Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

...Mam wielka ochote na warzywa ale pomyslu zadnego...jakas zapiekanka albo cos.

ja mam wene na rybe po grecku na cieplo z ziemniaczkami :)
albo zapiekanka moze z brokolami i serem.
ja jak chce mi sie warzywek to do piekarnika wrzucam kurczaka( udka lub piersi) i do tego pokrojona marchewkie pietruszke pora lub cebule, ziemniaczki, troszke czosnku majeranku tymianku oliwyt z oliwek i pieke. uwielbiam z ryzem:)

A ja jak mnie najdzie na warzywa to kupuje gorszek, szparagi, kalafiora, brokula, marchewke i gotuje na parze z ryba, do tego ryz i wcinam, moj B nie za bardzo lubi bo on miesozerca, a mala warzyw w ogole nie tyka wiec prawdziwa rozpacz nad talerzem :D

No i mam mebelki w domu, narazie byle jak stoja w salonie, moj B mial wrocic pomoc przy przewozie a wyszlo tak ze poslali go na jakas farme na zadupiu pod Manchesterem gdzie zakopal sie ciezarowka w blocie, zdala od jakichkolwiek zabudowan, musial isc do tego chlopa jakies 2 km i dopiero jak doszedl roztlumaczyl o co chodzi tamten wzial ciagnik i go wyciagnal, ale czasu stracil mnostwo i nie zdazyl w ogole dzis na noc wrocic bo piatek i korki wszedzie, takze bedzie w domu dopiero jutro rano :roll: Tak czulam ze tak to sie skonczy, no ale poradzilam bez niego :roll:

ewela119, odemnie :roza: :roza: :roza: :prezent: dla Ciebie :D

agg, dobra z Ciebie kobieta :D Wiedzialam to od pierwszego przeczytanego postu :) hehe

A mnie dziś sprawy wygoniły poza dom na dzień cały...
Ach te zwierzenia o praniu :) i mówiłam- my Polki tak właśnie mamy :)

Steinik odnośnie Twojego pytania- u nas trwa to juz (dokładnie od wczoraj) pól roku, i nadal cisza, zatem nie wiem...

Chłop mi usnął na kanapie, dziewczyny już od jakichś trzech godzin śpią, a mnie męczy bezsenność.
Jakie macie plany na weekend?

Hej laski

Ale pogoda co? :evil: wlasnie wrocilam z zakupow wygladam jak zmokla kura.

A pranie to tez czesto robie,bo jak wystarczy ze jeden dzien go nie wstawie to potem do ladu z nim nie moge dojsc tyle mi sie wszystkiego nazbiera,prasowac nienawidze podobnie jak bogini prasuje wtedy jak mi dany ciuch potrzebny,a tak to tylko ladnie skladam wszystko,o jedyne co prasuje zaraz po wyschnieciu to posciel.

Dziewczyny weekendują ;-)

Nadszedl weekend i wszystkie kobiety zamilkly :roll:

Ja dzis mialam zajety dzien. Moj B wczoraj mial nocke wiec te przywiezione meble zostaly byle jak wepchniete do salonu i dopiero dzisiaj zajmowalismy sie przemeblowaniem, znaczy sie moj B sie zajmowal a ja tylko pokazywalam palcem gdzie co postawic :D Jestem w koncu zadowolona bo zrobilo mi sie o wieeeele wiecej miejsca. Mam juz dla niuni na rzeczy cala duza komode, teraz nic tylko kupowac :D Znajoma mi dzis przyniosla cale pudlo ciuszkow, niestety po chlopcu, wszystko typowo chlopiece, moze z 5 rzeczy wybralam a reszty musze sie pozbyc. Dam ogloszenie a jak nikt sie nie zglosi to oddam do pojemnika tego dla potrzebujacych.
Jestem padnieta, wezme sobie dluga kapiel i zmykam spac, jutro pewnie mala obudzi z samego rana :roll:

My sie dzisiaj bawiliśmy w szoping, spędzając prawie cały dzień w centrum. Lubię tak raz na jakiś czas połazić po sklepach, wyszukać coś, co choć niekoniecznie bardzo potrzebne, ale cieszy oko. Nie znosze natomiast wszechpanującego tłumu wszędzie, co niestety weekend czy nie daje nieźle w kość, i człowiek po takiej wyprawie ledwo żyje od bólu głowy.
Trafiliśmy też na obiad w karczmie polskiej. Pierwszy raz. Jedzenie smakowało, no ale... żeby za dwie kromki chleba (w dodatku nieświeżego) funciaka liczyć? :evil:

umisiak, my jak jeszcze mieszkalismy w Bham to jezdzilismy do Bull Ringu co niedziele polazic, odwiedzic McDonalds i zabic czas, niekoniecznie cos kupic :)
W Karczmie bylismy chyba 3 tyg temu, faktycznie jedzenie maja dobre, nie wiem jak chleb bo nie bralismy do naszych dan ale jak dla mnie to zbyt dlugo trzeba bylo czekac na jedzenie, byc moze dlatego ze byla to niedziela kolo 15 i mieli naprawde busy, czekalismy chyba z pol godz, gdyby nie to to byloby super, bo wnetrze przyjemne, a obsluga bardzo mila

ja dzisiaj nic ciekawego nie robilam. rano wyskoczylam do "village" i wraz z deszczem wrocilam do domu :roll:
jutro za to w planach mam wycieczke do cannock chase na rowery :D
dobranoc!

No pogoda moglaby sie ciut poprawic to i my bysmy sie gdzies wybrali, do jakiegos parku, zeby sobie pospacerowac a mala by pojezdzila swoim rowerkiem, moj by za nia biegal bo ja to nie nadazam :) Bo jak tak dalej pojdzie to ona wyrosnie z tego rowerka a jezdzic sie nie nauczy :roll: Ale dobra, ja tam nie planuje, bo z moich planow i tak nigdy nic nie wychodzi :D
Ide spac, jestem wykonczona
Dobranoc wszystkim

spojrzalam rano w pogode, slonecznie...wiec wypralam sobiepoduszki z kanapy i pokrowiec z fotela... wstawilam kolejne pranie...i zaczal padac deszcz!grrr...
ale popoludniem wpadli znajomi i troche popilismy...martini ze spritem...my kobitki...:)oczywiscie. male chlopaki sie pobawli, duze chlopaki pogadali o pilce i bylo fajnie.
przedrocznicowa impreza zachaczona:) a ja nie wiem co mojemu kupic na rocznice odwieczny problem...prezenty dla facetow....moze byc jakis robiazg ale pomyslow brak...;/

bogini8, my mamy rocznice 23 wrzesnia i tez nie wiem co mojemu kupic,ja dostaje od niego nowego laptopa,juz w sumie zamowiony i czekam na pzresylke :) Ale mezowi to pojecia nie mam co kupic :x Jak cos wymyslisz dla swojego to powiedz co moze skopiuje pomysl ;)

A dzis slicznie bylo prawda?

Anastazja, pomyslow brak...moze sportowy zegarek,taki na pasku gumowym, bo takie na bransoletach go wkurzaja i nie nosi ...
albo perfumy....juz wszystko ma...;/
albo ladna koszule..hmmm niewiem sama;//
pogoda super dzis byla, tak mi sie nie chce do pracy jutro isc ze szok...