Proszę o pomoc - szukam dzieci!

Momentami trudno się czyta posty niektórych z Was. Nie jestem żadnym psychopatą - jestem ojcem, kochającym ojcem, który zawsze chciał dobrze, ale życie jest jakie jest i nie zawsze układa się wszystko po naszej myśli. A żonę znam. Nigdy nie pracowała i uciekła do Anglii bo niby" tu są łatwiejsze pieniądze". Nic nie wiedziałem o wyjeździe. Kiedy jak zwykle pojechałem zabrać dzieci na weekend już ich nie było. Telefony wyłączone. Co mam sobie myśleć takiej sytuacji?
Była żona nie ma prawa wywozić dzieci bez mojej zgody. Dziękuję wszystkim którzy zainteresowali się tematem postu zamiast domniemywać czy jestem psychopatą.

malenkagdz, to juz chyba nie te czasy. Teraz zeby dostac jakiekolwiek swiadczenia trzeba wykazac sie chociazby minimum "zaangazowania" tym bardziej jesli ktos dopiero co przyjechal do UK. Krolowej nie stac juz na rozdawanie kasy lekka reka i utrzymywanie nierobow z calej Europy, dosc ma swoich wlasnych wiec kazdy kto sie stara o socjal nie ma juz tak latwo jak jeszcze kilka lat czy nawet kilkanascie miesiecy temu

mozna od razu zlozyc na np job seeker , na child benefit a to juz sa pieniadze . na dzieci dadza bo to dzieci . niewiem jak to teraz jest z benefitami ale takie osoby poznalam dlatego tak napisalam .

Jeśli matka z dziećmi jest sama , bez żadnej pomocy ,partnera Z którym by mogła dzielić koszty i sumować wypłaty, to na tych dzieciach sama się niE wzbogaci... Nie przyjedzie tutaj i od razu nie pojdzie po bezrobotne na wszystko musi dłuuuuugo czekać a z czegoś musi żyć , utrzymywać siebie i dzieci, mieszkanie itd,więc pewnie musi podjąć pracę , do tego nie wiem w jakim wieku są dzieci, ale jeśli podlegają obowiązkowi szkolnemu , to musi je prowadzić do szkoły,ktoś się musi nimi zajmować po szkole lub w drodze , a to też koszty. Może co najwyżej ułożyć sobie na nowo skromne życie, chyba że, ma kogoś kto ich utrzymuje a ona potem będzie wyłudzać zasiłki jako samotna matka ,to wtedy moze się wzbogacić...
Przykre to jest ,że to rodzice nie umieją się dogadać , dzieci też pewnie nie wiedzą o co chodzi... Ja bym na twoim miejscu ,zadzwonił do Revenue i zgłosił , że żona wywiozła dzieci bez zgody rodzica, zapewne wyśle aplikacje z aktami urodzenia o rodzinne więc by przekazali adres odpowiednim służbom w Polsce ,kto się tą sprawą zajmuje, nie wiem czy Policja, czy UM czy Opieka społeczna nie mam pojęcia... Gdyby chodziło o moje dzieci , pewnie ruszyłabym niebo i ziemie by się dowiedzieć czy są bezpieczne... Założę się, że rodzina jej czy przyjaciele wiedzą więcej od ciebie,może warto z kimś spokojnie porozmawiać , by chociaż jakieś zdjęcia bieżące dostać , że chcesz widzieć czy są całe,zdrowe i szczęśliwe...Tak czy siak współczuję i życzę najlepszego dla dzieci.

jedna rzecz jak mamy ci pomóc skoro nic nie wiemy tylko tyle sze szukasz dzieci..a zdjęcia jakies? opisy? imiona nazwiska cokolwiek?

Wszystkie Wasze rady i informacje są dla mnie bardzo cenne. W Polsce już ruszyłem i niebo i ziemię. Poinformowane są już wszystkie służby, organy oraz stowarzyszenia i organizacje, które mogłyby mi pomóc - mi jak mi ale przede wszystkim moim dzieciom. Ustalono już adres, więc jestem spokojny, bo wiem też że dzieciaczki są zdrowe i całe. Teraz ciekaw jestem wątku który poruszyliście, a mianowicie jak wygląda życie tam, jak szkoła dla 10 letniego dziecka, jak z przedszkolami dla 4 letniego dziecka. Zastanawiam się też czy mogę jakoś przerwać ten proceder tzn. robienie z moich dzieci "maszynek do zarabiania". Wiem to na 100% że matka do pracy nie pójdzie, nie zna angielskiego, ale ma kogoś kto jej tam pomaga. Chodzi tylko o pieniądze a nie o dobro moich dzieci!!! Jak ja mam to zmienić? Jak odzyskać dzieci? Jak wygląda proceder przyznawania zasiłków?
Dzięki za wszystko ...

...a dla mnie ten caly watek i to co zostalo napisane jest conajmniej dziwne.
dlatego przemilcze :roll:

Dla mnie też jest to dziwne! Wierz mi...

prędzej czy później zainteresuje się dziećmi nie chodzącymi do szkoły opieka społeczna i zacznie się dochodzenie. Skoro ma ta Twoja żona pobierać benefity to sama poda adres i całą resztę. Błąd zrobi gdy tego nie uczyni myśląc że na gębę każdy jej da kasę z benefitów. To jest dobrze działający mechanizm. Założę się że za min 3 miesiące będziesz mógł dzieci znaleźć po imieniu i nazwisku w brytyjskiej policji gdyż będą widniały w ewidencji zarówno szkoły, lekarza GP, jak też na 100% w opiece ewentyalnie w jobcenter podane do job seeker allowance. Z tej strony lubię Anglię...uporządkowane wszystko ;)

Tak szybko benefitów nie dostanie,teraz na głupi CHB czeka się baardzo długo.Niby małe pieniadze,ale najtrudniej je dostać. Jak ktoś tu wcześniej napisał,dobre czasy minęły.
Mój przepisał na mnie CHB i czekam już od sierpnia,dodam że przez kilka lat były na niego.

Szukam dzieci....
Gwoli wyjasnienia- dzieci w UK musza chodzic do szkoly, jezeli nie chodza- rodzice ponosza powazne konsekwencje.

Legal consequences – what could happen if your child
truants from school
• You may be prosecuted and, if convicted, will have a criminal record.
• For more serious offences, you can be fined up to £2,500 and/or sent to
prison for up to three months.
• You could also be given a Parenting Order, which means you have to
attend a parenting class.
• You may be issued with a penalty notice of £50 (rising to £100 if unpaid
after 28 days). If you don’t pay, you will be prosecuted.

W skrocie- mozna nawet isc do aresztu lub dostac kare (do 2,500 funtow).
Moga rowniez kogos wyslac do szkoly uczacej odpowiedzialnego rodzicielstwa.

Wiem to na 100% że matka do pracy nie pójdzie, nie zna angielskiego, ale ma kogoś kto jej tam pomaga

to jak chce dostac zasilki? ja moge sie nieznac ale z dofinansowania na dzieci to chyba siue nie da wyzyc... a zeby dostac kase na tzw "samotna matke" to trzeba pracowac- zdaje sie ze tylko 16 godzin tygodnioow, ale trzeba inaczej zamiast maszynki do robienia pieniedzy bedzie kanal.

swiete slowa: dziwny watek... jakby moje dzieci ktos uprowadzil i bym wiedziala gdzie sa to bym juz lezala u nich na wycieraczce... No ale jako ze dzieci nie mam to moge sie nie znac...

Pytanie tylko czy powrot do Polski napewno bedzie dla tych dzieci lepszy?

to juz chyba nie tobie oceniac.....

ale tez nie zakladaj z gory ze on moze byc psychopata ze znecal sie nad dziecmi itd..
moze matka dowiedziala sie ze tutaj jak to sie mowi zarobi na dzieciach i wyjechala ( znam takie przypadki) , nie zakladaj ze to ojciec moze byc ten zly .

zagadzam sie..

aczkolwiek dziwi mnie ,ze ktos poszukuje dzieci przez forum, zPolski.
Jesli to bylyby moje dzieci, i wiedzialabym gdzie i w jakim miescie przebywaja, napewno nie siedzialabym na tylku w Polsce i nie czekala na cud, ze ludzie z forum odnajda moje dzieci....
Tak czy siak mam nadzieje, ze wszystko dobrze sie skonczy, jak rowniez, ze to nie jest jakis glupi zart, co by troche rozruszac forum...

ewela119 napisał(a):Pytanie tylko czy powrot do Polski napewno bedzie dla tych dzieci lepszy? to juz chyba nie tobie oceniac.....

Czy w ktoryms miejscu cokolwiek ocenilam? To bylo pytanie retoryczne, do przemyslenia dla autora wątku

nie chodzi by ktos mu znalazl dzieci z forum a podpowiedzial do jakiej instytucji sie ewentualnie skierowac tutaj by dzialac tez po stronie angielskiej bo co jak co ale w anglii na krzywde dzieci sa tzw uczuleni