Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
xvioletx napisał(a):A wariacje roli i miejsca są dozwolone?


:lol: :lol: :lol:
ja sie dopiero ucze...wiec sama nie wiem ;)
poki co jestem w trybie testow ;)

Co do paczek to moze sprobowac jakies male firmy ktore przewoza mniej paczek. ja mam namiar do kolegi ktory jedzi do bialego stoku wiec to troszke w Twoja strona. on mi nawte nie zapakowany rowerek przewiozl. gwarancji nie ma oczywiscie... ale mojemu znjomemu wozi delikatne czesci do motocykli wiec i dobrze zapakowany plyn powinien byc u niego bezpieczny. nie prowadzi takiej masowki wiec jest dosc solidny. nie wiem jednka jak przed swietami ...
moge Ci dac namiar jak chcesz
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

Dzięki dziewczyny! :roza: ;srece: :roza: Jutro zrobię rozeznanie w firmach na które dostałam namiary. Poza tym popakowac w worki foliowe bym mogła te prezenty, które maja jakieś płyny. No i mam folie do owiniecia całej paczki. Wiec nie powinno być problemu :grin:

Dzięki Dorotka, nie bede kłopotac Twojego znajomego tak przed świętami, któraś z firm napewno będzie ok. :*

Dodano: -- 5 gru 2011, o 23:53 --

bogini8 napisał(a):
ewela119 napisał(a):ale przeciez nikt Ci tej paczki otwieral nie bedzie
nam otwierali na granicy i skonfiskowali cos...;)))

Nie byłabym szczęśliwa, siedziałem wczoraj ze 3 godz jak nie wiecej i wszystko pakowalam, oklejalam wstazeczkami itp a oni by mi to popsuli...
Avatar użytkownika
xvioletx
Stały Bywalec
 
 
Posty: 306
Dołączyła: 28 lis 2007, 16:06
Lokalizacja: Birmingham City Centre
Reputacja: 11
Neutralny

xvioletx napisał(a):Dzięki Dorotka, nie bede kłopotac Twojego znajomego tak przed świętami, któraś z firm napewno będzie ok. :*


on to tez firma i to jest znajomy znajomego- ale dosc solidny. wozi paczki i ludzi raz w tygodniu. mily czlowiek i dosc solidny. w razie czego daj znac. pakuj pakuj w te folie ;)
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1108
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 151
SzanowanySzanowany

bogini8 napisał(a):
ewela119 napisał(a):ale przeciez nikt Ci tej paczki otwieral nie bedzie
nam otwierali na granicy i skonfiskowali cos...;)))



Otworzyli bo na przeswietleniu znalezli cos do skonfiskowania :D Zazwyczaj raczej na przeswietleniu sie konczy. Ale bardziej mialam na mysli ze w firmie kurierskiej nikt nie bedzie otwieral paczki zeby sprawdzic czy nie ma tam jakis plynow, w razie jakiegos wycieku to nie oni ponosza odpowiedzialnosc za szkody
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

ewela119 napisał(a):Ale bardziej mialam na mysli ze w firmie kurierskiej nikt nie bedzie otwieral paczki zeby sprawdzic czy nie ma tam jakis plynow, w razie jakiegos wycieku to nie oni ponosza odpowiedzialnosc za szkody
ale to wlasnie paczka byla slana kurierem! z PL do Uk.... a kurier swoja droga zaplacil za to iles tam £ kary bo znalezli % w paru paczkach :D..
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

eh sie porobiła pogoda....zimno..u nas znowu choróbsko....za tydzien w piatek jedziemy juz do Polkski.....powinnam sie cieszyc ale coz........
wczorajsza wycieczka z Toredka udana..polecam..tamworth snowdome czy jakos tak....mozna na nartach,lyzwach,snwowbordzie i sankach pojezdzic...teraaz jest cos jak wioska sw mikolaja sa reniferki....Torpedka wytarzala sie we sniegu...zjezdzala z gorek na oponach....napewno pojedziemy tam w lutym,,co by odpoczac po swietach w Pl.....

cieplutko pozdrawiam i jakby co kawusie parze..jest kto chetny? :)
Avatar użytkownika
Steinik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 456
Dołączyła: 16 sty 2011, 09:50
Lokalizacja: Walsall/Bydgoszcz
Reputacja: 25
Pokojowy

Steinik, pogoda nie fajna..i chyba do konca grudnia ma tak byc;/...az sie ma ochote nie wychodzic spod kocyka....;))
a co do wyjazdu do pl,skoro nie cieszy cie ten wyjazd moze warto pomyslec nad swietami w domku gorach albo w cieplych krajach w przyszlym roku :)))
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

kurcze Bogini z checia....z tym ze malzon jakis taki rodziinny sie zrobil....on niewyobraza sobie swiat bez rodzinki...ale na nastepny rok musimy jakis konsensus wypracowac......za duzo stresu mnie to kosztuje
Avatar użytkownika
Steinik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 456
Dołączyła: 16 sty 2011, 09:50
Lokalizacja: Walsall/Bydgoszcz
Reputacja: 25
Pokojowy

Steinik, jakby mialo mnie to stresowac to napewno bym nie jechala, po co przyprawiac sobie zmarszczek:D:D:D w tym roku do mnie rodzice przyjezdzaja, aczkolwiek chetnie pojechalabym do Pl, jakos nigdy mnie jeszcze nie stresowal zaden wyjazd( noo poza yjazdem na nasz slub hahha) i na kazdy sie ciesze :)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Steinik napisał(a):eh sie porobiła pogoda....zimno..u nas znowu choróbsko....za tydzien w piatek jedziemy juz do Polkski.....powinnam sie cieszyc ale coz........
wczorajsza wycieczka z Toredka udana..polecam..tamworth snowdome czy jakos tak....mozna na nartach,lyzwach,snwowbordzie i sankach pojezdzic...teraaz jest cos jak wioska sw mikolaja sa reniferki....Torpedka wytarzala sie we sniegu...zjezdzala z gorek na oponach....napewno pojedziemy tam w lutym,,co by odpoczac po swietach w Pl.....

cieplutko pozdrawiam i jakby co kawusie parze..jest kto chetny? :)


Snowdome jest super,a tak w ogole to nie pogardzilabym lyzwami. Moze wybierzemy sie grupka po świętach na jakieś lodowisko?
Avatar użytkownika
xvioletx
Stały Bywalec
 
 
Posty: 306
Dołączyła: 28 lis 2007, 16:06
Lokalizacja: Birmingham City Centre
Reputacja: 11
Neutralny

hej laski!
Co tam slychac,dawno nie pisalam tutaj.Jakos brak weny...
Jak tam Wam ida przygotowania swiateczne??My dzisiaj choinke kupilismy i juz ja ubralismy.W tym roku chyba sami swieta spedzimy tzn.Wigilie,chyba ze mojego meza kuzyn przyjdzie do nas ale to nie jest pewne.Moi rodzice mieli byc z nami na swieta ale spontanicznie postanowili zjechac juz na stale spowrotem do Pl i swieta spedzaja w swoim domku :) Tez chcielismy do Pl jechac,ale juz paszporty naszym dzieciom sie skonczyly,musimy wyrobic nowe a pozatym bilety lotnicze w tym okresie,to jakas masakra cenowa.
No ale nic,w 1 i 2 swieto spedzimy ze znajomymi.Marcelus 2 latka skonczy w Wigilie,a urodzinki Mu robimy 25-tego :)
Kurde coraz zimniej,jeszcze tylko sniegu brakuje.W sumie narazie mam problem z glowy,bo moge Marcelka w wozku jeszcze wozic,ale jak snieg spadnie to juz na nozkach bedzie musial wszedzie chodzic ze mna,bo nasz trojkolowiec nie pojedzie po sniegu.Chyba sanki zapodam,ale nie wiem czy gdzies tu znajde takie normalne z oparciem.
No nic uciekam jeszcze synusiowi pokoj ozdobic,piszcie co tam u Was.Pozdrawiam :)
Korbobor i ewela119,jak tam Wasze dziewczynki??
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

kindzulinaa, u mnie mozna powiedziec spoko, tylko malej cos sie dzien z noca pomieszal, juz 2 dzien w dzien spi a wieczorem szaleje. Kupilismy jej hustawke z FP z serii rainforest wiec chyba dzisiaj bede spala w salonie na kanapie a ona bedzie sie bujac bo spanie jej nie w glowie. A no i na buzi ma jakas paskudna wysypke i nie mam pojecia co to moze byc, ale jutro przychodzi HV to moze cos powie.

Przygotowan do swiat u nas nie ma jeszcze zadnych. Gruntowne porzadki zrobilam przed porodem wiec zostaje tylko gotowanie ktorego w sumie tez za duzo nie ma, swieta spedzamy prawie sami, przylatuje tylko mlodszy brat mojego B ale dopiero 23 grudnia i to poznym wieczorem, dalszych planow poki co brak :roll:
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

kindzulinaa napisał(a):Korbobor i ewela119,jak tam Wasze dziewczynki??

u nas kiepsko :(
mala chora już ponad 2 tyg. zaliczyliśmy już 2 wizyty u lekarza i jedna w szpitalu diagnoza wirusowe zapalenie oskrzeli leczenie -czekać aż samo przejdzie i zakraplać zatkany nos .......

Było tak źle, że groziło jej karminie przez sondę bo była odwodniona gdyż przez katar nie chciała jeść :( Od wczoraj doszły jeszcze problemy z brzuszkiem i śluz w kupie a ja już nie wiem co robić :(
Odstawiłam nabiał na wypadek alergii i zastanawiam się nad wizytą u polskiego pediatry choć nie wiem czy to ma sens bo przecież on żadnych badan zlecić nie możne.
Sił już brakuje i serce mi pęka jak patrzę jak się męczy :542:
Avatar użytkownika
korbobor
Rozeznany
 
 
Posty: 255
Dołączyła: 23 maja 2007, 19:26
Lokalizacja: Sheldon, Łódź
Reputacja: 62
Poczciwy

korbobor, ile ma coreczka?

Moj mlodszy sie tak meczyl od (gdzies) 6go miesiaca do roku. Non stop. Zapalanie oskrzeli, oskrzelikow, ale tak jak u was wszystkie wirusowe.
W szpitalu bylismy 3 razy w tamtym okresie, glownie przez niejedzenie i zatwardzenia.
Nasz GP, stary Mr Kay, jest najlepszym lekarzem, z jakim spotkalam sie w UK w ciagu tych 6ciu lat. Kiedy w koncu wyladowalismy na wizycie, z kolejnymi objawami i stresem i milionem pytan, Dr Kay nam wytlumaczyl bardzo prosto:
Takie wiruski lubia sobie posiedziec u malych dzieci. Najczesciej dziecko bedzie sie czulo duzo gorzej, zanim poczuje sie lepiej. Taki cykl moze trwac od 2 do 3 tygodni, za kazdym razem.
Wytlumaczyl, ze owszem, moglby przepisac antybiotyki, ale po pierwsze infekcja jest wirusowa, a skurczybyki sa odporne na antybiotyki.
Po drugie, czas dzialania antybiotyku na niunie bylby w koncu nawet dluzszy niz bez.

Doradzil duzo cierpliwosci i jeszcze wiecej 'TLC'.
Ach, no i nie kazal sie przejmowac glodowka! Jesli niunia pije, nawet w mniejszych niz normalnie ilosciach i nie ma wysokiej goraczki, znaczy, ze jest dobrze. Ze malenki organizm powolutku walczy z wirusem.

Na zapchanego kinolka polecam kropeli i masc Vicks (kropelki na morky recznik i na kaloryfer, masc na klatke piersiowa i plecki).

I trzymajcie sie cieplutko!

P.S. A tak na lepsza nutke - jak moje dziecko wybiedzone w koncu wyzdrowialo, to nie dosc, ze do tej pory nie przestal jesc, to jeszcze dodatkowo od tamtej pory (ponad 3 lata!) nie bylismy z nim u GP ani zadnym szpitalu (pukam! pukam!).
Avatar użytkownika
yummybrummiemummy
Początkujący
 
 
Posty: 45
Dołączyła: 19 lip 2011, 20:40
Reputacja: 7
Neutralny

korbobor, a gdzie wy zescie takie swinstwo zlapaly? :? Kurcze moja goska przechodzila zapalenie okrzeli niejednokrotnie i zawsze dostawala antybiotyk :roll: NAwet tutaj w uk ale ona zawsze miala straszne dusznosci :/ W tym wypadku raczej nie ma sensu robic zadnych badan tylko trzeba znalezc takiego lekarza ktory nie zbedzie was paracetamolem bo to nie sa zarty
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET