obiadek dla 2-latka

obiadek smakowal .Dzidzia zadowolona i najedzona i mama tez :-D

(...) przemielonych nie wiadomo z czego kotletow czy wlasnie tych malych kotlecikow dla dzieci;/i innych gotowcow ktorymi anglicy sie tak zajadaja, nie przemawia to do mnie i tyle.

Jak najbardziej sie z tym zgadzam...nie wiem, nawet jakby moj synek nie wiadomo jak marudzil i nie chcial jesc to i tak bym nie dala jakiegos przetworzonego dziadostwa :-| .
Wogule jak dziecko nie jest rozpieszczone to najbardziej smakuje mu to co mama ugotuje ;).Wiem, bo mam kolezanki,ktore maja kilkuletnie dzieci i same to potwierdzaja ;)

hejka ja tez daje malemu to co sami jemy
oczywiscie nie zawsze ma na to samo ochote wiec jak marudzi to mu nie wmuszam
stawiam owoce na stole i jak zglodnieje to chetnie po nie siega
wsumei to wcina banany i jablka namietnie

a co do obiadkow, to moj uwielbia zupe pomidorowa taka z ryzem i plywajacym kurczaczkiem- mieskiem znaczy sie

uwielbia tez rybke, sa takie filety co maja rozne ksztaly i sa z warzywkami one w asdzie za £1 czy £2..zalezy od promocji.. polecam je dzieciaczkom ;)

Luiza, no wlasnie o to chodzi:) troche inwencji, a jak dzidzia podrosnieto jeszcze mozna jej pokazywac jak sie robi rozne rzeczy w kuchni jak sie wycina ciasteczka, robi smieszne kanapeczki itd :))
mnie od malego babcia i tata ciagneli do kuchni , a jak dziecko sie zainteresuje gotowaniem i przyrzadzaniem to i jedzeniem tez i mniej wybrzydza:D
no oby sie za mocno tym jedzeniem nie zainteresowalo hihi:DD
ja lubie gotowac bardzo ale czasem mam leniaaaa:DDD

o ile na kurczaczki w kształcie zwierzątek byłam w stanie się zgodziłam,to na mieloną rybę ..................nie.
juz wole kupic fileta rozrdobnic, dodac warzywka i sama usmażyc.Moze nie będą mieć różnych kształtów i bedzie to pracochłonne ale będę wiedzieć co tam jest :-)

W tych kurczakach też same odpady są (znaczy w tych mielonych zwierzątkach)

Dlatego najlepiej gotowac samemu ;) Zawsze to ma sie kontrole nad tym, co sie wrzuca do garnka :-)

Oj dziewczyny,nie chce mi sie wierzyc,ze kiedys nie podacie cos dziecku gotowego (mamy obecene i te przyszle).To samo mozna powiedziec o ciasteczkach,gotowych sloiczkach jak i innych smakolykach dla dzieci.

no wlasnie o to chodzi, kupic miesko mielone z indykai zrobic pulpeciki,kotleciki, albo ugotowac rybe i ja zmielic,rozgneisc rozdrobnici tez z niej zrobic kotleciki/pulpeciki czy cokolwiek to naprawde nie jest az takie skomplikowane i az tak pracochlonne. mozna je pozniej podawac z ziemniaczkami, w sosie lub bez opcji jest troche :)
takie klopsiki dobiowe mozna tez wrzucic np do zupy pomidorowejlub rosolku,


tutaj np przepis na rybne kotleciki z przemyconymi warzywami :) :
http://www.gotujmy.pl/kotlety-rybne-,pr ... 50695.html

a tu na pulpeciki z drobiu:
http://www.gotujmy.pl/pulpety-dla-dziec ... 52607.html

:)

Oj dziewczyny,nie chce mi sie wierzyc,ze kiedys nie podacie cos dziecku gotowego (mamy obecene i te przyszle).To samo mozna powiedziec o ciasteczkach,gotowych sloiczkach jak i innych smakolykach dla dzieci.

Ja nie jadam gotowego, nawet moje psy i koty nigdy nie jadły gotowego, więc wydaje mi się, że i dla dziecka kiedyś znajdę czas. Nie podałabym dziecku czegoś czego sama brzydziłabym się wziąć do ust.

kindzulinaa, ty podajesz same gotowce czy co?ze tak usilne tego bronisz caly dzien:DD
mowilismy o obiadkach a zaraz zejdzie na jogurty, serki czy zwykle herbatniki albo maslo ktore moze tez samemu trzeba ubijac?:)) obiadki to obiadki, i nie mozna tu porownywac herbatnikow czy sloiczkow z parowkami czy kurczaczkami gotowymi robionymi z resztek..;) jest lekka roznica:)

Wiecie co to juz zaczyna byc smieszne...
Luiza,zapewne w zyciu nie jadlas roznych rzeczy robionych poza domem... :neutral:
Bogini,chyba wiekszosc mam wie jak sie robi kotlety... a pozatym herbatniki maja cukier w sobie,wiec tez nie jest to zdrowe i tak naprawde to nie wiesz co zawieraja w srodku czy tez w jaki sposob sa robione.
Nie chce dalej wchodzic w dyskusje.Koncze temat.pozdrawiam!

Luiza,zapewne w zyciu nie jadlas roznych rzeczy robionych poza domem(...)
a pozatym herbatniki maja cukier w sobie,wiec tez nie jest to zdrowe i tak naprawde to nie wiesz co zawieraja w srodku czy tez w jaki sposob sa robione.

a w poprzednim temacie pisalas,ze nie zwracasz uwagi na cukier itp :roll: poza tym, wystarczy przeczytac etykiete, lub wczesniej poszperac w internecie co tez jest najlepsze dla dziecka :roll:
jesc poza domem a zmodyfikowane resztki zwierzece to co innego...w dodatku podawac dziecku jakies zmielone kurczaki z pudelka to szczyt wszystkiego :roll:
Wiem,ze piszesz iz to koniec dyskusji,ale jakos nie moglam sie powstrzymac :roll:

Dodam,ze wcale nie jest tak trudno ugotwac wiecej, zamrozic po czym ma sie pelna game smakow dla dziecka. A pozniej jak pisala bogini8mozna sie wykazac kreatywnoscia w gotowaniu ;)

Jako,ze jeszcze jestem na tej stronce,to pozwole sobie odpisac kitty,ja to pisalam do bogini,ze skoro tak zwraca uwage na kotleta,to w herbatniczkach dla dzieci tez sa cukry(nie chodzilo tu o to,co ja mysle o cukrze).
Jak pisalam na innym watku,ja mojemu dziecku wszystko podawalam dostosowane do wieku dziecka.A tak w ogole to napisalas,ze najlpiej zerknac w internecie,co jest dobre dla dziecka i zeby czytac etykiety.A uwazasz,ze jedzonka z heinza sa az tak zdrowe??sama cos na ten temat napisalas w innym watku :roll:
Milych snow,pozdrawiam goraco :-)

Kitty, no wlasnie o to chodzi wolalabym czasem dziecku dac biszkopta czy herbatnika (ktorych dla dzieci wiekszosc jest nieslodka trzeba patrzec na etykiety jak napisala KItty) a nawet od czasu do czasu troche tego cukru w postaci jakiegos lizaka kinderka itp niz dawac te mielonki..
,

chyba wiekszosc mam wie jak sie robi kotlety...

no chyba najwidoczniej nie.., i dziewczyny pytaly o jakies przepisy wiec podalam przykladowe;)) nie musisz przeciez z nich korzystac tylko zostac przy swoim:)) :razz: