Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez olivka » 28 lut 2010, 08:04 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kindzulinaa napisał(a):Olivka,wlasnie dawno Cie tu nie bylo,co tam slychac ??
:-)


wiesz co chcialabym zagladac tu czesciej ale tu tak zadko sie milo gada
z kazdego tematu zaraz musi sie wywiazac sprzeczka tak jakby kazdy myslal ze jego zdanie jest ostateczne wrrr a mi sie niechce dyskutowac np z kims kto niema dzieci o tym czy jedzenie ze sloikow szkodzi czy nie....


wracajac do tematu - piszesz o zyczliwych ludziach hihi z nimi juz nic nie zrobisz, musisz sie uzbroic w cierpliwosc ....

moze tez spisz jak napisal ktos wyzej wyrazy jakie mowi twoj synek.zorientujesz sie ile tych wyrazow jest...

a niemacie wrazenia ze teraz jest jakos wiecej dzieci pozniej mowiacych itp
niby wiecej bodzcow do uczenia mowy niz kiedys a co ktoras mame poznam to dziecko pozniej mowi...

zreszta moj skarb ogolnie sie ociaga ze wszystkim, wyrosl wielki facio a i pozniej siedzial. chodzil, mowil....
najwazniejsze ze wogole "dobil" do reszty dzieci
pozno ale wkoncu hihi


pozdrawiam
Avatar użytkownika
olivka
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
Lokalizacja: z Ksiezyca...
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kitty » 28 lut 2010, 08:40 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

olivka napisał(a):

a niemacie wrazenia ze teraz jest jakos wiecej dzieci pozniej mowiacych itp
niby wiecej bodzcow do uczenia mowy niz kiedys a co ktoras mame poznam to dziecko pozniej mowi...


pozdrawiam



Teraz wszedzie sie o tym slyszy, w tv w gazetach itd. Specjalisci mowia iz rodzice popelniaja blad zostawiajac dzieci przed telewizorem dlugimi godzinani. Dodano iz dzieci nie ucza sie mowy z obrazu w tv a z twarzy "prawdziwych" ludzi... Moze i jest w tym cos prawdy... :roll:
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

KobietaPostNapisane przez olivka » 28 lut 2010, 09:11 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kitty napewno dzieci sie wiecej ucza od ludzi...pewnei szczegolnie od innych dzieci...

moj zalapal duzo w mowie jak poznal inne dzieci

przed tv nigdy nie siedzial godzinami wiec raczej u nas to nie powod opoznienia mowy...

a jak juz wlaczy mu sie jaks baje-zawsze ta sama - w nagrode ze pieeeknie cos powiedzial to siedzi gada to wszystkiego co bajce sie odezwie, smiesznie to wyglada :mrgreen:

niemoge sie doczekac juz lata...
zabieracie dzieciaki do tych soft play house`ow jak jest taka pogoda jak dzis?
Avatar użytkownika
olivka
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
Lokalizacja: z Ksiezyca...
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kitty » 28 lut 2010, 11:21 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

oj tak tak, od innych dzieci to chyba najwiecej ;) . Pewnie dlatego panie HV czesto zapraszaja na roznego rodzaju grupy dla dzieci. Ja to az czasem ze smiechu placze jak widze mojego synka starajcego sie komunikowac z innymi bobasami :-)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 28 lut 2010, 12:28 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

no wlasnie kiedys jakos sie siedzialo czesciej z dzieckiem czytalo ksiazeczki bawilo w rozne rzeczy itd tak jak nasi rodzice nas wychowywali, jakos miej bylo takiego zabiegania, a teraz w erze komputerow tv przenosnych dvd to jakos dzieciom sie ciezej osluchac.niby wiecej rzeczy jedt dostepnych a to wcale nie pomaga tylko odwrotnie;/
wiem ze patrzac tak po rodzinie i znajomych to wazne jest duzo ksiazeczek i wierszykow czytac dziecku i z dzieckiem codziennnie nawet juz od malutkiego i spiewac dzieciece piosenki, proste do zapamietania. polecam wiersze i piosenki j,brzechwy, m.in akademie pana kleksa.
http://www.youtube.com/watch?v=YYZiDSDMyhU - polecam:D maly u bratowej recytuje i spiewa wszystkie te piosenki... prosze panstwa o to mis..mis jest bardzo grzeczny dzis.... :)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

ja czytam moim dziecia codziennie i nawet przynosza mi ksiazki te ktore chca zebym poczytala. Mojej rodzinie w polsce od samego poczatku mowilam, ze by przysylali mi polskie ksiazki i juz sie troszke tego nazbieralo. Musze sie pochwalic, ze moj syn jak mial 5 miesiecy dostal dyplom i medal za dobrego czytelnika z bibloteki :). Bardziej interesowal sie wtedy jak ja zjesc, :) ale uczylam go obywac sie z ksiazka. I juz widze, ze sie bardzo interesuje i chce zeby mu czytac tak samo jak Zuzia, co brat robi to ona tez musi :). Dodam jeszcze, ze bierze bajke i udaje, ze czyta (w swoim jezyku) smiesznie to wyglada ale sie bardzo z tego ciesze :)
Avatar użytkownika
marzencia2333
Stały Bywalec
 
 
Posty: 463
Dołączyła: 11 paź 2007, 17:55
Lokalizacja: Tipton
Reputacja: 8
Neutralny

KobietaPostNapisane przez olivka » 28 lut 2010, 17:03 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

marzencia2333 napisał(a):jak mial 5 miesiecy dostal dyplom i medal za dobrego czytelnika z bibloteki
hihihi czytelnika,chyba ogladacza ;-))

marzencia2333 napisał(a):Dodam jeszcze, ze bierze bajke i udaje, ze czyta

moj tez tak robi,
zna juz swoje ksiazki na pamiec i recytuje czasami zmyslajac slowa ktorych nie pamieta lub nie umie wymowic
a te rymowane wierszyki to dzieciaki szybko lapia
zreszta ja sama pamietam jakies glupie wierszyki co znam z dziecinstwa jak mama mnie uczyla...

ja czytam synkowi od zawsze tez codziennie, ale i tak zaczal pozno mowic...
jedyny plus tego czytania to ze jak juz zaczal mowic to wiele rzeczy znal wlasnie z tych ksiazeczek....
dzieci nawet jak nie mowia to sluchaja i zapamietuja.

akademia pana Kleksa :-D

sama chetnie to obejrze ;)
Avatar użytkownika
olivka
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
Lokalizacja: z Ksiezyca...
Reputacja: 6
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kitty » 28 lut 2010, 17:56 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

My rowniez czytamy synkowi codziennie, do tego staramy sie mowic do niego, a raczej opowiadac co tez robimy ;) .Tez jak zabieram synka na spacer to gdy na cos spojrzy mowie mu co to jest ;) . Ponoc bardzo wazne jest zaznaczanie odrebnosci dziecka, poprzez mowinie np nazwy przedmiotu, po czym;widzisz Jasiu,drzewko!Zobaczymy jakie efekty tego wszystkiego beda w przyszlosci ;)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Czytanie, spiewanie, gry I zabawy z dzieckiem sa niezmiernie wazne! Wiekszosc zalezy od nas...mam, bo to my spedzamy z dzieckiem wiekszosc dnia:)
pamietajmy, ze dziecko w domu slyszy jezyk polski a na zewnatrz angielski dlatego tez jest mu troche trudniej...mojej kolezance pediatra powiedziala,zeby przestala sie stresowac tym, ze jej 2.5 letnia coreczka mowi "chinszczyzna"...dziecko potrzebuje czasu aby wszystko sobie poukladac w odpowiednich szufladkach :) w swojej glowce!!!
Kindziulina zapisuj wyrazy Kubusia, bedziecie mieli co wspominac :-D
wyobrazcie sobie, ze znam dziecko ktore do 6 roku zycia mowilo: eeeeee...brymmm brymmm...pi pi...lekarze nie umieli znalezc przyczyny, az sie chlop rozchodzil I zaczal z grubej rury walic pieknymi, pelnymi zdaniami:) wszedzie bylo go slychac, gadula nie z tej ziemi!

Mam pytanie: czy zeby zlozyc aplikacje o child tax credit musze czekac na decyzje z child benefit? Bo w aplikacji pytaja o numer z child benefit a my jeszcze nic takiego nie mamy... Czy zwyczajnie skadac aplikacje niezaleznie od child benefit??? :roll:
Avatar użytkownika
sharemka
Rozeznany
 
 
Posty: 241
Dołączyła: 6 sty 2009, 13:27
Lokalizacja: Hall Green/Bham
Reputacja: 0
Neutralny

sharemka, nie musisz mieć przyznanego child benefit by starać się o child tax credit, pewnie posłałaś już forme na child benefit, teraz wyślij na child tax bez numeru child benefit,gdybyś dostawała już child benefit to to by przyspieszyło decyzje o przyznaniu child taxu bo to ta sama instytucja wydaje ale nie ma co się martwić potem ja wpłyną pieniądze na konto z nawiązką to się człowiek nie może nacieszyć :)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

do rozpakowanych mamusiek: czy ktores rodzily w Heartlandzie?? i czy wiedzie czy sa tam porody w wodzie??? bardzo mi zalezy na takim porodzie a nieststy musze sie przeniesc ze szpitalu w solihull do heartl. i nieststy za bardzo nie wiem o tym szpitalu nic co i jak:((i jakie ogolne wrazenie o szpitalu obsludze itd.. wiem ze juz nie ma alarmu podobno wirusowego i sa normalne odwiedziny i na tym konczy sie moja znajomosc szpitala:/
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Olivka,masz racje ze bywa niemilo na tym forum.Mi sie tez to nie podoba,ze osoby ktore nie maja jeszcze dzieci,prawia moraly.
A wracajac do rozwoju dzieci,to tez zauwazylam ze naszla taka era,ze dzieci zaczynaja
pozniej mowic.Kazde dziecko jest inne i kazde w swoim tepie sie rozwija.
Moj synek zaczal chodzic,jak mial 14 miesiecy.Tez pare osob robilo mi metlik w glowie,
ze napewno jest cos nie tak.Bylam tu u lekarza,konsultowalam sie z pielegniarka polska i wszyscy mi mowili,ze jeszcze ma czas.A pielegniarka mi powiedziala jeszcze,ze moj synek jest duzy jak na swoj wiek i dlatego mu pewnie wygodniej raczkowac.I tak wyszlo,ze nie potrzebnie sie martwilismy.
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

Moja córka też zaczęła chodzić w 14 miesiącu :) Ale za to opanowała sobie przykucanie i kiedy zaczęła ostrożnie stawiać kroki nie upadała tylko sobie przykucała więc bardzo podobało mi sie to że nie leciała na żywioł i co krok to BAM tylko mogłam być o nią spokojna. Dziś byłam na 6week check - lekarz zbadał małego ale mnie tylko zapytał jak sie czuję czy dostałam już okres i czy chce kondony , żadnego badania nie wykonał by sprawdzić jak tam sie zagoiłam itd dziwne trochę no ale mam nadzieje że nie mam sie o co martwić.
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez asia.z » 3 mar 2010, 13:15 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Kazde dziecko jest inne i ma swoj rytm.Moj syn np kiepsko spi w nocy do tej pory a ma 18 miesiecy,a corka 4 miesiace i w nocy budzi sie tylko raz na butle.malaroksi, trzeba bylo poprosic zeby ci tam "zerknal" ;) ,ja prosilam polozna kiedy jeszcze mnie odwiedzala

asia.z
Raczkujący
 
 
Posty: 94
Dołączyła: 16 sty 2007, 16:37
Lokalizacja: Erdington
Reputacja: 2
Neutralny

KobietaPostNapisane przez agg » 3 mar 2010, 13:52 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

malaroksi jak chcesz kontrole to idz po prostu do pielegniarki :wink:

bogini8 ja nie rodzilam w heartlands, ale zostalam tam przetransportowana w 3 dobie z Coreczka. Heartlands jest bardziej specjalistycznym szpitalem, w Solihull nie ma oddzialu pediatrycznego ani neantologicznego, a ze u Malej wystapily problemy to trzeba bylo sie przeniesc. Lezalam tam 5 dob. Opieka bardzo dobra, czystosc hmmmmm (bez komentarza). Ale to bylo w 2007 roku i od tamtej pory tam nie bylam :wink: moze sie cos zmienilo.
Ja jak sie decydowalam na SOlihull to tylko dlatego, ze tam wczesniej bylam. Teraz nie wiem, ktory bym szpital wybrala. Przeciez nie wiadomo na jaki personel trafisz i tu i tam.
W Solihull polozna chciala podac mi lek, na ktory jestem uczulona :evil: w Heratlands mialam swoj pokoj (ale to chyba ze wzgledu na sytuacje). W Solihull oddzialy sa mniejsze - przytulniejsze. Nie mysl nad tym jak bedzie, bo bedzie dobrze! :grin:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET