Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez agg » 2 sie 2010, 09:50 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

a ja najblizsze pare dni spedze w domowych pieleszach :neutral:
kaleczniak ze mnie i tyle :570: bo kto widzial, zeby zostac kontuzjowanym podczas snu :?: :!:
nadwyrezylam sobie miesnie w okolicach karku/szyji i nie moge glowa ruszac. tym samym nie moge auta prowadzic i pracowac :evil: do tego dostalam leki na rozluznienie miesni, ktore sa jakimis psychotropami wiec nawet jak mi bol ustapi to i tak nie moge za kieownice wsiasc :roll:
jak dobrze, ze mam na kogo liczyc :-) kolezanka zawiozla me dziecie do przedzkola, a po poludniu ja odbierze, bo ja pewnie zaraz po tabletkach odlece hehe :053:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

Dzien Dobry :mrgreen: Nawet ladny ten dzisiejszy dzien ;)

malaroksi dywanikow niestety nie zamowilam, bo wszystkie sie wyprzedaly :567: Nie pozostaje mi nic innego jak tylko z nadzieja czekac, ze sie jeszcze pojawia.

A my za tydzien lecimy do Polski i juz mnie stres dopada :roll: :roll:

agg, no to pieknie sie sprawilas :-P A czy Ty jestes pewna,ze to w trakcie snu? Nie zauwazylas czasem jakis suchyc lisci we wlosach? Lub zielonej trawy miedzy palcami u stop :582: :?: :!:
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Agg jak ja cie rozumiem pare lat temu jeszcze w polsce mialam taka kontuzje meczylam sie 2 tyg. bralam 2x dziennie zastrzyk przez tydzien i do tego tabletki rozluzniajace masakra poki doszlam do siebie czulam sie bezradna jak dziecko a bol byl okropny.

iwona38
Rozeznany
 
 
Posty: 266
Dołączyła: 28 kwi 2008, 10:53
Lokalizacja: Krakow/Pensnett
Reputacja: 5
Neutralny

hej dziewczyny :-)
Nam weekend fajnie zlecial.Mielismy gosci,moich rodzicow i moja kuzynke z mezem i corcia.Takze Kacperka urodzinki odbyly sie w rodzinnym gronie,plus jeszcze moja kolezanka przyszla tez.Co do torta to zrobilam biszkopta i do tego mase kokosowa.Wzielam przepis z internetu,no i niestety zawiodlam sie,bo masa nie wyszla mi.Masa miala byc gesta jak do tortow,a to co mi wyszlo to rzadkie bylo jak nie wiem i w dodatku nie dobre.Postanowilam,ze kupie mase karpatkowa w proszku i polecialam do sklepu dokupilam ja i do srodka dodalam brzoskiwnie,a na wierzch ubilam smietane 30% z galaretka kiwi i na to kolorowa posypka plus ozdoby.Aa i jeszcze mialbyc napis,bo kupilam tubke z niebieska masa w srodku i ze zmiennymi wkladkami do dekoracji,ale niestety jak sprobowalam na blacie ta tubka wyciskac,to taki zlep sie z tego zrobil,ze nie nadawalo sie to do pisania.Moglam kupic barwnik i zostawic troche tej masy karpatkowej i wtedy z niej zrobic napisy ale juz nie cudowalam,bo i tak mialam jeszcze pelno roboty.Ale pocieszajace jest to,ze byl smaczny ten torcik i jak sie go kroilo,to wygladal jak z cukierni :wink:
agg,znam ten bol.Tez kiedys mnie ten bol dopadl i czulam sie jak robot,bo nie mozna bylo ruszac szyja.Smarowalam to mascia rozgrzewajaca i chyba po trzech dniach przestalo bolec.
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

agg wspolczuje bolu,tez kiedys tak mialam ale mnie to w samochodzie przewialo i tez szyja nie moglam krecic a bol ze szok prz tym :(

Kindziulina fajnie ze urodzinki malego sie udaly,a powiedz mi do tego kremu to swieze brzoskwinie dawalas czy z puszki?Ja tez mam dylemata czy mojej corze zamawiac torta czy samej robic,zawsze zamawiam mam fajna sprawdzona cukiernie,ale w tym roku chcialabym cos sama zrobic by sie wykazac ehheh ;) gorzej jak wlasnie cos nie wyjdzie


Ps. Naprawde zadna z Was nie wie jak to jest z tym peselme dla malucha???Chodzi mi o to upowaznienie czy moge upowaznic kogos by go odebral :roll:
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Anastazja ja robilam 2 lata temu Aleksowi wszystkie papiery w POLSCE TZ. MUSIALAM UMIEJSCOWIC AKT URODZENIA PRZETLUMACZYC MALY MUSIAL ZOSTAC WPISANY DO KSIAG I ODRAZU ZLOZYLAM NA PESEL.Oczywiscie kosztowalo nas to troche zachodu i nerwow bylam pewna ze dostatne wszystko w ciagu tygodnia ale chyba byloby mi za dobrze.wszystko skladalismy z poczatku sierpnia a umiejscowienie i wszystkie papiery poki nabraly mocy dostalam na koniec pazdziernika a jakdac do ambasady kaplam sie ze mi PESELA nie zrobili ale to juz zalatwilam w ambasadzie majac polki akt urodzenia,jakbys cos wiecej chciala wiedziec to daj znac pw to podam ci nr telefonu do siebie.Ujme tak polska biurokacja moze wykonczyc.

iwona38
Rozeznany
 
 
Posty: 266
Dołączyła: 28 kwi 2008, 10:53
Lokalizacja: Krakow/Pensnett
Reputacja: 5
Neutralny

Anastazja, ja pesel wyrabiałam tu,w Anglii
przez konsulat.wprawdzie na paszport wtedy czeka się dłużej,coś koło 3miesięcy ale załatwiają wszystko oni.potrzebny ci tylko akt urodzenia z Polski już.
wiem że w Polsce własnie są straszne wymogi i się też czeka.i mnóstwo bieganiny niestety,jak to w Polsce :roll: upoważnienia zbytnio też nie akceptują ...... :evil:

dlatego ja na twoim miejscu zrobiłabym to tu,lepiej poczekać dłużej na paszport niż lecieć do Polski i się tylko wkurzać na te urzędy :roll:

:-)

agg, zdrówka :-) bólu współczuje ......

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

Adamirus a musialas dziecko meldowac w Polsce? I jak sie sklada brytyjski akt urodzenia to tzreba miec go przetlumaczony tak>?My jeszcze bedziemy musieli akt slubu przetlumaczyc,bo podejrzewam ze nie uwzglednia angielskiego,a kto wie czy nie bedziemy musieli sie w polskim urzecie stanu cywilnego rejestrowac,eh ta polska biurokracja :-|
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Anastazja, powodzenia w zalatwianiu wszystkich dokumentow :-D Nie ma to jak Polskie urzedy, wszystko odbywa sie sprawnie, bezproblemowo do tego panie urzedniczki witaja i zegnaja nas z przepieknym usmiechem na twarzy :-D :-D ehh, cos pieknego :twisted:

Wczoraj mialam okropny dzien. Normlanie nic mi sie nie udawalo :roll: Robilam lasagne z nalesnikow, a te nie chcialy sie smazyc, jakies takie klejace, twarde i dziwne wychodzily, do tego mieso nie chcialo sie usmazyc :o a pomidory nie byly wystarczajaco pomidorowe :evil: Kuchania wygladala jakby tornado wpadlo, a ja juz mialam ochote wszystko wyrzucic :evil: oswiadczylam mezowi, ze bedzie to najgorsza lasania w moim zyciu, ale na koncu okazalo sie, ze byla to jedna z lepszych :-D haha :-D :-D
Synus sobie wlasnie spi, a ja czekam na kolezanke, bo ma do mnie wpasc na babskie pogawedki :mrgreen:

[ Dodano: Wto Sie 03, 2010 13:22 ]
Anastazja, dodam jeszcze, ze wszystkie dokumenty musza byc przetlumaczone przez tlumacza przysieglego ;)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Anastazja napisał(a):Adamirus a musialas dziecko meldowac w Polsce? I jak sie sklada brytyjski akt urodzenia to tzreba miec go przetlumaczony tak>?My jeszcze bedziemy musieli akt slubu przetlumaczyc,bo podejrzewam ze nie uwzglednia angielskiego,a kto wie czy nie bedziemy musieli sie w polskim urzecie stanu cywilnego rejestrowac,eh ta polska biurokracja :-|


nie,nie musiałam meldować
to podobno robi się automatycznie jak starasz się o pesel przez konsulat :-)
miejsce meldunku dziecka jest zawsze tam gdzie meldunek matki

tak przynajmniej mi to tłumaczyli

co do papierów to tak,musisz mieć wszystko przetłumaczone
a to też troche trwa ......
ale oryginalny akt urodzenia z Anglii też musisz im dać ..... :roll:
mimo że przetłumaczony.
no i u nas był problem z nazwiskiem :roll:
bo w akcie angielskim niema polskich literek
czyli np.imie ojca MIROSŁAW a w akcie MIROSLAW
a to już dwa imiona ......

więc i akt urodzenia ojca dziecka musiałam sprowadzać z miasta jego urodzenia
a pani w urzędzie była straszna :evil:

więc jak będziesz tłumaczyć paipery to zwróć uwage na wszelkie polskie literki i rożnice między polskimi a angielskimi papierami.bo tak samo ci przetłumaczą jak na angielskim papierze.

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

Dzieki dziewczyny,w takim razie wole to w Anglii wszystko zalatwiac,tylko o polski akt urodzenia zloze w Pl.Adamirus a jak matka w PL nigdzie nie jest zameldowana i ojciec rowniez to co wtedy?Bo my wlansie nie jestesmy w Polsce zameldowani juz od dawna slyszlam ze wystarczy podac ostatnie miejsce zamieszkania jednego z rodzicow,ale nie wiem czy to prawda.

A to ze urzedniczki w Polsce sa bardzo mile to wiem hehehe ;) az zygac sie chce czlowiekowi jak ma isc cos zalatwic.Mam nadzieje ze ten akt urodzenia przez 10 dni uda nam sie zrobic bo jak nie to bedziemy uziemieni :mad:
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Jak ja zapisywalam swoja mala w USC to nie bylo jakis wiekszych problemow, poszlismy z ojcem dziecka ze swoimi dowodami osobistymi i ja musialam miec swoj akt urodzenia bo bylam z innego miasta. Akt urodzenia zostal sporzadzony od reki i dostalismy 3 bezplatne egzemplatrze. Dziecko zostalo zamedowane w miejscu gdzie ja bylam zameldowana na pobyt staly i w tamtejszym USC moj tata odebral pesel jakies 3 tyg pozniej, bez zadnych upowaznien itd. Wydaje mi sie ze w wiekszosci przypadkow wszystko zalezy od dobrzej woli i humoru pani lub pana w urzedzie
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

Hej dziewczynki!!Ja dzis szalalam i udalo mi sie zrobic 16 sloikow ogorkow konserwowych i do butelki po 5 litrowej butelce zakisilam ogorkow w planach mam jeszcze zrobic salatke z buraczkow i moze jakas salatke,zobaczymy w jakim stanie technicznym bede i czy Groszek bedzie grzeczny.

iwona38
Rozeznany
 
 
Posty: 266
Dołączyła: 28 kwi 2008, 10:53
Lokalizacja: Krakow/Pensnett
Reputacja: 5
Neutralny

iwona38, :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

To juz wiemy do kogo na ogorki isc ;) a swoja droga to ja nie pamietam kiedy ostatni raz jakies weki robilam :roll:
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET