Wycieczka w góry szukamy zainteresowanych.

Mam jeszcze 3 wolne miejsca w aucie.Jacys chetni?

Witam! Szukam trzech wolnych miejsc w samochodzie (kolega co sie deklaruje na górze - już oblężony - taki cynk dostałam) dla mnie i dwóch koleżanek. Od biedy możemy się rozdzielić, jak to pomoże. Ale razem jestesmy fajne babki - co nie dadzą zasnąć za kierownicą czyli tzw. tańczę, śpiewam, recytuję... :-) że się tak zareklamujemy... :mrgreen:
Jak ktoś będzie przypadkiem wiózł powietrze do Snowdonii, a wolałby babski balaścik zamiast - to dajcie znać na priv proszę.
Ania

No walanie próbuje wszystko doprowadzić do ładu :D.

To miejsca zaklepane przez trzy kolezanki :)

Następnym razem zamówimy PKS charter. I wszyscy pojedziemy jednym. :D

ankar, a ty czasem rok temu ze mna nie jechalas? :) jakos obietnice nie dania kierowcy zasnac legly w gruzach :) wszyscy spaliscie jak zabici :)

znajda sie dwa miejsca jeszcze dla mnie i mojej dziewczyny?? czy kombinowac jeszcze jeden samochod??

jolly ja mam dwa niepewne miejsca ale to bede wiedzial po weekendzie

ankar, a ty czasem rok temu ze mna nie jechalas? :) jakos obietnice nie dania kierowcy zasnac legly w gruzach :) wszyscy spaliscie jak zabici :)

jasne ze to ONA :)

jasne ze to ONA

no to jakos nie pamietam aby mi ktos tam spiewal w drodze powrotnej :) chyba, ze chrapanie to odebrac jako spiew :)

Witam, chce sie dolaczyc do grupy. Mam auto wiec zapraszam na poklad. pozdrawiam michal gg 1996120

znajda sie dwa miejsca jeszcze dla mnie i mojej dziewczyny?? czy kombinowac jeszcze jeden samochod??

Ze mną się możecie zabrać.

Super :) zobaczymy, moze na najblizszym spotkaniu jeszcze ludzi zwerbuje do naszej misji Snowdon 2010 :D

Tak.............PKS to dobra opcja. Możemy podjechali pod sam szczyt, wspiąć się tak rach ciach ciach i szybko do domciu, hehe. :) Ja będę wiedziała dopiero w połowie tygodnia czy wezmę udział w misji Snowdon. Mam nadzieję, że to nie za późno, aby gdzieś mnie upchnąć. Za dużo miejsca nie zajmuję, ale recytować i śpiewać nie potrafię, tak jak pasażerki damiano77. :)

No dobra! Przyznaję! Zeszłą razą nie śpiewałam :-) bo się wstydam :oops: Ale faktycznie - jak ja śpiewam, to nikt oka nie może zmrużyć, hehehe... (Acha Draco - damy nie chrapią! Wrrrr! I proszę mi tu nie zniechęcać łaskawego Damiano, który się poświeca).
Mogie też siąść za kierownicą - całe dziesieć lekcji odbyłam już za kółkiem - emocje gwarantowane. Nikt nie będzie spał, tylko przyłączy się do wspólnego różańca w tej ostatniej godzinie :-D