Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
agg napisał(a):a wy chcecie ja targac w reku z coventry??? chyba troche ciezka jest
ciekawe czemu nie dowoza? moze jeszcze zadzwon i spytaj.
n tak a jak.. :D nie na stronie jest napisane ze czesci produltow nie sprzedaja online i niestety zawsze sa to te rzeczy ktore ja chce kupic!grrrr :(( wkurza mnei ze tej ikei gdzies blisko nie ma tu w soli czy bham :evil:
a masz gdzies fote jak to w pokoju sie wielkosciowo prezentuje? i ktore wielkosci pojemnikow najbardziej przydatne? i jakie masz kolory :)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

bogini8, jak dla mnie to ze stacji kolejowej do Ikei jest dosc daleko, no ale moze to moje odczucie bo ja raczej len jestem i spacerowac nie lubie :D

Co do tortow to nie kupowalam wiec nie wiem jak ceny, bralam normalne ciasta na Wielkanoc to nie byly drogie a byly pyszne. http://www.emiliascakes.com to jej stronka, mozna tez wpisac w wyszukiwarke na facebooku "Emilia's Cakes Coventry" i tam tez ma zdjecia.


Moze sie zle wyrazilam, moze czuje sie nie tyle stara co zrezygnowana? sfrustrowana? sama nie wiem jak to okreslic, ale czuje ze w moim zyciu nic sie nie dzieje, kazdy dzien wyglada tak samo, nic sie nie zmienia. Moj ciagle pracuje od rana do nocy, nigdy go nie ma a jak jest to zmeczony i na nic nie ma ochoty. Wlasnie to mnie dobija ze on zapieprza jak osiol, zebysmy mogli jakos godnie zyc, zazyna sie od rana do nocy a zadnych kokosow z tego nie ma, zarabia na tyle duzo ze nie mozemy liczyc na zadne benefity a tak naprawde to z tygodnia na tydzien siedze z kalkulatorem i licze na co mozemy sobie pozwolic a z czego znowu musimy zrezygnowac i nie mowie tu o nie wiadomo jakich atrakcjach. Mieszkamy na flacie bo nie stac nas na dom, jezdzimy 14 letnim zlomem ktory ciagle sie psuje i nie stac nas nawet na jakis wyjazd na weekend zeby cos zobaczyc, rozerwac sie :roll: Tym bardziej jest to frustrujace ze znam ludzi ktorzy sobie pracuja po 6-8 godz dziennie za najnizsza krajowa (moj pracuje po 12-14 za niewiele wieksza stawke) i wynajmuja fajne domy, maja fajne samochody, niektorzy po 2 i jezdza sobie na wakacje. Doszlam do wnosku ze najnormalniej w swiecie nie oplaci sie ciezko pracowac, placic podatkow i byc uczciwym czlowiekiem, lepiej pracowac absolutne minimum albo i wcale i zyc na socjalu, czekajac az panstwo da a jak nie da to pojsc i bezkarnie nakrasc tak jak ci z tych zamieszek. To wszystko jest przygnebiajace :roll: Co roku w okolicy urodzin zbiera mnie na przemyslenia i w tym roku do takich przemyslen wlasnie doszlam, ze wszystko jest do doopy :roll:
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

ewela119, moze to glupio zabrzmi ,ale nie lepiej core bylo poslac wczesniej do przedszkola i samej znalezc jakas prace? mialabys zajecie, nie siedzialabys sama jak chlop w robocie i bys sie tak nie nudzila, a przy okazji kasy by wpadlo troche, moze na jakis wyjazdzik by sie uzbiieralo. sa piekne miejsca w angli warte zobaczenia i wcale nie trzeba nie wiadomo ile kasy.
Mloda dupa z ciebie nie ma co marudzic i gderac.trzeba postawic sobie jakies celew zyciu i wiecej zaczac od siebie wymagac. sami jestesmy panami swojego losu:) marzenia sa po to zeby jespelniac nie?
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agg » 11 sie 2011, 16:11 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

ewela119, w tej kwestii musze sie zgodzic z bogini8 :)
jak zylabym z moim mezem byloby nam latwiej finansowo we 2, anizeli kazdemu z osobna. wsrod moich polskich znajomych chyba tylko ja sama nie jestem w zwiazku, tym ktorzy sa i pracuja oboje wiedzie sie calkiem niezle. wiadomo, ze tez maja jakies pozyczki na przyjemnosci, ale bez problemu je splacaja. a jesli wyrzekaja sie przyjemnosci to dlatego, ze odkladaja kase na cos, maja jakis cel.
takze, ewela nie lam sie! urodzisz 2 dziecko, podchowasz, pojdziesz do pracy i zaczniecie zyc pelna para ;)
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

No wlasnie bogini8 to wszystko nie jest takie latwe jak by sie wydawalo. Chcialam tak zrobic jak piszesz z tym ze to co bym zarobila (nie mam wyksztalcenia wiec zostaje zwykla fizyczna praca za najnizsza stawke) poszloby praktycznie w calosci na oplacenie przedszkola bo na dofinansowanie nie mamy co liczyc a i ciezko jest znalezc prace tylko i wylacznie w godzinach otwarcia przedszkola, moj ma taka prace ze nigdy nie wiadomo o ktorej wroci ani czy w gole wroci bo jak wykorzysta ustawowy limit godz jazdy to musi sie zatrzymac i nocowac tam gdzie jest takze nie ma mozliwosci zeby to on odebral mala jak ja bede w pracy czy zeby jakos sie zmieniac. Jakbym miala zaplacic za przedszkole i dodatkowo jakies niani ktora by mi posiedziala z mala przed przedszkolem i po zanim wroce z pracy nic by mi z wyplaty nie zostalo bo juz przy zarobkach mojego B nie kwalifikujemy sie na zadne doplaty i kolo sie zamyka :roll:
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agg » 11 sie 2011, 16:46 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

ewela119, oj malo jeszcze wiesz widac ;) nie jest tak zle jakby Ci sie wydawalo! w tym momencie nie macie szansy na dofinansowanie, poniewaz nie pracujesz! jakbys pracowla min 16 godzin to byscie dostali. tak jak pisalam, wiekszosc znajomych pracuje i daja rade ;)
i nie musisz miec nie wiadomo jakiego wyksztalcenia, zeby pracowac! jak sie chce, to mozna! zalezy w jakim sektorze chcesz pracowac, pracodawcy czesto sami wysylaja na szkolenia i sa przeszczesliwi, ze chcesz sie szkolic :wink:

a wogole Twoj watek mnie zmotywowal i zdalam sobie sprawe, ze zaraz wrzesien i trzeba sobie kolejny cel postawic ;) chyba pora na rozmowe z managerka :roll:
oprocz tego szukam jakiejs dodatkowej roboty na jesienne wieczory, kiedy Mala bedzie u taty :lol:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

Moj dzwonil na jakas tam infolinie do taxowni, pytal wlasnie o to dofinansowanie, pan zapytal go o jego zarobki, podal kwote, bylo cos kolo 25k pan powiedzial ze juz przy tym dochodzie nic nie dostaniemy, a jak jeszcze ja zaczne zarabiac to juz w ogole nie mamy na co liczyc. Jedyna opcja w takim wypadku zeby nie placic za opieke dla dziecka to weekend kiedy moj ma wolne, ale wtedy to juz bysmy sie w ogole nie widywali. No i do tego dochodzi nieznajomosc jezyka, fakt tutaj sama troche zawalilam bo niezbyt sie przylozylam do nauki. No ale teraz wzielam sie za to, jestem juz w miare komunikatywna, wiec do sprzatania czy na bardzo popularny u nas magazyn do pakowania bananow moze mnie przyjma i jak mala troche podrosnie to pojde na te weekendy, bedziemy mieli mniej czasu dla siebie, trudno. A moze do tej pory moj zmieni prace bo juz od dluzszego czasu nosi sie z tym zamiarem tylko ciagle sie boi zrezygnowac z tej bo jednak jest na kontrakcie na czas nieokreslony co daje nam jakies poczucie bezpieczenstwa i stabilnosc finansowa.

Poki co musze poczekac az niunia przybedzie na ten swiat, a to juz calkiem nie dlugo. Polowa sierpnia juz zlecilo, nawet nie wiem kiedy, jeszcze 3 tyg i mala do szkoly, ona sie juz nie moze doczekac, ja z reszta tez ;)
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

ewela119, ja mam wyksztalcenie..jestem kosmetologiem.. a pracuje w fabryce...i wcale nie za najnizsza stawke;)... robie teraz 27h na tydzien , po 5 godzin dziennie.. jakos sobie radzimy, nigdy nie zdazalo nam sie korzystac z kredytowki albo brac pozyczki, bo ja nie lubie nic splacac..wole na cos odlozyc czy uzibierac wczesniej.., niz jechac na debecie...
to ja nie wiemjak mozecie sobei nie radzic jak twojma zarobki jak my teraz razem:D az tegoco kiedys sprawdzalam, jak rpobilam na caly etat to dofinansowaniedo przedzkola by nam sie nalezalo.moze warto otym poczytac.
a od pracy niemusisz isc na caly etat tylko na pol.
ja terazrozgladam sie zaczym na weekendymoze byc na nocki, niewiemwyladowywanie towaru w sklepie cokolwiek:D:Dlubie siewypompowac fizycznie, przynajmniej silownia z glowy:D
jakpracowalamw gabinecie i robilampare godzin pazuryto mialam takie bole kregoslupa ze hej ,aodkadfizyczniepracuje to iboli niema.nie oglabym no siedziec 8 h za biurkiem przed kompem.,..bo by mnie roznioslo!:D
agg napisał(a):jakiejs dodatkowej roboty na jesienne wieczory, kiedy Mala bedzie u taty
weekendowe? moze poszukamy cos razem:))
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

ewela119 napisał(a):Doszlam do wnosku ze najnormalniej w swiecie nie oplaci sie ciezko pracowac, placic podatkow i byc uczciwym czlowiekiem, lepiej pracowac absolutne minimum albo i wcale i zyc na socjalu, czekajac az panstwo da a jak nie da to pojsc i bezkarnie nakrasc tak jak ci z tych zamieszek.
Pieniądze to jedno a sumienie i poczucie winy to drugie.
Tak sobie zainspirowana twoją historią siadłam i przeliczyłam dokładnie nasze dochody i jestem w szoku , ja pracuję 20 h tyg plus soboty 3 h i niedziele 4 h a mój 45 h tygodniowo i mamy dochodu 25,600 tyś rocznie z child benefitem i childs tax kredytem, na ręke wychodzi jeszcze mniej bo to dochód oczywiście przed opodatkowaniem . Nie powiem żebyśmy mieli sie super, ale... Mamy własną nową lodówkę pralkę piec,rogówkę łóżko, meble, stoliki, telewizor za 1,5tyś auto 3letnie ,laptop za prawie tysiaka ,telefon za 400f non stop kupujemy komuś bilety do polski , wynajmujemy kolejne auta, kupujemy bilety na mecze , ostatnio poszło nam kasy na remont , przeprowadzkę 2 miesiące płaciliśmy 2 czynsze na 2ch domach itd nie wspominając o wspieraniu finasowo rodziny i z tego wszystkiego jestem na 300f zadłuzona ale za tydzień mój dostanie 2tygodniówkę i to pokryję i spokojnie z następnych wypłat będę mogła wyżyć i coś odłożyć na wyjazd do Polski w październiku ... Może faktycznie brak zajęć powoduje u Was takie skutki braku kasy hmm

A tak a propo to dużo Wrześniowych babek tu jest hehe Ja też z Września i moja córa też :)

Bogini , ja też lubię sie ruszać w pracy , w domu mogę sobie posiedzieć przed kompem, ale w pracy to gimnastyka musi być :D
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

No ten jego dochod to tez jeszcze przed podatkiem, po podatku nie wiem w sumie ile zostalo. Jednak przy tym dochodzie oprocz child benefitu w stawce jak wszyscy mamy miesiecznie 20f child taxu i kolo 20f housing benefitu. Ostatnio sie cieszylam ze dali nam podwyzke child taxu no i tak nam placili wiecej przez jakies 2 czy 3 miesiace chyba a pozniej poprosili o podanie zeszlorocznego zarobku i kazali oddawac wiec zostaje co zostaje. Nie mam zielonego pojecia jak to sie dzieje ze nam na wszystko wiecznie brakuje chociaz naprawde nie szastamy kasa :roll: Musze usiasc i konkretnie przeliczyc ile i na co wydajemy bo to jest normalnie niemozliwe. malaroksi moze ja przyjde do Ciebie na jakis kurs/przeszkolenie jak gospodarowac pieniedzmi? :)
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

ewela119 napisał(a):malaroksi moze ja przyjde do Ciebie na jakis kurs/przeszkolenie jak gospodarowac pieniedzmi?
No kurcze zapraszam :D Tyle że u mnie jest o tyle gorzej że Ja muszę kupować 2 pary bucików , pampersy,mleko dla Grzesia,non stop nowe body, spodnie,kurtki itd bo ten rośnie jak szalony z Roksaną już jest spokojniej bo jej ubrania to już nawet na 2 lata starczają a jemu to dosłownie co 3 miesiące muszę wymieniać garderobę.Fakt jest taki że Ja sobie odmawiam dużo , mam w roku 2 pary nowych butów, 4 pary spodni, kilka koszulek,jakąś bieliznę , nie wymieniam torebek itd zazwyczaj kupuję wszystko uniwersalne by pasowało do wszystkiego i nie mam szału by modnie wyglądać czy by się stroić od stóp do głów , mój to przetrwania pieniądze na tatuaże , kolejny we wrześniu go czeka za 280 funtów ,ale niech ma coś w życiu przyjemności ... Już w tym roku mu nie pozwolę robić bo widzę że go to wciągnęło...
Moja siostra wystraszyła sie by tu przyjechać ale w końcu udało sie namówić i przyjadą , ech muszę wszystko poprać , mam nadzieję ze nie bedzie padać bo musi poschnąć.
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Luiza » 12 sie 2011, 10:49 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Ja juz nic nie rozumiem.
Jak straciłam pracę, zostaliśmy na jednej pensji (pół etatu mojego faceta) to dostaliśmy decyzję, ze nam sie Housing Benefit nie należy bo jak mamy więcej niz 102 funty tygodniowo to nie należy sie. I że, żeby dostać HB trzeba miec Income Based Jobseekers allowance, a my przekraczalismy więc sie nie kwalifikowałam. Dzwoniłam, odwoływałam sie, a oni swoje. Krew mnie zalewała, i poddałam się. A widzę Ewela masz kilkakrotnie wyższy dochód i wam dali. nic nie pojmę w tym kraju. Dają co chcą i komu chcą bez żadnych zasad.


Co do pracy i wykształcenia, to ja też mam problem, bo nie moge wykonywać praktycznie nic do czego mam kwalifikacje. W zawodzie popracowałam krótko, bo właśnie kręgosłup i RSI nie pozwalają mi na to. Wszystko na co mam papiery oznacza prace przy kompie, a ja tego robić nie mogę. Właśnie w pracy fizycznej byłoby mi najlepiej chyba. I poco to było się tyle uczyć jak zdrowie nie pozwala nic z tym zrobić. Wszystko co lubię i umiem jest dla mnie zakazane.
W końcu otworzę własną działalność i będę miała wszystko i wszystkich gdzieś.

A co do poczucia niespełnienia to ja wiem co się czuje. Mnie dopadnie 30 za 2 miesiące. A nadal nic nie osiągnęłam, nie spełniłam swoich marzeń. Dzieci cały czas odkładam ( w sumie nie wiem czy chcę je mieć, raczej nie, ale czasem nachodzi mnie taka pustka), a młoda już nie jestem i zadaję sobie sprawę ze to już ostatni dzwonek...
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

malaroksi, no wlasnie jesli chodzi o ciuchy to ja tez nie mam jakiegos parcia na nie. Ja i mala ubieramy sie w Primarku, jakies drozsze ciuchy jak mamy to tylko w prezencie od mojej siostry, a moj to w sumie lubi sie ubrac w drozszym sklepie ale on z kolei kupuje sobie jedna rzecz na rok :roll: Wczoraj wieczorem siadlam i przeliczylam kase, miesiecznie po oplaceniu rachunkow, paliwa i zakupach powinno nam zostawac jeszcze prawie 300f :shock: :shock: Za ch*ja nie wiem gdzie te pieniadze :roll: Wydawalo mi sie ze nie wydajemy na glupoty a okazuje sie ze najwyrazniej jednak tak bo nikt nam ich przeciez nie kradnie :roll:

Luiza, ja tez nie mam pojecia na jakiej zasadzie oni przyznaja housing, moze wplyw na to ze dostalismy mial fakt ze mamy male dziecko :?:
Chociaz ta moja kopa to wcale taka mala juz nie jest ;) Od wrzesnia idzie do szkoly, ona sie nie moze doczekac, ja w sumie tez bo mnie tu malo nie zagada na smierc i nudzi sie strasznie ale jakos mi tak dziwnie, tyle czasu jej nie bedzie, teraz chodzila tylko na 3 godz to ledwie poszla juz wracala a teraz pol dnia jej nie bedzie, ciezko bedzie sie przyzwyczaic. No ale juz mam plan, jak ona pojdzie do szkoly to ja odrazu zaczynam gruntowne porzadki w mieszkaniu, bo pozniej to juz moge nie miec na to ani sil ani czasu. Kilka dni temu cos mi odbilo i o godz 20 umylam wszystkie okna z zewnatrz :) A mialam umyc tylko jedno, to w sypialni bo kot nam je ciagle brudzi wskakujac i wyskakujac przez lufcik. Zdecydowanie wole umyc kawalek okna raz na 2-3 tyg niz czyscic kuwete co kilka dni :)
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

Hej laseczki
Luiza napisał(a): Dają co chcą i komu chcą bez żadnych zasad


Masz racje ja tez nie moge nadazyc za nimi,pol roku temu zabrali nam HB calkowicie,bo maz mial za duzo godzin przepracowanych,nie patrzyli na zarobki tylko na przepracowane godziny,a jakies 3 tyg.temu przyslali nam decyzje ze wznawiaja nam HB tylko maz musi peyslipy pokazac z ostatnich 5 tyg. No i pokazal i wczoraj przyszla decyzja ze beda nam placic 112f co dwa tyg.Na peyslipach nic sie nie zmienilo godzin ma nawet wiecej niz poprzednio,nie rozumiem tego za cholere.Az sie boje brac ten HB bo mam mase znajomych ktorzy musza zwracac duzo kasy,zreszta my swojego czasu tez zwracalismy.

Dodano: -- 12 sie 2011, o 11:34 --

kindzulinaa napisał(a):Anastazja,ladny tort.Dalas rade :)Powiedz mi jak smakuje ta masa cukrowa?


Ona jest poprostu slodka,bez zadnego smaku dlatego jak nia chcesz okleic tort to sam w sobie nie powinien byc za slodki bo bedzie mdly bardzo,ja do srodka dalam bita smietane z truskawkami,a po brzegach i na wierzchu tort posmarowalam masa maslana,bo ta masa cukrowa z zetknieciem z bita smietana sie roztopi.Bardzo latwo sie taki tort robi no i mozna na nim wyczarowac prawdziwe cudenka.

A mnie cos rozklada :x
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

a nam kazali w czerwcu wyslal list ze swoimi dochodami z tamtego roku bo cos im sie nie zgadza w tych beneficiorach( dostawalismy 20£..) juz myslalam ze bedziemymusieli cos zwracac czy ki diabel..a po przyjezdzie z wczasow( na ktorych nam peklo duzo za duzo niz planowalismy wydac..) niespodzianka, podwyzszyli nam na 30£ i dali 600 £ wyrownania za tamten rok bo sie okazalo ze tez powinnismy miec 30£..... ja to wogole juz nic nie rozumiem..zabieraja , oddaja, obnizaja podwyzszaja...chyba zalezy od nastroju pani rozpatrujacej papierki...

Dodano: -- 12 sie 2011, o 12:10 --

Luiza napisał(a):Dzieci cały czas odkładam
nie odkladaj..macierzynstwo jest super... i fajnie miec na starosc
kogos..niz zostac samemu jak palec..:)

dzis dziewczyny jesli nie bedzie chmur i deszczu( co jest malo prawdopodobne) to beda spadajace gwiazdy :)

Dodano: -- 12 sie 2011, o 12:12 --

ewela119 napisał(a):nam zostawac jeszcze prawie 300f Za ch*ja nie wiem gdzie te pieniadze
ja lliczylam to wyszlo mi ze 400 czy jakos tak i tez niewiem gdzie znikaja:) zawsze cos a to do domu sie kupi i tak ucieka kesz. :shock: :idea:
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET