walka z myszami
Dla wszysktich którzy mieszkają lub zamierzają przyjechac do Birmingham i potrzebują informacji na różne tematy
VA napisał(a):Najlepszy sposób na myszy to nie wpuścić ich do środka. Wszelkie otwory powinny być uszczelnione, bo myszy mogą się przedostać przez otworki o przekroju mniejszym niż 1 cm, np. przy rurkach od kanalizacji. Jak to jest nowy dom to chyba producent budynku jest za to odpowiedzialny i tam bym zaczął.
Powodzenia w uszczelnianiu domu (nie swojego zapewne). Żeby to zrobić porządnie, trzeba by zacząć od zerwania wszystkich listew przypodłogowych, bo nawet nie wiesz, co za nimi jest :D
A i tak, jak uszczelnisz, to za 2-3 dni masz wygryzione na nowo...
Jedyny sposób na zaklejenie już wygryzionych dziur to u życie gipsu z tłuczonym szkłem. Ale jak nie przejdą tędy to znajdą inną drogę.
Stąd - albo przegonić, albo kotek :D
Pozdrawiam
-

-
AdamBoltryk
- Wtajemniczony
-
-
- Posty: 2523
- Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
- Reputacja: 183

Kiedys mielismy myszki w domku, stawialismy lapki itp ale i tak zawsze przychodzily nowe. Nie przeszkadzaly mi jakos specjalnie az do momentu kiedy to jedna zadomowila sie u mnie w pokoju. To byla jakas super mysz, wchodzila po szafach, oknach, firankach, kaloryferach nie dalo sie zasnac!. Do tej pory myslalem ze myszki chodza sobie po zakamarkach i nie pajacuja. Nie moglem zasnac z mysla ze moze ona pomykac sobie po lozku. No i tak cala noc minela na polowaniu. Otworzylem szeroko drzwi od pokoju i zaczelismy z zona ploszyc ja do wyjscia za kazdym razem hamowala przed progiem i w miejscu pedalowala zeby tylko nie wyjsc z pokoju. Uciekala i sie chowala i po paru minutach znow buszowala. Udalo mi sie ja nakryc UWAGA na kijeczku na ktorym zawieszona jest firanka - normalnie chyba papuge udawala. Sciagnalem mojego super klapka NIKE i zakradalem sie w jej kierunku. Gwaltownie rzucilem sie i przygniotlem ja klapkiem to okna. Cisnolem ile sily w rekach przez okole minute az mi pot lecial z czola. Troche krwi sie polalo ale od tamtej pory wystarczylo ze klapeczki byly przy lozeczku i zadna myszka nawet nie zaryzykowala starcia z NIKE ;)
-

-
Fok@
- Rozeznany
-
-
- Posty: 196
- Dołączył: 11 maja 2006, 09:46
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 29
Fok@,
To bylo znecanie sie nad myszkami. Nie jestem za taka metoda zabijania zwierzat. Trzeba bylo ja wypuscic gdzies albo chociaz zabic ja tak aby za bardzo nie czula.
-

-
marzencia2333
- Stały Bywalec
-
-
- Posty: 463
- Dołączyła: 11 paź 2007, 17:55
- Lokalizacja: Tipton
- Reputacja: 8
AdamBoltryk napisał(a):Powodzenia w uszczelnianiu domu (nie swojego zapewne). Żeby to zrobić porządnie, trzeba by zacząć od zerwania wszystkich listew przypodłogowych, bo nawet nie wiesz, co za nimi jest :D
A i tak, jak uszczelnisz, to za 2-3 dni masz wygryzione na nowo...
Jedyny sposób na zaklejenie już wygryzionych dziur to u życie gipsu z tłuczonym szkłem. Ale jak nie przejdą tędy to znajdą inną drogę.Pozdrawiam
Takiego problemu nigdy nie miałem. Uszczelniałem pewna restauracje pianką poliuretanową. Było to skuteczne działanie. Sam mieszkam w betonowym bloku i nie mam problemu z myszami.
-

-
VA
- Zaangażowany
-
-
- Posty: 1147
- Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 112

marzencia2333 napisał(a):Fok@,
To bylo znecanie sie nad myszkami. Nie jestem za taka metoda zabijania zwierzat. Trzeba bylo ja wypuscic gdzies albo chociaz zabic ja tak aby za bardzo nie czula.
No juz nie przesadzajmy, nie znecalem sie nad zadna mysza, to ona raczej znecala sie nade mna ;) Smierc byla natychmiastowa, trzymalem ja minute pod klapkiem bo balem sie ze mnie zje.
-

-
Fok@
- Rozeznany
-
-
- Posty: 196
- Dołączył: 11 maja 2006, 09:46
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 29
Powrót do SZUKAM INFORMACJI