgorsze nie trawie takich ludzi i jest mi ich zal .
-

-
KA i PE
-
-
wyjadac pomidorki ze zlewu :shock: fuj
znosic snieg do domu - no ja chyba sama zaczne :lol:
-

-
yoko
- Stały Bywalec
-
-
- Posty: 413
- Dołączyła: 18 wrz 2006, 21:50
- Lokalizacja: Acocks Green
- Reputacja: 3
-
Ja nie uwierze ze zagranica ich zmienila, oni zawsze tacy byli... Przypomnijcie sobie sytuacje z PL...
Rok ze mna mieszkal koles ktory regularnie czyscil lodowke w pokoju z resztek jedzenia w akademiku na weekend, jedyne pozywienie przez 2 dni...dodam ze waletowal i nie placil za nic, ale kolega, wyrzucisz ?
Inny koles zawsze ma pusta lodowke..dlaczego ? bo mowi ze jedzenie w lodowce sie psuje, i on i tak nie zdazy zjesc
co ja za kolegow mam...ale oni stale w PL
-

-
beskidenluchs
- Raczkujący
-
-
- Posty: 94
- Dołączył: 26 wrz 2006, 21:43
- Lokalizacja: Oxford chyba
- Reputacja: 0
beskidenluchs napisał(a):Rok ze mna mieszkal koles ktory regularnie czyscil lodowke w pokoju z resztek jedzenia w akademiku na weekend, jedyne pozywienie przez 2 dni...dodam ze waletowal i nie placil za nic, ale kolega, wyrzucisz ?
o przepraszam...................... tez kiedys kiedys waletowalem w akademiku, i zdarzalo sie wyzerac z komunalnej lodowki...... ale gorzole zawsze stawialem. honorowo, co mozna to mozna :lol:
-

-
KA i PE
-
-
KA i PE napisał(a):o przepraszam...................... tez kiedys kiedys waletowalem w akademiku, i zdarzalo sie wyzerac z komunalnej lodowki...... ale gorzole zawsze stawialem. honorowo, co mozna to mozna :lol:
no to oczywiste ze zycie w akademiku jest stricte zwiazane z alkoholem...
a jedzenie.... jedzenie sie z domu przywozilo od mamusi ehehehe
-

-
raffi
- Rozeznany
-
-
- Posty: 161
- Dołączył: 13 lis 2006, 20:55
- Reputacja: 0
wczoraj kupilem darta ale zanim to zrobilem spytalem sie moich 2 qmpli, z jednym sie zlozylem a drugi powiedzial ze on niechce, bo niebedzie gral.... ale przyszedl wieczor, piwko i gral, bo co niejestem taki i mu nie powiem zaplac to zagrasz... tylko ze mu samemu niejest gflupio....? no dobra dart to 20 funtow ale patelnie za 6 kupilem i mowie ze po 2 na leb,. oczywiscie jeden sie zrzucil a tamten do tej pory nic, a normalnie urzywa, a niech tylko porysuje to mu ja na ryju rozwale.... co chwile przychodzi po fajke mowiac ze jak kupi to odda.... ale niekupil juz od tygodnia... :/
a najlepsze... zdziwilo mnie to na maxa
kupilismy se kiedys po paczce fajek, ja malo palilem bo pracowalem, on se kopcil caly czas i zostaly mu dwie fajki, no i wiadomo, mial te dwie fajki ale pojary odemnie sciagal.... potrafil nawet jak go poprosilem o fajke bo mial kilka dal mi i jeszcze spytal sie czy mu obstawie.... loool ma koles fajki, dal mi i jeszcze chce koncowke... no comments, jak to ktos napisal... co zrobic, qmpel...
aha no i na neta mial sie zrzucac bo normalnie koozysta
heh duzo bym mogl powymieniac sytuacji gdzie sknerostwo walilo od niego na kilometr.... ale tacy ludzie sie juz rodza a nie nabywaja tutaj w angli, przecierz tutaj nikomu kasy nie brakuje czy oszczedza czy tez nie....
-

-
Bartsun
- Stały Bywalec
-
-
- Posty: 589
- Dołączył: 27 wrz 2006, 22:26
- Reputacja: 1
Powrót do HUMOR