samotnie wychowujacy ojciec -jakie dodatki z tego tytulu ?

Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.
dziękuje wszystkim życzliwym za chęć pomocy i odpowiedzi na temat ;)

nie przejmuje się reszta tupeciarzy i szczerze będę omijał takich ludzi na miejscu ,bo potrafią tylko zaszkodzić ,na razie mam dość informacji ;) w razie czego będę pisał na privy lub gg do osób które wyciągnęły pomocna dłoń ;)

Zycze Zdrowych Wesołych Świat -nawet tym pazernym

bubu81
Początkujący
 
 
Posty: 11
Dołączył: 10 gru 2010, 15:10
Reputacja: 0
Neutralny

Anastazja napisał(a):60h.tyg.pracowac to jakas masakra jest,skoro ktos tyle pracuje to jakims pracoholikiem chyba jest


no to to już jest kompletna bzdura
Nie musisz pracować 60godzin tygodniowo ? to się ciesz
ale nie mów że tak pracują pracoholicy
bo może tak właśnie muszą ( i chcą ) pracować ludzie którzy nie czerpią benefitów i chcą sami zapracować na swoją przyszłość ?


zwierzakfm napisał(a):wtedy zobaczymy jak Ty bedziesz podchodzil do kwestii tego typu pytan. pracujac pewnie po 60h/tydz, 7 dni w tygodniu i widzac jak 1/3 Twojej wyplaty idzie na rozne skladki/oplaty moze sam zaczniesz sie zastanawiac czy nie lepiej te pieniadze wykorzystac na zbudowanie placu zabaw dla Twoich dzieci niz dla ludzi, ktorzy nad prace przedkladaja ogladanie cyfrowego Polsatu :/


dokładnie się pod tym podpisze

i wszystko spoko,jasne że benefity będą mu się należały
bo jak widać mocno o to ubiegać się będzie
tylko tu chodzi o samo podejście do sprawy

robić - i owszem,ale się nie narobić,bo po co ? skoro reszte można dostać od państwa :wink:
państwo UK - zamiast szansa na lepsze na życie - poprzez uczuciwą prace
to UK - bo benefity,więc zapewne można pracować mniej ...

i własnie dlatego tak jesteśmy postrzegani przez anglików i inne nacje
i obojętne jest to czy oni pracują czy pobierają benefity których mieć nie powinni -
oni zawsze będą mogli powiedzieć ŻE SĄ U SIEBIE

a jak nam się nie podoba to możemy spadać do swojego kraju ;)

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

Nie rozumiem o co ta kłótnia.
Jeśli się komuś należą benefity to je po prostu bierze. Idiotą jest ten co nie pobiera świadczeń , które mu się nalezą.
Jeśli ktoś się chce dowiedzieć czy mu będą się należały benefity to nie ma nic w tym złego, więc nie traktujcie go jak złodzieja.

Jeśli wam się nie podoba że wasze podatki ida na benefity miejcie pretensje do rządu a nie do ludzi którzy te benefity pobierają, bo oni nie robią nic złego.
Ostatnio edytowano 13 gru 2010, 15:42 przez artkor, łącznie edytowano 2 razy

artkor
Raczkujący
 
 
Posty: 99
Dołączył: 22 cze 2010, 23:22
Reputacja: 16
Neutralny

bubu81 rowniez zycze wesolych swiat :grin: i jeszcze raz powodzenia.Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

uczepiliście się chłopaka.wstydu warte te wasze komentarze.stado głupich baranów!!!!

aguniauk11
Początkujący
 
 
Posty: 39
Dołączyła: 24 kwi 2008, 19:39
Reputacja: 3
Neutralny

Co było w pytaniu bubu tak bulwersującego, żeby go tak zjechać :shock: Człowiek-ojciec pyta o to czego może się spodziewać w UK po przyjeżdzie. Dla mnie to są normalne pytania! Wystarczy spokojnie odpowiedź na nie odpowiedzieć i wyjaśnić, że najpierw praca potem dodatki :wink:
Nie dziwię się czasem, że nas emigrantów tak źle postrzegaja w PL :-|

bubu Nie wszyscy emigranci są niemiło nastawieni do nowych, uwierz mi. Życze Ci powodzenia! Pamiętaj nie wszyscy jesteśmy w UK z tych samych powodów :wink: Jednych bieda tu przygnała innych chęć nauki a jeszcze innych chęć życia, po porostu lepiej niż w PL :wink:


artkor
Nie rozumiem o co ta kłótnia.
Jeśli się komuś należą benefity to je po prostu bierze. Idiotą jest ten co nie pobiera świadczeń , które mu się nalezą.
Jeśli ktoś się chce dowiedzieć czy mu będą się należały benefity to nie ma nic w tym złego, więc nie traktujcie go jak złodzieja.
Zgadzam się z Tobą ! Nie rozumiem co to za wstyd pobierać dofinansowanie, które nam się należy.
Oczywiscie nie popieram osób, które nie pracują i "jadą" na benefitach. Skoro jednak pracujmy i kwalifikujemy się do któregoś z benafitów, to czemu mam się przed tym wzbraniać. Ja pobieram CHB i WTC i jakoś nie czuję się winna z tego powodu :roll:

Kitty
Musze sie zgodzic z kolega. Naprawde nie rozumiem skad ten atak, a przeciez tez place te jakze wysokie podatki! Gdybym byla w sytuacji bubu, tez pytalabym sie o wszystko, poczawszy od szkolnictwa, pracy, zycia skonczywszy na benefitach. Nic zlego w tym nie widze! Widac kolega jest odpowiedzialnym rodzicem, ktory chce sie upewnic, ze przyjezdzajac tutaj jego corce niczego nie zbraknie!
To nie kolega bubu zaatakowal tylko WY... Takze dajcie chlopakowi spokuj..
Otóż to!

adamirus
Nie musisz pracować 60godzin tygodniowo ? to się ciesz
ale nie mów że tak pracują pracoholicy
bo może tak właśnie muszą ( i chcą ) pracować ludzie którzy nie czerpią benefitów i chcą sami zapracować na swoją przyszłość ?
Myślę, że praca ponad normalne godziny, to lekka przesada. Przeważnie jak ma się dzieci :roll: Nie rozumiem tego, pracować ponad siły tylko po to, żeby bebefitu nie brać. To przegięcie w drugą stronę. CHB też nie bierzesz, bo to wstyd...
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

Kitka napisał(a):adamirus
Nie musisz pracować 60godzin tygodniowo ? to się ciesz
ale nie mów że tak pracują pracoholicy
bo może tak właśnie muszą ( i chcą ) pracować ludzie którzy nie czerpią benefitów i chcą sami zapracować na swoją przyszłość ?
Myślę, że praca ponad normalne godziny, to lekka przesada. Przeważnie jak ma się dzieci :roll: Nie rozumiem tego, pracować ponad siły tylko po to, żeby bebefitu nie brać. To przegięcie w drugą stronę. CHB też nie bierzesz, bo to wstyd...


Kitka, ale najsmieszniejsze w tym calym wyzywaniu jest to, ze kazda jedna z tych osob sama pobiera benefity i inne zasilki ;) A zachowuja sie tak jakby pracowaly calymi dniami i nocami, po to by "uczciwie zyc" ;)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

A mi sie zdaje, ze forumowiczow nie "zabolal" fakt benefitow, a forma zapytania...

Mnie np. nie podobalo sie w jaki sposob bubu wypowiedzial sie o innych ludzich :roll:

Dofinansowania to zaden wstyd, ale pod warunkiem, ze pobierane sa uczciwie i nie jako jedyne zrodlo utrzymania.
Przeciez taki CTC dostaja rodzice kiedy dochod nie przekracza cos ok 55000, a ile osob tyle zarabia?
:lol:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

bubu81 napisał(a):witam , zamierzam przyjechać do Birmingham zaraz po nowym roku .Na początku zatrzymam się u znajomych. Moja sytuacja jest na tyle skomplikowana ,ze przyjadę tam wraz z 6 letnia córka którą niestety albo stety;) sam wychowuje ( decyzja sadu ) .
Mam pytanie czy jako samotnie wychowujący rodzic będą mi przysługiwały jakieś benefiity z tej racji??
Jeśli tak to może określcie jakie i w jakiej wysokości oraz co muszę mieć żeby uznano mnie za samotnie wychowującego rodzica?oraz jakie dokumenty do tych benefitow są potrzebne .
Proszę o porady !



AZ musialam sie cofnac by przeczytac jego pierwszy post,bo myslalam ze cos przeoczylam,ale jednak nie. Co w tym jego zapytaniu jest nie tak??? czy autor w tym poscie kogos obraza? czy poniza? klotnia wynikla pozniej,to Wy go zjechaliscie i probowaliscie obrazic,absolutnie nie dziwie sie jemu ze tak zareagowal.
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

Ale dyskusja rozgorzala.... Sledze ja juz od jakiegos czasu i nie moge uwierzyc co sie tutaj porobilo. Az w koncu musze cos napisac, bo normalnie nie wytrzymam.
Chlopak potrzebowal pomocy i postanowil napisac tutaj liczac pewnie, ze rodacy, ktory sa tu dluzej beda mu w stanie pomoc. Zadal normalne, konkretne pytanie, a ludzie postanowili go zaszczuc. Ja nie widze w jego pytaniu i dalszych wypowiedziach nic zlego. Pewnie mu sie buzia niezle rozdziawila na reakcje poniektorych. Nie wiem dlaczego niektorzy oczekuja, ze powinien opisac tu swoja cala sytuacje zyciowa, wyspowiadac od poczatku do konca, zanim bedzie mial prawo zadac pytanie.
Wstretna, ochydna ludzka zawisc.
Jak moze was bolec, ze z pieniadze z waszych podatkow sa wykorzystywane sa miedzy innymi na pomoc innym ludziom. Normalna rzecz w cywilizowanym kraju i nie wam decydowac na co one zostana przeznaczone i dla kogo (a jak chcecie decydowac to zajmijcie sie polityka). Pracujcie na czarno jak wam sie nie podoba i decydujcie sobie o kazdym, bardzo ciezko wypracowanym funcie. Tylko ciekawe czy gdybyscie wy znalezli sie w trudnej sytuacji do kogo byscie sie zwrocili...
To, ze niektorzy z was sa dluzej w Anglii i na tym forum to nie znaczy, ze macie prawo atakowac innych.
Naprawde wstyd :(

Nikita
Początkujący
 
 
Posty: 43
Dołączyła: 2 mar 2007, 09:09
Reputacja: 2
Neutralny

agg napisał(a):Dofinansowania to zaden wstyd, ale pod warunkiem, ze pobierane sa uczciwie i nie jako jedyne zrodlo utrzymania.
Przeciez taki CTC dostaja rodzice kiedy dochod nie przekracza cos ok 55000, a ile osob tyle zarabia?
otoz to :)
Kitka napisał(a):Myślę, że praca ponad normalne godziny, to lekka przesada. Przeważnie jak ma się dzieci Nie rozumiem tego, pracować ponad siły tylko po to, żeby bebefitu nie brać. To przegięcie w drugą stronę. CHB też nie bierzesz, bo to wstyd
niektorzy moze lubia pracowac np 60 godzin, i nie wszyscy pracuja ponad sily umowmy sie:)
jeden lubi pracowac 20 godzin i mu wystarcza a innemu potrzeba badz lubi p[racowac godzin 60., ale czemu zaraz przesada?
niektorzy pracuja jeszcze wiecej godzin w tygodniu, odkladaja pieniadze i np po paru latach wracaja do polski,kupuja wmarzone auto, jada na wymarzona wycieczke itp.. ja nie widze w tym zadnej przesady.
mam kumpelke ktora uwielbia pracowac i robi 60 h na tydz, ie dlatego ze mosi tylko chce. oprocz tego ma czas i checi chodzic na silownie uczy sie w szkole 2 jezykow, ma czas na zakupy...kwestia chcenia
jak juz powyze napisalam KAZDY ROBI TAK JAK LUBI ;)

[ Dodano: |14 Gru 2010|, o 19:56 ]
a mi w tym wszystkim szkoda tej dziewczynki, bo na pewno nie bedzie jej latwo przenosic sie tym w bardziej w srodku roku szkolnego, z dala od rodziny i przyjaciol,
no ale bubu podjal taka decyzje,jego sprawa powinien w pierwszej kolejnosci pomyslec co zrobic i jak to zrobic zeby malutka jak najmniej to odczula i sie szybko zaklimatyzowala co napewno nie bedzie proste.;/
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

bogini8 napisał(a):a mi w tym wszystkim szkoda tej dziewczynki, bo na pewno nie bedzie jej latwo przenosić sie tym w bardziej w środku roku szkolnego, z dala od rodziny i przyjaciol,
Przecież mała jeszcze nie chodzi w Polsce do szkoły więc straty nie będzie miała, a tutaj zacznie od 2giego trymestru gdzie pewnie masa dzieci będzie nowych.
Najważniejsze jest to byś miał tych znajomych uczciwych i sprawdzonych , bo to własnie rozczarowują nas tzw przyjaźnie z Polski gdzie się okazuje że coś takiego jak przyjaźń nie istnieje ...
Dobrze by było jakbyś miał prace tylko na nocki, myślę że to by było idealne wyjście , w nocy w pracy , rano odprowadzasz córę do szkoły , potem śpisz 6 h ewentualnie zostawiasz ją jeszcze na jakieś zajęcia poza lekcyjne na 2 h i dosypiasz albo idziesz po nią i potem jeszcze drzemiesz jakmała będzie np oglądać tv czy znajomi sie z nia bedą bawić.
Na początek nic nie dostaniesz , najlepiej zrezygnuj z pobierania rodzinnego w Polsce i wtedy jak już popracujesz i powyrabiasz odpowiednie papiery będziessz mógł starać się tutaj o rodzinne w wysokości 80 f co 4 tygodnie. Dostaniesz to na pewno po bardzo długim czasie ale z wyrównaniem wstecz. Wiadomo , umiesz liczyć , licz na siebie, miło jest dostać jakiś dodatek , ale właśnie niech jest to jako dodatek a nie jedyne źródło utrzymania.
Dobrze że chcesz przyjechać z dzieckiem , mimo że jesteś sam, ja uważam że lepiej że dziecko jest z ojcem niż z dziadkami w Polsce i czeka tylko kiedy tatuś pośle jakąś kasę albo kiedy je weźmie do siebie i tak czeka latami...
Życzę powodzenia, skoro byłeś już w Irlandii to wiesz jak to tak naprawdę jest ,nic za darmo nie ma , i liczą się tylko chęci i dobre nastawienie, albo się chce normalnie żyć albo się chce kombinować , życzę tego pierwszego by się wam dobrze normalnie żyło.
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

hehehehe, zawsze mnie zastanawia dlaczego "pytajacych sie o zasilki" popieraja kobiety ze zdjeciami dzieci w opisie...
kochane MATKI, ZONY I KOCHANKI, z reka na sercu reka w gore ile z Was nie pracuje na caly etat tylko po to, zeby nie stracic wszelakich dodatkow??
tu nie chodzi o to, ze gosc zapytal o benefity tylko o sposob w jaki zrobil, ktory sugeruje, ze "nie chce nic robic i zyc z czyichs podatkow". jasne, pozniej sie poprawil, ale zanim to zrobil to wywolalo to burze i zle nastawienie. ja tak czy inaczej zycze mu jak najlepiej :)
Avatar użytkownika
zwierzakfm
Stały Bywalec
 
 
Posty: 333
Dołączył: 13 paź 2007, 23:44
Lokalizacja: Worcester
Reputacja: 22
Pokojowy

malaroksi napisał(a):Najważniejsze jest to byś miał tych znajomych uczciwych i sprawdzonych , bo to własnie rozczarowują nas tzw przyjaźnie z Polski gdzie się okazuje że coś takiego jak przyjaźń nie istnieje ...
otoz to;/
malaroksi napisał(a):Dobrze by było jakbyś miał prace tylko na nocki, myślę że to by było idealne wyjście , w nocy w pracy , rano odprowadzasz córę do szkoły , potem śpisz 6 h ewentualnie zostawiasz ją jeszcze na jakieś zajęcia poza lekcyjne na 2 h i dosypiasz albo idziesz po nią i potem jeszcze drzemiesz jakmała będzie np oglądać tv czy znajomi sie z nia bedą bawić
to by bylo idealne rozwiazanie w tym wypadku, warta rozwazenia.

[ Dodano: |14 Gru 2010|, o 21:56 ]
zwierzakfm napisał(a):ile z Was nie pracuje na caly etat tylko po to, zeby nie stracic wszelakich dodatkow??

a co ma piernik do wiatraka.... zazwyczaj wiekszosc matek albo zostaje w domu z dzieckiem bo chca z nim spedzic pierwsze lata zycia, albo idzie na pol etatu bo nie ma co zrobic z dzieckiem np. i wymienia sie z partnerem.,
ja sama majac tu na przyklad babcie wrocilabym do pracy na caly etat a nie tylko na 20 godzin ,ale nieststy nie mam takiej opcji,a nawet gdyby to co? zabiora mi 20£:DD super zbiednialabym ze ho ho:D
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

zwierzakfm, Ja pracuję od początku przyjazdu tutaj na pół etatu , jak jeszcze nie miałam dzieci . Teraz po urodzeniu 2giego dziecka skróciłam czas pracy o godzine ponieważ , moj partner zmienił prace i nie miałabym jak wrocić z pracy, co zrobić z dziećmi itp zostając tą godzine . A czy to co kolwiek zmienia w wysokości dodatku na dzieci ? Nic a nic , nawet jakbym pracowała 10 godzin dłużej dostawałabym tyle samo czy jeszcze 2 godziny krócej nic by to nie zmieniło , tak więc z ręką na sercu mogę stwierdzić że nie żeruję na socjalu :D
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do RODZINA I DZIECKO