Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez yoko » 31 sie 2011, 20:54 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

co do storczykow, to wiem tylko ze musza miec przezroczyste doniczki, bo czerpia swiatlo przez korzenie. moja mama ma 2, wcale sie nimi jakos nie przejmuje a kwitna jej przepieknie. chyba miejsce im jakos wyjatkowo sprzyja. ja swojego ususzylam w ciagu miesiaca.:/

heh, jak sie nie odzywalam miesiacami to teraz juz chyba z czwarty post w tym tygodniu zmalowalam - szok :)

malaroski wspolczuje zamieszania z papierami - mnie takie sprawy doprowadzaja do bialej goraczki. no ale jak pech, to pech....
Avatar użytkownika
yoko
Stały Bywalec
 
 
Posty: 413
Dołączyła: 18 wrz 2006, 21:50
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 3
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Luiza » 31 sie 2011, 21:30 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

kindzulinaa napisał(a):U mnie to samo...wkurza mnie jak ludzie smieca... :evil: Raz nawet ktos zostawil na murku puszke po polskim browarku.

Mnie polskie puszki wkurzają 2 razy bardziej niz inne. Polskie obszczymurki muszą zaznaczyć teren. Taki znaczek ''tu byłem'' - polaczek.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

Hej :)

ja mam storczyka Luize- rosnie jak szalona i kwitnie zaraz jak przekwitnie :) kiedys wrzucalam tu jej zdjecie... wyglada poprostu jak piekny storczyk. dostalam ja od przyjaciolki, ktora ma bardzo bogatego faceta, z czego wnioskuje ze kupili ja w jakims drogim centrum ogroniczym, bo oni wszystko kupuja z najwyzszej polki- do tego organiczne i wypasione ;)

tak mowie ze moze te wasze storczyki sa poprostu kiepskie od poczatku i dlatego wam umieraja i nie jest to wasza wina.

mi na przykald paprocie w domnu zdychaja... a ponoc sa latwe w hodowli... chociaz moja mama mnie pociesza ze nie...

wracajac do storczykow to one nie lubia ostrego slonca... swiatlo owszem, ale ostre slonce nie bardzo. storczyki to sa w ogole pasozyty, rosna na drzewach i zywia sie ich kora, dlatego nie potrzebuja za duzo ziemi. najlepiej tylko troche kory... co do tych przezroczystych doniczek to nie jestem pewna, bo one i tak zazwyczaj sa wkladane w inne porcelanowe. wiec to nie ma specjalnie znaczenia jakiego koloru jest plastikowa donoiczkach- chociaz fakt ja tez jakbym przesadzala to posuzkala bym mimo wszytko przezroczystej, bo korzenie potrzebuja chociaz troche swiatala. jakby ich nie dostaly to pewnie wszytkie wylazly by z doniczki zeby przezyc....
ja moja Luize podlewam raz na tydzien, wlewam jej do porcelanowej doniczki zimnej wody, wstaiwma ja do tego i po paru godzinach wylewam... tak jest przyzwyczajona i tak lubi. moja mama mowi ze storczyki nalezy trzymac krocej, ale ja moja trzymam dluzej, bo stoi na parapecie, dostaje duzo swiatla, czasme nawet za duzo slonca i potrzebuje soe pozadnie nawodnic.
Luiza ma piekne miesiste nawodnione liscie i cudowne kwiaty. jak tylko przekwita to odcinam lodyge zaraz pod ostanim przekwitnietym kwiatem i pol centymetra nad pierwszym "odrostkiem" (to z czego wyrastajka kwiatki). wowczas z tego odrostka wyrasta nowa lodyga na ktorej kwitna nowe pikne kwiatki... i tak w kolko :D :D :D

moze fakt ze ja tak kocham, ze tyle do niej gadam, powoduje ze tak pieknie mi Luiza rosnie i kwitnie .... ostanio zbila mi sie jej doniczka ;( musze szybciutko kupic nowa bo teraz stoi w troche za duzej... i mam nadzieje ze sie na mnie nie pogniewa :oops:

ja w ogole kocham kwiatki... wiekszosc ma imiona ;) troche zdziwaczalam przez ostanie dwa lata- ale juz dochodze do sibie ;) no ale imiona zostaly

mam piekna Yuke Cyrulica, Fikusa Filipa, Aleose Leosia, Paprotke Ele i Manka... Sid mi umarl, Maniek tez ledwo zyje, ale Ela daje rade :) wiadomo kiebiata, twarda jest :):):)

do tego wszystkiego mam Geranium... ktore z odnozki w moment staje sie wielkim krzakiem...

no i wlansie:
andzia24 napisał(a):ja ich osobiscie nie lubie ale inne kwiaty uwielbiam mam pare choc nie powinnam bo syn jest alergikiem na plesnie.


plesn od kwiatow???? faktem jest ze wilgoc jest, ale ona jest tak czy siak- ja mam w domku 80% wilgotnosci...w polsce na takim samym Higrometrze moja babcia ma 30-40!!!!! tak wiec wydaje mi sie ze kwiatki wiele tu nie pogarszaja sytucji...

w kazdym badz razie wyczytalam ze geranium pochlania wilgoc i szkodliwe substancje z otoczenia, takze te ktore sprzyjaja rozwojowi plesni... inne zrodla mowia ze zabija bakterie i wirusy :)
bardzo chetnie wyhoduje nowe odnozki i dam komu zechce nowe kwiatki bo to naprawde pare dni i juz jest zadomowiona roslinka, ktora pachnie cytryna ;)

(moje gernaium chyba nie kwitnie... tylko rosnie jak glupie i pachnie :) )

ponoc paprocie tez tak dzialaja, ale one z kolei umieraja, a geranium rosnie jak szalone- uwielbia slonce, swiatlo i cieplo- parapet od sloneczniej strony jak najbardziej wskazany :)

mam jeszcze zolwia Sebastiana :D i tak sobie zyjemy :D :D :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

Ja moje najpiękniejsze kwiatki zostawiłam w Polsce. Mama się nimi zajmuje i mają się dobrze. Mam grejpfruta, mandarynkę i jukę. Grejpfruta i mandarynkę wyhodowałam z pestek. Sęgają już prawi do sufitu. Mają coś ok 13 lat.
Tu też miałam jukę ale została w starym mieszkaniu jak musieliśmy się w pośpiechu wyprowadzić. Musze sobie znów jukę kupić bo fajne są.
Tylko ja nie mam za bardzo gdzie trzymać kwiatków bo w salonie chyba mam za ciemnoi zostaje tylko kuchnia.

W sumie ostatnio stwierdziłam, ze wywalę firanki, bo to tylko złodzieje światła w domu. W pl od wieków w swoim pokoju miałam rolety. Nie lubię firanek.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

Luiza napisał(a):Mnie polskie puszki wkurzają 2 razy bardziej niz inne. Polskie obszczymurki muszą zaznaczyć teren. Taki znaczek ''tu byłem'' - polaczek

hihi :mrgreen:
dorotajab,ja swojego storczyka pierwszego kupilam w ogrodzie botanicznym,a drugiego w Asdzie.U storczyka z ogrodu zaczely mi korzenie i lodygi gnic.
Tak sobie mysle teraz,ze chyba przelalam go,bo ja pod kran go bralam i wlewalam na te korzenie wode-nie za duzo,raz w tyg.(tak wyczytalam w necie) i to chyba byl blad,bo z drugim tak samo robilam i tez mi zwiednal :(
W ogole lepiej jest wlewac wode do denka (ogolnie kwiatom) i one sobie same pobieraja wode swoimi korzeniami no i skoro Tobie tak pieknie kwitnie,to moze tak powinno sie tez z nimi obchodzic.
Co do slonca,to czytalam ze one wlasnie nie potrzebuja duzo slonca i moj stal na komodzie jakies pol metra od prarapetu.
Zapodam sobie jeszcze kiedys takiego storczyka,bo to piekny kwiat.A jeszcze jak w necie ogladalam jak pieknie kwitnie niektorym,to juz w ogole mmm... :)
dorotajab napisał(a):ja w ogole kocham kwiatki... wiekszosc ma imiona troche zdziwaczalam przez ostanie dwa lata- ale juz dochodze do sibie no ale imiona zostaly

mam piekna Yuke Cyrulica, Fikusa Filipa, Aleose Leosia, Paprotke Ele i Manka... Sid mi umarl, Maniek tez ledwo zyje, ale Ela daje rade wiadomo kiebiata, twarda jest ):)

Czyli nie jestes sama :)
Co do zolwia,to fajne ma imie :mrgreen:

Dodano: -- 1 wrz 2011, o 09:55 --

Luiza napisał(a):Grejpfruta i mandarynkę wyhodowałam z pestek. Sęgają już prawi do sufitu. Mają coś ok 13 lat.

Wow,no to ladnie :)
Co do juki,mi tez sie bardzo podobaja.Mam teraz jedna,ale cos mi nie chce rosnac,a to chyba przez mojego malego lobuza,bo juz pare razy zrzucil go z doniczka na podloge i od tamtej pory nie idzie w gore.
A kiedys w Polsce mielismy taka piekna,duza.Wygladala jak jakas palma.Pamietam jak mielismy kota i psa w domu,to jak pies gonil kota,to ten na ta juke uciekal i sie wspinal wysoko hehe.
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

sama nie jestem ;) to fakt hihihiih

w takiej dziczy to mozna sie czasem zapomniec i potem ciezko z domu wyjsc.. do ludzi :shock: z drugiej strony jednak fajnie jest stworzyc sobie przytulny dom :629:

zwierzeta i roslinki nie maja w zwyczaju nawalac tak jak ludzie... wiec i nie rania, chyba ze maja kolce i nie umiemy sie z nimi obchodzic ;)

storczyki lubia swiatlo, nie otwarte slonce ale swiatlo- ja Luize trzymam na parapecie bo troche slonca jej nie zaszkodzi, a w duze sloneczne upaly odsuwam ja zeby tak na nia promienie nie swiecily. w kazdym razie swiatlo jest wskazane. wlac wody do doniczki pomoczyc je troche w niej i wylac po jakism czasie- ja czasem jak zapomne podlewac dluzej jak tydzien to trzymam ja w tej wodzie dluzej(czasem dobe- zalezy jak wyglada)- ona sie wtedyt ladnie nawodni. jak liscie zaczynaja byc pomarszcone to pryskam je woda, wowczas zazwyczaj odzyja (i chowam przed otwartym sloncem) ale swiatlo jak najbardziej wskazane :) no i storczyki nie lubia przeciagow ;)

a i po kwitnieniu dobrze jest ja troche przesuszyc, ale nie za dlugo zeby liscie nie wyschly :)


kindzulinaa napisał(a):Co do juki,mi tez sie bardzo podobaja.Mam teraz jedna,ale cos mi nie chce rosnac,a to chyba przez mojego malego lobuza,bo juz pare razy zrzucil go z doniczka na podloge i od tamtej pory nie idzie w gore.


juka dostosowuje sie do oteczenia(warunkow). ja moja trzymalam w malej doniczce przez prawie 5 lat i byla malutka. rok temu ja przesadzilam w duza donice i tak mi urosla w ten rok ze nie mam gdzie jej stawiac. jest ogromnym drzewem o srednicy dobrze metr, moze nawet poltora. a rok temu stala mi jeszcze na parapecie 15 centymetrowym :)
Ostatnio edytowano 1 wrz 2011, 10:07 przez dorotajab, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

Tylko tak się wtrące chwilunie zmieniając temat.
Wynalazam gfajna stronke gdzie mozna kupic próbki za 0.01GBP i inne przecenione kosmatyki które sa na wyprzedarzy.
http://www.m-shop.eu/WYPRZEDAZE-k630-0-3-default.html
Avatar użytkownika
agniecha
Rozeznany
 
 
Posty: 144
Dołączyła: 20 wrz 2009, 11:55
Lokalizacja: wigan
Reputacja: 4
Neutralny

Idę zaraz do agencji pracy,trzymajcie kciuki dziewczynki:)jakiś stresik mam...

milka2
Raczkujący
 
 
Posty: 58
Dołączyła: 27 sie 2011, 11:05
Reputacja: 4
Neutralny

czesc dziewczyny lato nam wrocilo na 3 dni:) jutro ma byc 25 stopni:))
a ja juz mam weekendzik:) krotki tydzien- szybko poszlo:))

dorotajab, ja tez kocham kwiatki, wlasnie ukwiecilam sobie taras , mam bratki w wiszacej doniczce a w stojacej tomam jakis mix:) sasiad mi doniczke drewniana sam zrobil:)) bo sie zbieralam z kupieniem tej dponicy jak sojka..:P
w domu tez mam troche kwiatkow..uwielbiam roslinki w domu, ozywiaja wnetrze:))

Dodano: -- 1 wrz 2011, o 13:46 --

dorotajab ty sie bardziej moze znasz i wiesz co to za kwiatki :D wiem ze czerwone to fiolek alpejski a zolte chyba chryzantemy...nie jestem pewna.. ale nie wiem co to ten pomaranczowy;/ przekwita juz niestety ;/ i musze wkoncu pmalowac doniczke w jakis wzorek :)

Dodano: -- 1 wrz 2011, o 13:47 --

milka2, powodzenia :)
Załączniki
kwiatki bratki.jpg
kwiatki.jpg
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

ale piekne :):):)

pierwsze dwa wiszace to bratki- ale to na pewno wiesz bo juz pisalas zdaje sie ze je posadzilas :)

czerwony tak jak mowisz to fiolek

zolte wygladaja na begonie bulwiaste... ale nie mam pewnosci...ale to chyba jakis mieszaniec... kurcze nie wiem naprawde moze faktycznie jakies miniaturki chryzantemy

a pomaranczowy to zdaje sie jakas odmiana Gazani

zobacz: ( http://www.google.co.uk/search?q=gazani ... 20&bih=900 )

lece do sklepu tez jakies takie cudenka sobie kupic- pieeeeeekne :)
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

dorotajab napisał(a):ale piekne ):)

pierwsze dwa wiszace to bratki- ale to na pewno wiesz bo juz pisalas zdaje sie ze je posadzilas
dzieki :) no bratkow akurat nie sadzilam bo byly gotowe z wiszacym koszykiem w homebase za 4.99! :)
ale reszte wybieralam i sadzilam sama. ale zgubilam plakioetki z doniczel z nazwami :P
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

no niestety dorotajab i w kwiatach tez jest plesn tzn. w ziemi, wiec nie powinnam miec kwiatow w domu plesni a nawet syn nie powinien po deszczu wychodzic na zewnatrz,wchodzic do lasu ,czesto gdzies wyjezdzac chodzby za miasto i zawsze miec ze soba inhalatory tak juz jest choc teraz juz jest lepiej bo nie choruje tak czesto.a ja juz wekend zeczalam z lampka wina :grin:

andzia24
Raczkujący
 
 
Posty: 68
Dołączyła: 11 sty 2011, 22:44
Lokalizacja: walsall
Reputacja: 5
Neutralny

Się o kwiatkach rozpisałyście, a ja posiadam całe trzy doniczkowe, i średnio mi wychodzi dbanie o kwiatki. Ładnie wyglądają, dodają uroku wnętrza, ale mimo to.... z moim roztrzepaniem, czy. zaniedbywaniem, wolę jednak dostawać te od męża, do wazonu :-) Przynajmniej ja jestem zadowolona, a on myśli, że się wywiązuje z mężowskich obowiązków hehhe

Przypomniał mi się kabaret Hrabi :-) http://www.youtube.com/watch?v=_G2ULvpwvkk

bogini8 ładne zdjęcia, donica od sąsiada pierwsza klasa, może by ja tak pomalować na jakiś fajny kolor i zrobić mały decupage?
Ostatnio edytowano 1 wrz 2011, 21:16 przez umisiak, łącznie edytowano 2 razy

umisiak
Rozeznany
 
 
Posty: 196
Dołączyła: 17 gru 2010, 18:51
Reputacja: 17
Neutralny

Co tu taka cisza??Wszystkie chyba korzystaly dzis z pogody :mrgreen:
malaroksi,dobra masz pogodynke :)
Ten dzien mi przypominal jak z mezem mielismy spacer tuz przed slubem krecony przez naszego kamerzyste :) Pieknie slonko swiecilo,tyle ze dookola byly lasy,wszedzie zlociste drzewa a to bylo w pazdzierniku 3 lata temu.
Taka pogoda tutaj moglaby byc do konca wrzesnia przynajmniej :)
bogini8,ladne masz kwiaty :)
andzia24,wspolczuje,ze syn jest alergikiem.Strasznie sie dzieciaki mecza.Wiem,jak mojego bratanka meczy alergia,bidulek musi lykac jakies tabletki a teraz mu doszly do tego dusznosci.
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

kindzulinaa, Moja córa dziś 4latka skończyła to na jej urodzinki ta pogoda taka piękna :) No i zakupowe szaleństwo bo dostaliśmy kasę od dziadków od mojej mamy i od wójka i ciocia żeby jej coś kupić i wróciłyśmy dziś po 4 godzinach tak załadowane no bo jeszcze od mamusi i tatusia też coś musiało być ze masakra no a zeby drugiemu nie było przykro to Grzesiowi też parę rzeczy kupiłam chociaż i tak walczyli o jedną :)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET