Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

witajcie po wekendzie!
czy wam tez ten ostatni tydzien tak szybko zlecial?! :shock:
...nie to bym narzekala, mi to pasi :) w poniedzialek odliczam do weekendu, i tak w kolko :) dzis odliczam do srody, bo mam wolne, a potem to juz z gorki. kurcze trzeba jakos wykorzystac te ostatnie letnie dni/weekendy, zaraz polowa sierpnia...
:neutral:
bogini8, mam nadzieje, ze Miki dzis ok :wink:
malaroksi, kiedy parapetowka? ;)

Ja z czystym sumieniem polecam opatrunek hydrożelowy na oparzenia niestety nie wiem czy jest tu dostępny bo to wynalazek naszych naukowców dostępny w aptekach ale na prawdę warto go mieć w swoim domu.

oczywiscie, ze jest dostepny! :wink: np. firmy Activa - ActiFormCool.
Anastazja, jak corka?
ewela119, rosniesz? :wink:

pozdrowionka :roza:

bogini8, maly pewnie juz zapomnial,ze sobie bubu zrobil ;)
agg, mi to kazdy tydzien leci jak z procy masakra normalnie :|

Anastazja, jak corka?

No juz dobrze,krwawi jeszcze,ale co mnie zastanawia to to,ze ona po tym poronieniu na 3 dzien dostala mleka i tak sobie mysle czy ona przypadkiem nie ma podwyzszonej prolaktyny ktora mogla spowodowac ta strate? Gdy ja poronilam zadnego mleka nie dostalam a mialam o tydzien starsza ciaze,no zobaczymy jak sobie badania porobi co jej tam wyjdzie.

Jutro bede robic torta,bo pojutrze corka 12 lat konczy, kupilam dzis wszystko co potrzebne no i jutro bede modzic :P jak ladny mi wyjdzie to tez sie pochwale a co tam ;)

agg, taaa, zaczelo do mnie w koncu docierac ze jestem w ciazy, brzuch mi zaczyna przeszkadzac :D Ostatnio chcialam malej wyszorowac sandalki szczotka no i wrzucilam je do wanny, chcialam sobie kucnac obok jak robie to zwykle a tu zonk, nie zmiescilam sie :D

Pogoda sie troszke zepsula, mi to w sumie bez roznicy, nie wychodze z domu ostatnio bo nie mam gdzie, ale moj to sie bardzo cieszy bo nie ma klimy w ciezarowce wiec w te upaly wracal do domu w pol ugotowany :)

Ogolnie to nudno mi jakos, moze ktoras ma ochote na kawke sie umowic, z tego co sobie przypominam to obiecywalyscie dziewczyny kiedys wpasc do mnie w odwiedziny :D :D

ewela119, moglas wczesniej pisac,ze sie nudzisz podsunelabym Ci towarzystwo,moja cora z moja siostrzenica byly dzis w Coventry w muzeum nie wiem jak ono sie nazywa w tym co sa samochody,potem lazily po miescie i sie zgubily :shock:

Anastazja, Muzeum Transportu :) A no szkoda ze nie pisalas wczesniej, wybralabym sie. U nas w centrum faktycznie latwo sie zgubic, strasznie pogmatwane sa te uliczki. Ale mam nadzieje ze juz sie znalazly? :)

hejka dziewczyny, a ja tam sie ciesze ze okropny weekend minal mam nadzieje ze nastepny bedzie lepszy...
malego raczka jakby troche lepiej zacerwienienie sie zmniejszylo,miejsce po peknietych bablach wyschly i robia sie strupki... mam nadzueje ze sie szybko wygoi, bo jest lepiej , ale i tak ladnie to nie wyglada...dobrze ze pod spodem a nie na wierzchu..i tak dalej mam pretensje do siebie samej....
Anastazja, wrzuc zdjecie torta jak upichcisz... :)

Ale mam nadzieje ze juz sie znalazly?

Tak znalazly sie hehe ale troche sie nalazily :P

Anastazja, wrzuc zdjecie torta jak upichcisz...

Pod warunkiem,ze mi wyjdzie i nie bede sie wstydzila go pokazac ;) Biszkopt wlasnie upieklam zeby jutro miec mniej roboty,no ale biszkopt to pikus najgorsze dla mnie to strojenie.

Pod warunkiem,ze mi wyjdzie i nie bede sie wstydzila go pokazac Biszkopt wlasnie upieklam zeby jutro miec mniej roboty,no ale biszkopt to pikus najgorsze dla mnie to strojenie.

u mnie odwrotnie....ja wole stroic :)nie cierpie piec:P

Kurcze w tym temacie coś napisać to masakra, jak tylko odświeżam stronę to juz następna coś nabazgrała i znowu i znowu i potem tracę wątek :D

agg ech z ta parapetówą to wyjdzie tak jak z parapetówą u syjonki czy odwiedzinami eweli119 tak więc nie nastawiam sie na nic , ale jakby co to chętnie ale nie wcześniej niz za 3 tygodnie jak juz goście odjadą :)

Dla mnie i pieczenie i strojenie to udreka :P Piec nie lubie bo mam zly piekarnik (gazowy) a stroic nie cierpie bo nie posiadam zadnych, nawet najmniejszych zdolnosci manualnych i ani odrobiny zmyslu artystycznego :D

A no i jesli o pieczeniu mowa to czasami jednak najdzie mnie na cos slodkiego no i cos tam probuje upiec, tylko wkurza mnie jak w przepisie jest napisane np szklanka mąki, czy szklanka mleka, jako iz mam w domu szklanki w 3 roznych rozmiarach zawsze mam dylemat i zdecydowanie wole jak proporcje skladnikow sa podane w gramach i mililitrach :P

ja piec to tylko biszkopty umiem :P babki i inne wytwory ktore trzeba upiec nie wychodza mi,a dlaczego to pojecia nie mam,a co do przystrajania tortow to zawsze mi jakies artystyczne nielady wychodza :P Zobaczymy co tym razem wyczaruje hehe

malaroksi, a juz calkiem sie urzadziliscie? czy ciagle w trakcie jestescie?W sumie majac mieszkanko to chyba przez caly czas sie czlowiek urzadza

a juz calkiem sie urzadziliscie? czy ciagle w trakcie jestescie?

wiesz na razi eto jest tak że odświeżyliśmy stare , bo pierwszy rok nie mozna za bardzo ingerować , tak więc brakuje jeszcze mase rzeczy ale ogólnie mieszka się juz przyjemnie, za rok się zacznie bo będę wymieniać kuchnię , drzwi, robić taras , kafelkować łazienkę poszerzać podjazd itd w Grudniu jak Grzesiu 2 latka skończy to zrobię mu pokój , na razie to przechowalnia i pokój gościnny ...

malaroksi, a dlaczego do roku nie mozna nic robic?No ale na drugi rok sobie powoli zrobicie i bedzie git :)

pierwszy rok jest sie na okresie próbnym i nie powinno się nic zmieniać tzn mozna dekorować po swojemu ale nie mozna wymienić drzwi, szafek kuchennych czy np przebić sie z kuchni do salonu , dopiero po roku jak okres próbny minie i spełni sie warunki czyli będzie sie opłacało czynsz , dbało o mienie, nie będzie skarg sąsiadów itd to wtedy wolna ręka...

Hej dziewczyny. Z kilku dniowym opóźnieniem, ale dodam coś o oparzeniach. Otóż na oparzenia doskonały jest czysty żel aloesowy. Można kupić w Holland & Barrets. Działa podobnie do pantenolu.

Bogini, nie martw się. Zagoi się małemu i po jakimś czasie śladu nie będzie.
Ja sie już jako dorosła oparzyłam o rurę wydechową motocykla (tak to bywa jak się w mini na motor wsiada :roll: ). Oparzenie było straszne, wiadomo temperatura wielokrotnie wyższa od gorącej wody. Goiło się dość długo. Myślałam że będę miała straszna bliznę na pół łydki, a tu niespodzianka. Śladu nie ma. Po ok. 2 latach skóra tak się zregenerowała,ze sama już nie wiem w którym miejscu było oparzenie. A dziecko rośnie, skóra się zmienia, więc szybciutko wszystko zniknie.