Slub koscielny
Dla wszysktich którzy mieszkają lub zamierzają przyjechac do Birmingham i potrzebują informacji na różne tematy
ja jak poprosilam o zaswiadczenie zem katoliczka to najpierw musialam odpwoeidziec na serie pytan
a ile jest kaiezy w kosciele
a jak maja na imie
a gdzie siedze w kosciele
a kto odprawial msze wtedy i wtedy
a kto jest proboszczem
:roll:
a ja glupia myslalam ze chodze do kosciola spotkac sie z Bogiem i tylko jego imie jest wazne....
Ostatnio edytowano 2 gru 2011, 22:21 przez
dorotajab, łącznie edytowano 1 raz
-
-
dorotajab
- Zaangażowany
-
-
- Posty: 1109
- Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
- Lokalizacja: Great Barr
- Reputacja: 151
-
-
-
piopaw
- Rozeznany
-
-
- Posty: 157
- Dołączył: 7 gru 2007, 18:43
- Reputacja: 5
-
dorotajab napisał(a):agg napisał(a):o dzieciach!! nie jego,
Ty sie kurde nie smiej :D
...pamietam jak za dzieciaka Ciotka opowiadala mojej mamie jak to Jej przyjaciolka poszla w tango z ksiezuniem... no i co, musial porzucic kaplanstwo... na rzecz ojcostwa :lol:
podobno, to jeszcze bardziej zagmatwana historia byla, ale ja za smarkata bylam, zeby sie interesowac takimi tematami :D
-
-
agg
- Wtajemniczony
-
-
- Posty: 2154
- Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
- Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
- Reputacja: 146
-
agg napisał(a):musial porzucic kaplanstwo... na rzecz ojcostwa :lol:
sa tacy co powinni, a i tak nic nie rzucaja...najwyzej ich przenosza na inna parfie
gorzej jak potem brat zakocha sie w siostrze...
no ale nie bede tu grzeszyc na forum, bo jeszcze we mnie piorun trafi.... :shock:
Anastazja napisał(a):gruncie rzeczy nie ochrzcilismy malego w polskim kosiciele tylko w angielskim
fantastyczny pomysl!
jak to sie odbylo?
musieliscie sie zapisywac? placic? jak wygladala ceremonia?
-
-
dorotajab
- Zaangażowany
-
-
- Posty: 1109
- Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
- Lokalizacja: Great Barr
- Reputacja: 151
-
Nie chce siac antyklerykalnych nastrojów na forum, ale przez tylko pare lat pracy w wydziale kryminalnym W jednym z wiekszych miast w polsce , tylko przez 3 lata napatrzylem sie na tak sprosne rzeczy z udzialem duchownych, ze prawdopodobnie zrobilbym furore piszac o tym ksiazke.Ale nie wydalbym jej pewnie w polsce, bo ludzie pewnie ukamieniowali by mnie za obraze czcigodnych ksiézy i oskarzyli o prowokacyjná konfabulacje.To sá tak samo zli ludzie, jak my sami.Rozni ich tylko kolor odziezy.Robiá to samo, co wszyscy inni.Z nimi nie wolno rozmawiac jak z namiestnikiem Pana Boga, bo to pográza ich w przeswiadczeniu, ze sá nietykalni.Trzeba do nich walic z mostu jak do kumpla.
Zawijamy kiedys takiego przylapanego na numerku z malolatá ( taká "galerianká"), a on do mnie jak najgorszy smyk tzn. Doslownie zebym sie "Korwa odjebal i w dupe sobie wsadzil te kajdanki", i wiele innych epitetow.Prokurator nie chcial nam w to jego zachowanie uwiezyc (pech- cholernie swiétojebliwy).Za trzy dni ten ksiézulek juz smigal po ulicach.I co ?
Ostatnio edytowano 5 gru 2011, 13:08 przez
krisbrumm, łącznie edytowano 1 raz
-
-
krisbrumm
- Stały Bywalec
-
-
- Posty: 362
- Dołączył: 27 wrz 2010, 22:34
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 75
-
-
krisbrumm napisał(a):Trzeba do nich walic z mostu jak do kumpla.
ja tam sie nie przyjaznie z ludzmi ktorzy
krisbrumm napisał(a):Zawijamy kiedys takiego przylapanego na numerku z malolatá ( tak "galerianká"0, a on do mnie jak najgorszy smyk tzn. Doslownie zebym sie "Korwa odjebal i w dupe sobie wsadzil te kajdanki", i wiele innych epitetow
nie wiem i chyba nie chce wiedziec co Ci ludzie robia kiedy schodza z ambony, wiem ze tak jak wsrod cywilow czy tez wojskowych tak i wsrod kleru znajda sie pozadni ludzie. na pewno nie ma ich za duzo...ale gdzies sa..musza byc! :cry:
-
-
dorotajab
- Zaangażowany
-
-
- Posty: 1109
- Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
- Lokalizacja: Great Barr
- Reputacja: 151
-
Powrót do SZUKAM INFORMACJI