Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
umisiak, No rozpisałaś sie , a w sumie dobrze bo rozwinęłaś moje myśli :) Ech teraz mówisz że przeprowadzka Cię czeka ,jak ja to lubię hehe Moja siostra mi powiedziała ze 3 przeprowadzki to tak jakby Ci się dom spalił i tak obliczyłam że Ja juz się 9 raz przeprowadziłam czyli 3 chaty spaliłam ...Mam nadzieję ze już nie bede musiała się przeprowadzać no chyba że wygram w totka :D
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

malaroksi napisał(a): 3 przeprowadzki to tak jakby Ci się dom spalił


to ja spalilam juz 9 ;) w ciagu 8 lat.... ale z emnie partia, co? :D :D :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

dorotajab, no co ty to ty się ponad 27 razy przeprowadzałaś w ciągu 8 lat ???? :shock: :shock:

Dodano: -- 28 wrz 2011, o 22:13 --

Ps.Bilet doszedł ?
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

milka 2-może masz rację ,nikt z nas nie jest doskonałym,alecórka sama twierdzi przytulając się domnie,że w swoim życiu najbardziej skrzywdziła własną matkę(ucieczki z domu i wogule niestworzone żeczy az trudno uwierzyć)-tak jak napisałam ,nie nawidzę jej zachowania,ale bardzo ją kocham.Pożyczamy sobie nawzajem ciuszki,robimy zakupy a ostatnio prosiła mnie abym tutaj do niej przyjechała(Birmingham)i tak sie tutaj znalazłam.Co do porodów nie będe tutaj przytaczała swoich,bo to inna epoka,ale córka rodziła w prywatnym szpitalu za 6-tys.zł.i było super,ale to jak z loterią-pozdrawiam.

agnieszka247
Raczkujący
 
 
Posty: 84
Dołączyła: 27 wrz 2011, 15:58
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 9
Neutralny

Przeprowadzki... ja nie lubię, bo strasznie meczące, obrazujące fakt, jak wiele gratów człowiek przyswaja, czasem bezużytecznych. Nie powiem- fajnie jest zamieszkac na nowym, innym terenie i od nowa budowac wystrój. Dla mnie to jednak temat smutny, bo tak właściwie to wolałabym mieć własne cztery kąty.

umisiak
Rozeznany
 
 
Posty: 196
Dołączyła: 17 gru 2010, 18:51
Reputacja: 17
Neutralny

No a kto by nie chciał.Ja niby też dostałam z Concilu domek, kasy w remont poszło a tutaj po roku mogą nam odmówić dalszego mieszkania,albo za kilka lat będziemy lepiej zarabiać i cyk usuną nas i znowu kasa wtopiona , Ja bym była szczęśliwa jakbym wygrała 400tyś funtów w totka , juz wszystko rozplanowałam gdzie ile na co mi pójdzie , a potem będę miała znowu małe marzenia :D W piątek wysyłam totka muszę zrobić w końcu ten pierwszy krok :P
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

yoko napisał(a):no a jedzenie to juz w ogole teksanska masakra..
tu? ja tu w szpitalu akurat dostalam bardzo dobre jedzonko:D
ale polozne mialam do dupy ze sie tak wyraze...a wzasadzie nawet do tego nie byly...bo nie robily kompletnie nic...rownie dobrze moglabym malego urodzic w srodku dzungli na lisciach:D
jak to ciagle mi powtarzaly ( bo byly 2) twoje cialo wiec o robic.. wsluchaj sie w swoje cialo..i dalej sobie pllotkowaly... i tak do konca a z na koncu laskawiezlapaly malego:D

Dodano: -- 28 wrz 2011, o 21:51 --

dorotajab napisał(a):to ja spalilam juz 9 w ciagu 8 lat.... ale z emnie partia, co?
no nie gadaj!!ze prawie 30 razy sie przeprowadzalas??3-4 razy w roku?!
to moje 4 lokum w uk i juz sie stad nie ruszam, mam dosc przeprowadzek, no chyba ze wroce do Pl lub wygram z banke w totka i wybuduje sobie wymarzony domek :)

Dodano: -- 28 wrz 2011, o 21:51 --

dorotajab napisał(a):to ja spalilam juz 9 w ciagu 8 lat.... ale z emnie partia, co?
no nie gadaj!!ze prawie 30 razy sie przeprowadzalas??3-4 razy w roku?!
to moje 4 lokum w uk i juz sie stad nie ruszam, mam dosc przeprowadzek, no chyba ze wroce do Pl lub wygram z banke w totka i wybuduje sobie wymarzony domek :)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Witam.Mam tylko pytanko. Ktos tu pisal ze mozna wymienic stary tusz do rzes w Bootsie na nowy mały Clinique. I pytanie czy trzeba miec jakis papierek z netu na to czy tylko sie idzie i mowi sie ze chcem zamienic stary na nowy tusz?
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
agniecha
Rozeznany
 
 
Posty: 144
Dołączyła: 20 wrz 2009, 11:55
Lokalizacja: wigan
Reputacja: 4
Neutralny

no dobra troche przesadzilam- juz nie raz udowodnilam ze blondynka jestem i albo powiem cos glupiego albo liczyc nie umiem....

6 domow- przeprowadzalam sie 18 razy ... i tak duzo..

za kazdym razem nie tylko sie przeprowadzalam, ale za kazdym razem radykalnie zmienialo sie moje zycie!

w sumie to ja lubie nawet przeprowadzki a jeszcze bardziej przemeblowania :)
doszlam do takiej wprawy ze raz wyprowadzilam sie w godzine :shock: :D - wrzucalysmy wszystko z koleznka do workow na smieci i w ciagu godziny mnie juz tam nie bylo (a mam kwiaty, meble, naczynia, ksiazki, i wsyztko to co sie nagromadzilo przez 8 lat)

Dodano: -- 29 wrz 2011, o 07:26 --

malaroksi bilety doszly :) nie bedzie awantury ;)
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

Ja też lubię przemeblowywać i urządzać ale lubię mieć na to jakiś powiedzmy wysoki budżet bo jak mam malo kasy to mi isę odechciewa wszystkiego , chodźby głupi kwiatek wolę kupić ładniejszy, większy, droższy niż byle jaki byle by był a tu kurcze jak kasy brak to nie planuję żadnych udoskonaleń , przemeblowań bo wime że będzie czegoś mi brakować :)

Właśnie zrobiłam fasolkę po bretońsku i wcinam 3 michę mniam mniam , dawno nie robiłam i dawno nie jadłam a tu jeszcze taka głodna wróciłam z zakupów ze teraz nie mogę się najeść :)

Jutro się do fryzjera wybieram , ale mam trochę obawy bo pierwszy raz idę do tej fryzjerki a wcześniej obcinał mnie chłopak , teraz ten chłopak tam nie pracuje a w zamian jest dziewczyna , szefowa chwaliła ją ale kurcze raz podałam się w ręce kobiety i płakałam ....

Dodano: -- 29 wrz 2011, o 13:51 --

Ja też lubię przemeblowywać i urządzać ale lubię mieć na to jakiś powiedzmy wysoki budżet bo jak mam malo kasy to mi isę odechciewa wszystkiego , chodźby głupi kwiatek wolę kupić ładniejszy, większy, droższy niż byle jaki byle by był a tu kurcze jak kasy brak to nie planuję żadnych udoskonaleń , przemeblowań bo wime że będzie czegoś mi brakować :)

Właśnie zrobiłam fasolkę po bretońsku i wcinam 3 michę mniam mniam , dawno nie robiłam i dawno nie jadłam a tu jeszcze taka głodna wróciłam z zakupów ze teraz nie mogę się najeść :)

Jutro się do fryzjera wybieram , ale mam trochę obawy bo pierwszy raz idę do tej fryzjerki a wcześniej obcinał mnie chłopak , teraz ten chłopak tam nie pracuje a w zamian jest dziewczyna , szefowa chwaliła ją ale kurcze raz podałam się w ręce kobiety i płakałam ....
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

A ja rano odprowadzilam corke do szkoly, pozniej poszlam do kolezanki na kawe, dobrze ze mieszka przy samej szkole praktycznie i rano zawsze jest w domu wiec jak nie mam sily by wracac do domu moge zajsc, walnac sie na kanape i odpoczac :D Mialam sie wziac za sprzatanie kuchni a przewisialam ten czas na telefonie :D Posprzatam sobie jak przyprowadze mala ze szkoly, poki co upralam posciel i powynosilam koldry i poduszki do ogrodka zeby sie przewietrzyly, wieczorem zrobie sobie dluuuuga pachnaca kąpiel i walne sie w taka swiezutka pachnaca posciel.... Uwielbiam to, jak sobie pomysle to juz nie moge sie doczekac kiedy bedzie wieczor :D :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

ewelina119 o przypomniałaś mi o czymś takim jak wietrzenie kołder :) Też uwielbiam się położyć w takiej pachnącej słoncem i powietrzem , no ale ze względu na to że mój śpi do 15stej to nie mogę wietrzyć ale na sobotę sobie zrobię takie wietrzonko :) Muszę zgubić jakieś 4kg w ciągu 3 tygodni , bo nie mieszczę się w spodnie nr 10 a jadę do Polski 20stego a z 12stek mam juz takie stare poniszczone i nie chcę specjalnie kupować większego rozmiaru lepiej schudnąć no ale coś mi opornie to idzie ...
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

Wlasnie sie polozylam do lozeczka, czytego i pachnacego :) Rano pewnie znowu nie bedzie mi sie chcialo wstawac, no ale na szczescie juz jutro piatek :)

Moja kuchnia mnie dzisiaj zmogla, jest taka mala a nie dalam rady zrobic wszystkiego, zrobilam polowe, reszte zrobie jutro, jakos bardzo znowu to mi sie nie spieszy. W weekend pogonie mojego niech mi umyje okna :D Wkurzaja mnie te wszedobylskie pajeczyny, normalnie na zewnatrz przy samych szybach mam jedna wielka siec, niedlugo nic przez nie nie bede widziala :roll: A mylam okna jakis miesiac-poltora temu :roll: Na ogrodku jak ide wieszac pranie to samo, ciagle miedzy sznurkami przyklejam sie do pajeczyny, nienawidze tego brrrrr
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Luiza » 29 wrz 2011, 20:24 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

bogini8 napisał(a):oooooo nie wiesz co mowisz to akurat jest duzym plusem!!!!c iesze sie ze na drugi dzien mnie puscili! w polsce to i tydzien czasem trzymaja huk wie na co! i napewno nie dojdzieszdo siebie! dzieci sie dra i placza, dobrze ze bylam tylko jedna noc! nie mato jak w domku!Jesli wszystko jest ok to po co w szpitalu lezec, no chybaze ktos lubi,pozniej przez pare dniprzychodzii bada polozna i matke i dziecko.

Ja wielkiego doświadczenia nie mam :D
Jedynie jak moja siostra rodziła to miała raj w szpitalu. Moja ocena nie jest obiektywna bo oceniam tylko jeden szpital u mnie w mieście.
prosze cie.....a myslisz ze w polsce to lekarz porod odbiera?;)pojawi sie albo i nie...i tyle jest przy porodzie... ;)

To zależy już od lekarza i od szpitala. Tu znów mam informacje tylko z mojego szpitala.
Moja koleżanka jak straciła dziecko tu w uk, to lekarza nawet w szpitalu nie było. I nie chcieli go wezwać. Bo nie widzieli potrzeby.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

Luiza napisał(a):Jedynie jak moja siostra rodziła to miała raj w szpitalu. Moja ocena nie jest obiektywna bo oceniam tylko jeden szpital u mnie w mieście.
wiesz chocby nei wiem jaki raj i warunki panowaly w szpitalu...to dla mnei jednak podstawa zdrowego wypoczynku to spanko we wlasnym ukochanym lozeczku, przy boku malzonka... szpital jaki byn ie byl to jednak ciagle spzital i nie chcialabym tym byc ani dnia dluzej.
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET